Wyjazd "w ciemno" - czy to możliwe?

janusz0990 napisał(a):Właście wróciłem z wakacji w Chorwacji, to był mój 6 wyjazd ale pierwszy w ciemno wnioski
- wg mnie nie jest to tańszy wyjazd: co roku rezerwowałem apartamenty dla 5 osób w cenie od 9 do 12 euro za osobe i to bardzo blisko plaży- wystarczyło dłuzej poszukac w internecie i negocjować z nimi przez email, jeśli sie własciciel nie godzil szukałem dalej i tak od grudnia zaczynałem poszukiwania... w tym roku jednak zrobilismy inaczej...
po 15 godzinach jazdy z rzeszowa do makarskiej o godzinie 18 w sobote zaczęlismy poszukiwania ( tak wiem ze to nie była odpowiednia pora) ceny wachały sie od 15 euro do 20 za osobe daleko od plaży.. robiło sie ciemno my nie mielismy apartamentu w ostatniej chwiliwi w tucepi znalezlismy wolne pokoje, było nas sporo bo 10 osób wiec udało sie nam wynegocjować cene która wyniosla 11 euro od osoby
Było nas duzo dlatego było nam trudniej coś znalezc.. wolne były pokoje/apartamenty dla 2-4 osób.. a ceny były wysokie..

Więcej nie zdecyduje sie na wyzjad w ciemno w srodku sezonu, bo nie było taniej a cena za osobe była taka sama jak przy rezerwacji przez internet a nie było internetu i wifi w cenie którą udało nam sie wynegocjowac


Tak wgl klimat sie nam chyba zmienia... duzzoo deszczu tego roku w tej Chorwacji (
a plaża na Bol nie jest piaszczysta

Ta plaża słynny Zlatni Rat na Bolu to chyba nie jedną osobę zawiodła a tu niestety kamienie a nie piaseczek eh sama byłam tym zawiedziona co nie znaczy że nie było cudownie

właśnie wróciliśmy z Cro- pojechaliśmy w ciemno 2 sierpnia na Pag- horror-zero wolnych miejsc w Simuni i Povljanie. Pojechaliśmy na szybko do Pakośtane. Tam w turistbiurze znaleźli nam kwaterę ok. 600 m od morza za 20 Euro od głowy. Potem jeszcze napatrzyłem się jak inni szukają czegoś w ciemno. Wyjazd w ciemno w sierpniu to porażka. Chyba w ogóle coraz więcej ludzi jeździ do Chorwacji i są problemy z kwaterami.

nooo 2 sierpnia to wszak szczyt szczytów sezonu,
ja myślę ze od 25.08 będzie luzniej i nie bedę tak długo szukał

599 napisał(a):nooo 2 sierpnia to wszak szczyt szczytów sezonu,
ja myślę ze od 25.08 będzie luzniej i nie bedę tak długo szukał

Też mam taką nadzieje!:)

życzę powodzenia, ja już nie powtórzę błędu z wyjazdem na początku sierpnia

te kiero napisał(a):

trajano napisał(a):

te kiero napisał(a):

trajano napisał(a):Ktoś mi dziś zwrócił uwagę, że wyjazd w piątek 15 sierpnia i przyjazd w sobotę 16 sierpnia to zły pomysł, bo to długi weekend i wszystko będzie zajęte. Czy to prawda?

może się zdarzyć, piątek to również u nich święto Velika Gospa,
aczkolwiek przecież turnusy głównie w terminie sobota-sobota, ten gospodin który na to się nastawia i będzie miał obsadę do soboty, to Ci wynajmie

btw: nie cisnąłeś wczoraj wieczór na Braci Mieroszewskich na wys. Expo? (Bmka z Twojego avatara mi śmignęła)

Żona cisła ale żeś wypatrzył

lubię tę wersję, więc zwróciłem uwagę, choć naklejki nie zauważyłem

Jest naklejeczka, tylko na takim bydlaku mogła jakoś umknąć, albo w tym czasie jechała tam podobna bejca bez naklejki

My z początkiem sierpnia szukaliśmy noclegu w Breli (pomimo rezerwacji w Marinie). W pół godziny znalazłam 4 miejsca na Frankopanskiej (5 osób), ale:
1. fatalne warunki, przenoszenie z jednego pokoju do drugiego, po kilku dniach do trzeciego, brak okien w pokojach, łóżka pozapadane- 80E,
2. warunki super, dwa duże i nowoczesne pokoje, cena 120E, pani zeszła do 85E, jednak miała wolne tylko na tydzień (my 10 nocy),
3. warunki fajne, ale bez klimatyzacji, bez kuchni, pan się wymądrzał, że są restauracje i można jeść tam, jak nas stać na pobyt w Breli, to stać nas na restauracje- 100E, zszedł na 90E,
4. zniechęcona podreptałam do biura turystycznego, tam miły pan szybko znalazł coś dla nas, niestety 2km od plaży, na samej górze miasta.

Poszukiwania skończyły się powrotem do Mariny z podkulonym ogonem

figusek napisał(a):My z początkiem sierpnia szukaliśmy noclegu w Breli (pomimo rezerwacji w Marinie). W pół godziny znalazłam 4 miejsca na Frankopanskiej (5 osób), ale:
1. fatalne warunki, przenoszenie z jednego pokoju do drugiego, po kilku dniach do trzeciego, brak okien w pokojach, łóżka pozapadane- 80E,
2. warunki super, dwa duże i nowoczesne pokoje, cena 120E, pani zeszła do 85E, jednak miała wolne tylko na tydzień (my 10 nocy),
3. warunki fajne, ale bez klimatyzacji, bez kuchni, pan się wymądrzał, że są restauracje i można jeść tam, jak nas stać na pobyt w Breli, to stać nas na restauracje- 100E, zszedł na 90E,
4. zniechęcona podreptałam do biura turystycznego, tam miły pan szybko znalazł coś dla nas, niestety 2km od plaży, na samej górze miasta.

Poszukiwania skończyły się powrotem do Mariny z podkulonym ogonem

z ciekawosci zapytam, jezeli znalazlabyc cos odpowiadajacego w Breli - co staloby sie z rezerwacja w Marinie?

Witam
Dzisiaj dotarliśmy do cro dokładnie do Sukosan koło Zadaru.
To nasz pierwszy raz w cro i to w ciemno....
Apartament znaleziony bez większych problemów i już o 10:30 mogliśmy się spokojnie rozpakować na miejscu.
Dokładnie było tak że wjechaliśmy do Sukosan i pierwsza zapytana pani sprzedająca owoce na straganie zadzwoniła do jakiejś Pani która się zjawiła za 5 min i zaoferowała pokazanie apartamentu.
Długo się nie zastanawiając podjechaliśmy, ale okazało się że to wczesny gierek i to bez klimy cena 30 euro za 2+1. Miłej Pani podziękowaliśmy ale Pani mimo wszystko poszła do sąsiada który miał wolny apartamencik. Pan nam pokazał w środku wszystko nowe pachnące, salon z kuchnią, osobno sypialnia dla nas oraz za ścianą dla synka.Oczywiście łazienka i pełne wyposażenie jak lodówka, tv, WIFI, klima, kuchenka a nawet toster czy ekspres do kawy
Cena wywoławcza 50 euro po krótkich negocjacjach 45 euro.
Jakbyśmy poszukali to pewnie więcej takich i może lepszych lub tańszych by się znalazło... ale z racji tego że jechaliśmy 22 godziny z Gdyni to nam się już nie chciało łazić i szukać więc poszliśmy na łatwiznę i wzieliśmy "pierwsze lepsze"
Pozdrawiam wszystkich szukających i podsumowując powiem że wszystko zależy od rejonu jak ktoś się pcha w szczycie sezonu do najbardziej obleganych miejscowości to może mieć problem....
Nam zależało na spokoju plażowaniu trochę zwiedzaniu więc miejscowość nam odpowiada.

kazow napisał(a):

figusek napisał(a):My z początkiem sierpnia szukaliśmy noclegu w Breli (pomimo rezerwacji w Marinie). W pół godziny znalazłam 4 miejsca na Frankopanskiej (5 osób), ale:
1. fatalne warunki, przenoszenie z jednego pokoju do drugiego, po kilku dniach do trzeciego, brak okien w pokojach, łóżka pozapadane- 80E,
2. warunki super, dwa duże i nowoczesne pokoje, cena 120E, pani zeszła do 85E, jednak miała wolne tylko na tydzień (my 10 nocy),
3. warunki fajne, ale bez klimatyzacji, bez kuchni, pan się wymądrzał, że są restauracje i można jeść tam, jak nas stać na pobyt w Breli, to stać nas na restauracje- 100E, zszedł na 90E,
4. zniechęcona podreptałam do biura turystycznego, tam miły pan szybko znalazł coś dla nas, niestety 2km od plaży, na samej górze miasta.

Poszukiwania skończyły się powrotem do Mariny z podkulonym ogonem

z ciekawosci zapytam, jezeli znalazlabyc cos odpowiadajacego w Breli - co staloby sie z rezerwacja w Marinie?

Z Mariną wyszła trochę inna (długa i poplątana) historia, przepadłaby nam zaliczka, a rezerwacja byłaby odwołana.

Witam.
Z rodzinką wróciliśmy dzisiaj z Pakostane , byliśmy tam od 4 sierpnia , pierwszy raz w ciemno. Wcześniejsze wyjazdy zawsze były rezerwowane ale będąc na miejscu zawsze widziałem wolne apartamenty więc nie spodziewałem się problemów. A jednak było ciężko znaleść lokum. Na miejscu byliśmy ok. 9.00 , zaczęliśmy pytać , wszędzie zajęte. Trafiliśmy na uczynnych Ukraińców którzy tam prowadzą swój apartament , zaczęli oni dzwonić po swoich znajomych , zabrali nas do dwóch miejscowych agencji turystycznych , wszędzie nic , całe miasto zajęte. Dopiero po 3 godzinach pytania od domu do domu udało nam się znaleść wolny apartament , w sumie dość blisko centrum miasteczka u sympatycznego starszego pana. Ale też dochodzę do wniosku że początek sierpnia to najgorszy moment na wyjazd w ciemno.

figusek napisał(a):

kazow napisał(a):

figusek napisał(a):My z początkiem sierpnia szukaliśmy noclegu w Breli (pomimo rezerwacji w Marinie). W pół godziny znalazłam 4 miejsca na Frankopanskiej (5 osób), ale:
1. fatalne warunki, przenoszenie z jednego pokoju do drugiego, po kilku dniach do trzeciego, brak okien w pokojach, łóżka pozapadane- 80E,
2. warunki super, dwa duże i nowoczesne pokoje, cena 120E, pani zeszła do 85E, jednak miała wolne tylko na tydzień (my 10 nocy),
3. warunki fajne, ale bez klimatyzacji, bez kuchni, pan się wymądrzał, że są restauracje i można jeść tam, jak nas stać na pobyt w Breli, to stać nas na restauracje- 100E, zszedł na 90E,
4. zniechęcona podreptałam do biura turystycznego, tam miły pan szybko znalazł coś dla nas, niestety 2km od plaży, na samej górze miasta.

Poszukiwania skończyły się powrotem do Mariny z podkulonym ogonem

z ciekawosci zapytam, jezeli znalazlabyc cos odpowiadajacego w Breli - co staloby sie z rezerwacja w Marinie?

Z Mariną wyszła trochę inna (długa i poplątana) historia, przepadłaby nam zaliczka, a rezerwacja byłaby odwołana.

tia, czyli akcja w stylu "robimy rezerwacje, a jak znajdziemy cos lepszego i tanszego to olewamy, a wlasciciel niech sobie szuka nowych gosci"

ot taka polandia

kazow napisał(a):

figusek napisał(a):

kazow napisał(a):

figusek napisał(a):My z początkiem sierpnia szukaliśmy noclegu w Breli (pomimo rezerwacji w Marinie). W pół godziny znalazłam 4 miejsca na Frankopanskiej (5 osób), ale:
1. fatalne warunki, przenoszenie z jednego pokoju do drugiego, po kilku dniach do trzeciego, brak okien w pokojach, łóżka pozapadane- 80E,
2. warunki super, dwa duże i nowoczesne pokoje, cena 120E, pani zeszła do 85E, jednak miała wolne tylko na tydzień (my 10 nocy),
3. warunki fajne, ale bez klimatyzacji, bez kuchni, pan się wymądrzał, że są restauracje i można jeść tam, jak nas stać na pobyt w Breli, to stać nas na restauracje- 100E, zszedł na 90E,
4. zniechęcona podreptałam do biura turystycznego, tam miły pan szybko znalazł coś dla nas, niestety 2km od plaży, na samej górze miasta.

Poszukiwania skończyły się powrotem do Mariny z podkulonym ogonem

z ciekawosci zapytam, jezeli znalazlabyc cos odpowiadajacego w Breli - co staloby sie z rezerwacja w Marinie?

Z Mariną wyszła trochę inna (długa i poplątana) historia, przepadłaby nam zaliczka, a rezerwacja byłaby odwołana.

tia, czyli akcja w stylu "robimy rezerwacje, a jak znajdziemy cos lepszego i tanszego to olewamy, a wlasciciel niech sobie szuka nowych gosci"

ot taka polandia

Nie musisz być złośliwy- to po pierwsze, a po drugie, tak jak napisałam, to poplątana historia, którą niesłusznie oceniasz, bo to my przez właściciela znaleźliśmy się w niekomfortowej sytuacji.

jezeli nieslusznie oceniam, to wybacz ale jak na razie nie napisalas nic co wskazywaloby na niesluszna ocene

z drugiej strony moge tez do tego emocjonalnie zbyt podchodzic poniewaz widzialem sytuacje jaka byla na poczatku sierpnia i ludzi bez miejsca do spania

Nie chcę się rozpisywać na ten temat, rezerwacja była zrobiona dużo wcześniej, ostatecznie wyszło kilka kwiatków, z którymi musieliśmy sobie jakoś poradzić.