Zalew napisał(a):Jeśli zawiodłem z filmem to sorry, ale to były wakacje rodzinne jeśli chodzi o gopro to ta kamera jest świetna niestety po wrzuceniu na youtube film sporo traci na jakości ale za to na kompie żyleta
jarod napisał(a):Witajcie. Pierwszy razu tu pisze ale czytam od paru miesięcy i głównie pod wpływem forum napalilem się na wyjazd do Chorwacji. Pewnie nie uwierzycie ale to będzie mój pierwszy wyjazd do tego kraju i w ogóle pierwszy wyjazd wakacyjny poza Polskę, więc mam małego stresa. Po lekturze forum wstępnie wybrałem region od Zadaru do Splitu. Mój problem polega na tym że musi to być wyjazd w ciemno ze względu na niemożliwość zaplanowania urlopu. Prawdopodobnie wyjadę 25-26.08 ale czy będzie taka możliwość dowiem się 23.08 (taka niestety praca). Także wszelkie wcześniejsze rezerwacje są bez sensu. Do dyspozycji 2 tygodnie.
Czy bardzo ryzykuję w tym okresie wyjazd w ciemno (2 osoby dorosłe i dziecko) i czy to dobry region na pierwszy wyjazd? Może macie jakieś rady przy szukaniu noclegu (język polski i niemiecki). bo cholernie mnie to stresuje a żona nie chce słyszeć o wyjeździe z dzieckiem bez rezerwacji. Mam cichą nadzieję że Wasze opinie ją przekonają, tylko szczerze proszę
Agulek777 napisał(a):Z tym wyjazdem w ciemno to jest tak samo jak z tematem "czy zabierać jedzenie do Chorwacji".
Każdy ma inne wymagania, zasoby, potrzeby i czego innego oczekuje.
My byliśmy dwa razy w Chorwacji dosłownie na przełomie lipca i sierpnia i potwierdzam, że łatwo nie było, ale jednocześnie zapewniam, że zawsze znaleźliśmy jakiś apartament.
Za pierwszym razem w Baśce Vodzie o godzinie 18, gdzie nikomu już się za bardzo nie chciało z nami negocjować, bo wiedzieli, że brać musimy, wszak późno się robiło, a i wyboru nie było.
Apartament z dwoma sypialniami, łazienką, kuchnią z jadalnią, przedpokojem i pięknym tarasem z widokiem, 200m do plaży za 80E dwie pary.
Za drugim razem w Tucepi było podobnie, tyle że dojechaliśmy na godz. 10, w korkach straciliśmy 3 godziny, najpierw szukaliśmy w Gradacu, apartamenty tragiczne, następnie w Tucepi znaleźliśmy pokój z łazienką i balkonem, wspólną kuchnią, 20m od morza za 50E na dwie osoby. Znajomi, jadący w 4 również znaleźli kwaterę z dwoma sypialniami, łazienką, kuchnią, jakieś 300m do morza, bez balkonu za bodajże 80E.
W zeszłym roku zaś byliśmy w Podgorze i znaleźliśmy stosunkowo szybko piękny apartament praktycznie na plaży, tyle że dokładnie miesiąc później, bo przełom sierpnia i września.
Nie ma co panikować, zawsze się coś znajdzie, czasem trzeba po prostu tylko zapomnieć o zaplanowanych 20 E za pokój. Zawsze też można przenocować po drugiej stronie Jadranki, a na drugi dzień czegoś poszukać.
Zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji. Trza bez stresu. W końcu to urlop i po spokój jedziemy.
dylan80 napisał(a):powiem tylko tyle, w tym roku nie jechać w ciemno, gdyż jest takie obłozenie że niie ma nic wolnego... ani z breli, ani w basce, tucepi, podgorze rogożnicy, marinie nie ma wolnych kwater a ludzi masa....
szukali,śmy kwatery całą niedziele w breli i w ostatnim momencie udał sie tylko na jedną noc, potem w rogożnicy też wzieliśmy ostatni wolny pokój tylko na 4 dni i to za tak wysoką kasę, ze aż strach.,.. w piątek wracamy do kraju bo nie ma sensu tu siedzieć i tak nie ma szans na znalezienie czegoś...
ostrzegam, widziałem ludzi bez kwatery z małymi dziećmi bez szans na przespanie się w pokoju i aż mi żal było.. zresztą nad nami też widniało widmo spania w wozieale sie udało.... jeździłem w ciemnio od 4 lat i zawsze znaleźliśmy to co chcieliśmy, w tym roku nic... nigdy więcej w ciemno.....
dylan80 napisał(a):powiem tylko tyle, w tym roku nie jechać w ciemno, gdyż jest takie obłozenie że niie ma nic wolnego... ani z breli, ani w basce, tucepi, podgorze rogożnicy, marinie nie ma wolnych kwater a ludzi masa....
szukali,śmy kwatery całą niedziele w breli i w ostatnim momencie udał sie tylko na jedną noc, potem w rogożnicy też wzieliśmy ostatni wolny pokój tylko na 4 dni i to za tak wysoką kasę, ze aż strach.,.. w piątek wracamy do kraju bo nie ma sensu tu siedzieć i tak nie ma szans na znalezienie czegoś...
ostrzegam, widziałem ludzi bez kwatery z małymi dziećmi bez szans na przespanie się w pokoju i aż mi żal było.. zresztą nad nami też widniało widmo spania w wozieale sie udało.... jeździłem w ciemnio od 4 lat i zawsze znaleźliśmy to co chcieliśmy, w tym roku nic... nigdy więcej w ciemno.....
Powrót do Apartamenty, hotele, pokoje