wyjazd z dwójką małych dzieci

wiele na tym forum pisano już o podróżach do chorwatkowa z małymi pociechami. trudno jest jednak zebrać informacje, które mnie interesują z uwagi na konfiguracje osobową naszej rodzinnej eskapady.
co do naszego wyjazdu to rodzinkę stanowią żona i dwie córeczki - 3 lata i prawie 1.5 roku.
bardzo prosiłbym o relacje z drogi i pobytu w cro od osób, które osobiście podróżowały w podobnym "składzie" (zwłaszcza chodzi mi o wiek dzieci). dodam, że moje poszukiwania na forum nie dały zadowalających rezultatów - wiele osób opisuje wyjazdy ale z jednym małym dzieckiem do 1.5 roku, lub z dwójką dzieci ale nieco starszych ( np. 2 lata i 4 lata ). prosiłbym takżę o podanie rzeczywistego czasu przejazdu do miejsca przeznaczenia - ja wstępnie szacuję, że droga na wyspę krk zajęłaby nam ok. 20 godzin i to licząc lekko.
bardziej szczegółowe pytania przedstwiłbym dopiero jak ktoś z adresatów podejmie wątek.

W tym roku jadę po raz czwarty do Cro. Jechałem z jednym dzieckiem, jak się urodziła córa to teraz z dwójką. Mogę tylko powiedzieć, że strach ma wielkie oczy. Jedna uwaga. Zawsze jadę nocą - dzieciaki śpią, żona śpi (czasami się budzi ze stwierdzeniem, że nie śpi), drogi trochę luźniejsze - jednym słowem luksus. Czs przejazdu jest dość płynny. Trzeba liczyć na kilka przystanków i czas na koreczki - szczególnie z piątku na sobotę. Chętnie odpowiem na pytania.
Pozdrawiam

bosc napisał(a):żona śpi (czasami się budzi ze stwierdzeniem, że nie śpi)

Widzę, że te żony wysztkie takie same. Moja tez "czuwa" żebym nie zasnął. Mówię śpij... nie ona MUSI czuwać... A za chwilę słuszę słodkie pomrukiwanie jej dobrego, spokojnego snu. By po godzinie dwóch się przebudzić ze stwierdzeniem, że ona tylko na minutkę dosłownie się zdrzemneła, a zresztą to ona ma czujny sen

Sorry za OT. Ale czytając to na wspomnienie moich z żoną podróży uśmieszek pojawił się na twarzy.

w poniedziałek w nocy wróciłem z naszej rodzinnej eskapady i było super - córeczki spisały się wspaniale mimo, że jechaliśmy w dzień. polecam wszystkim takie rodzinne wyjazdy, chyba, że są jakieś konkretne przeciwwskazania. pozdrawiam.

też byliśmy na przedłużony weekend nad jeziorem Garda. Polecam serdecznie. A co najwazniejsze - mimo, że dalej niż na Cro to dzieciaki zachowały się rewelacyjnie. Może jest to zasługa tego, że do jazdy samochodem sa przyzwyczajane od kołyski (pierwszy raz wyjechaliśmy jak cora miala niecałe 5 miesięcy). A można i z młodszymi dziećmi. W hotelu w którym mieszkaliśmy była para z Niemiec z 2 miesięcznym dzidziusiem - rewelacja - kiedy ich widzieliśmy to dziecko spało a jeździli z nim wszędzie.