kazow napisał(a):DWitek napisał(a):Nidhog napisał(a):Co sądzicie o jeździe w ciemno w terminie od 4 Lipca. Jedziemy w 4 dorosłe osoby bez dzieci, więc możemy się poświęcić. Szukamy jakiś sensownych noclegów ale jakoś strasznie ciężko coś fajnego znaleźć w tym terminie i w normalnej cenie.
Byłem w Chorwacji 7 razy, z czego pierwszy raz jadąc, rezerwowałem wcześniej apartament bodajże przez stronę Adriatica.net. Każdy później kolejny wyjazd był w "ciemno" - 6 razy. Z czego 5 razy nie było żadnego problemu za znalezieniem lokum, za każdym razem można było przebierać w cenie, warunkach i wyposażeniu. Wtedy też byłem za każdym razem w lipcu. Ostatni raz, w zeszłym roku, też owszem byłem w "ciemno", ale były już duże problemy ze znalezieniem apartamentu, dobre kilka godzin szukania - byłem wtedy w połowie sierpnia. Nie wiem czy to kwestia miesiąca, przyjazd do Chorwacji 8 sierpnia, czy w zeszłym roku Chorwacja była już tak oblężona, że był taki problem ze znalezieniem miejsca. W każdym bądź razie pierwszy tydzień spędziliśmy w jednej miejscowości, a drugi postanowiliśmy spędzić gdzie indziej i szukając nowego loku 13-14 sierpnia znowu wybór wolnych apartamentów był bardzo duży.
Zaletą jazdy w "ciemno" jest to, że bierze się to co się widzi na żywo, a nie czasami na podretuszowanych Photoshop'em zdjęciach i przede wszystkim ceny są o wiele niższe od tych rezerwowanych wcześniej przez internet czy też różne biura. Nigdy przez te 7 razy nie zapłaciłem za cały apartament dla 4-ro osobowej rodziny więcej niż 50EUR za dobę, zazwyczaj 45-50, w zależności od standardu, odległości od morza itp.
Nie wiem jak w tym roku, ale może Chorwacja być również oblężona, więc różnie może być z szukaniem wolnego miejsca.
bez zlosliwosci, ale jestem bardzo ciekawy tych apartamentow po 50euro dla calej rodziny, moglbys napisac wiecej szczegolow? miejscowosc, odleglosc od morza, standard, moze jakies linki?
serio bo ja tyle placilem za 2os wiec cos ze mna chyba nie tak
Pierwszy raz byłem w Cro 15 lat temu - Pula (ciekawe miejsca do zwiedzania, ale kiepskie plaże, za to wspaniała Premantura). Rezerwowałem przez internet i płaciłem wtedy 50EUR. Później byłem m.in.: na Pagu (Mandre, ale fajniejsze plaże w sąsiednim Simuni), w Petrcane, w Tribunj, Srimie, Vodicach w Rażanj. W zeszłym roku byłem właśnie w Rażanj i byłem w połowie sierpnia - były dość duże problemy ze znalezieniem apartamentu. Udało się również za 50 EUR, ale po dobrych kilku godzinach szukania. Nie wiem czy w zeszłym roku już tak dużo osób było w Cro, czy może to wina terminu, bo po tygodniu pobytu, w połowie naszego pobytu, w wielu apartamentach pojawiły się kartki że wolne. Wszystkie pozostałe wyjazdy miałem w terminie początek lipca. Nie było żadnego problemu ze znalezieniem wolnego. Ceny wahały się od 35 do 50 Eur za dobę.
Co do apartamentów, to standard zdecydowanie nie był niski, moja żona jest "uczulona" na ewentualny brud czy niedostatek miejsca - ogólnie warunki lokalowe.
Każdy apartament składał się z 2-3 pokoi, kuchni, łazienki. Oczywiście kuchnia standardowo wyposażona: kuchenka, komplet naczyń, sztućców, garnków, chemia w kuchni i łazience. Obowiązkowo klima i grill ogrodowy. Czasami zdarzały się mikrofala czy ekspres do kawy. Raz nawet trafił mi się cały domek: 3 pokoje, korytarz, kuchnia, łazienka i w suterynach garaż do dyspozycji. Sąsiedzi się nim opiekują i wynajmują, bo właściciele na czas wakacji wyjeżdżają żeby był do wynajęcia.
Moja strategii wyjazdów jest następująca: mieszkam w okolicach Brzeska (małopolskie), wyjeżdżamy na dwa samochody po południu 14-15, z przerwami na kolację, ubikację, rozprostowanie kości jedziemy do ok. godziny 2-3 w nocy i zatrzymujemy się na "nocleg" w samochodzie. Są to zazwyczaj okolice Zadaru - Szybenika. Śpimy do mniej więcej 6-7 rano. Potem śniadanko i ruszamy dalej, na miejscu jesteśmy ok. 9 rano. Żony z dziećmi zostają w samochodach lub "obczajają" plaże
, a faceci idą na "rozpoznanie" terenu, czyli wstępne szukanie gdzie jest wolne, jakie mniej więcej warunki i za ile. Po ok. 1-2 godzinach mamy zazwyczaj kilka - kilkanaście apartamentów. Z żonami omawiamy które, jakie i za ile i razem idziemy ponownie oglądać wybrane, negocjujemy ceny. Za pierwszym razem mówimy, że na 7 dni, jak przychodzimy drugi raz, bo nam się podoba, to mówimy, że owszem fajny apartament, ale trochę drogo, jakby było taniej, tobyśmy zostali na 10-12 dni (zazwyczaj wtedy 10-20 EUR cena idzie w dół). Czasem trzeba też trochę pocyganić, że owszem apartament fajny ale tu 60, a dwie ulice dalej taki sam za 50 EUR. Zazwyczaj "na dzień dobry" ceny są w okolicach 60-70 EUR, ale spokojnie można utargować do 40-50.
A i jeszcze jedno to co już napisał kolega wyżej. Po przyjeździe wychodzimy z założenia, że skoro przyjechaliśmy bez rezerwacji, to te apartamenty przy morzu są już zajęte i szukamy nieco dalej od brzegu. Nam to nie przeszkadza czy na plaże będziemy mieli pieszo 10 sekund czy 5 minut. To są wczasy a nie bieg rano do MPK, bo wstałem zbyt późno. Nie ma dla nas znaczenia czy mieszkamy 30 metrów od plaży czy 400-500 metrów. Więc to też zapewne ma wpływ na niższą i bardziej "negocjowalną" cenę.
Niestety w tym roku nie będzie nam dane raczej ponownie odwiedzić Chorwację, my może tylko w pierwszej połowie lipca, a wszystkim znajomym i rodzinie ten termin nie pasuje
Więc pewnie nie sprawdzimy jaka jest sytuacja na rynku apartamentów w tym roku. Więc wszystkim udanych wypoczynków w Cro