kuba-pk napisał(a):A czy ktoś z Was orientuje się na co należy zwrócić uwagę przy wyjeździe na 8 osób (4 pary) jest w ogóle realne ogarnąć jakiś dobry nocleg w fajnej cenie dla takiej ekipy?
zgredzik napisał(a):A ja uważam, że jak na pierwszy wyjazd w ciemno do Chorwacji i do tego na sam dół tego pięknego kraju, to spore wyzwanie i niemałe ryzyko. Jeszcze ta wskazana pora wyjazdu :/
Co innego z noclegiem po drodze i wówczas przyjazd we wskazany rejon o NORMALNEJ godzinie. Ale cóż, nie moje rybki, nie moje akwarium.
PozdRawiam....
Totutotam napisał(a):Dzięki za każdą z wypowiedzi.
Odpowiadam, chcę wyjechać ok. 18:00, tak aby być na drugi dzień ok. 14:00 (mam jakieś 1650km - Chechy_Austria_Słowenia). Informacja wg zamieszczonego na forum kalkulatora oczywiście z uwzględnieniem przystanków.
gakako napisał(a):Totutotam napisał(a):Dzięki za każdą z wypowiedzi.
Odpowiadam, chcę wyjechać ok. 18:00, tak aby być na drugi dzień ok. 14:00 (mam jakieś 1650km - Chechy_Austria_Słowenia). Informacja wg zamieszczonego na forum kalkulatora oczywiście z uwzględnieniem przystanków.
jedziesz z dziećmi i chcesz jechać non stop??? wprawdzie to nie moja sprawa ale myślę, że to lekkie przegięcie...
a tak na marginesie.... może na pierwszy raz jedź gdzieś " bliżej"
zgredzik napisał(a):A ja uważam, że jak na pierwszy wyjazd w ciemno do Chorwacji i do tego na sam dół tego pięknego kraju, to spore wyzwanie i niemałe ryzyko. Jeszcze ta wskazana pora wyjazdu :/
Co innego z noclegiem po drodze i wówczas przyjazd we wskazany rejon o NORMALNEJ godzinie. Ale cóż, nie moje rybki, nie moje akwarium.
PozdRawiam....
gakako napisał(a):Totutotam napisał(a):Dzięki za każdą z wypowiedzi.
Odpowiadam, chcę wyjechać ok. 18:00, tak aby być na drugi dzień ok. 14:00 (mam jakieś 1650km - Chechy_Austria_Słowenia). Informacja wg zamieszczonego na forum kalkulatora oczywiście z uwzględnieniem przystanków.
jedziesz z dziećmi i chcesz jechać non stop??? wprawdzie to nie moja sprawa ale myślę, że to lekkie przegięcie...
a tak na marginesie.... może na pierwszy raz jedź gdzieś " bliżej"
Maggie1 napisał(a):gakako napisał(a):Totutotam napisał(a):Dzięki za każdą z wypowiedzi.
Odpowiadam, chcę wyjechać ok. 18:00, tak aby być na drugi dzień ok. 14:00 (mam jakieś 1650km - Chechy_Austria_Słowenia). Informacja wg zamieszczonego na forum kalkulatora oczywiście z uwzględnieniem przystanków.
jedziesz z dziećmi i chcesz jechać non stop??? wprawdzie to nie moja sprawa ale myślę, że to lekkie przegięcie...
a tak na marginesie.... może na pierwszy raz jedź gdzieś " bliżej"
Czy ewentualne i hipotetyczne kilkadziesiąt euro różnicy w cenie tygodniowego pobytu w wysokim sezonie jest warte tego aby:
- po kilkunastogodzinnej (zakładając, że nie będzie korków), męczącej jeździe jeszcze poświęcać godzinę-dwie na szukanie apartamentu?
- jadąc z dziećmi ryzykować i denerwować się, że nie znajdzie się kwatery - bo pora dnia nie taka, sezon itp.?
W końcu urlop jest raz w roku i można poświęcić trochę więcej czasu przed wyjazdem, żeby znaleźć i zarezerwować satysfakcjonujące lokum. A po podróży zamiast błąkać się w skwarze wolę zajechać na miejsce i się relaksować.
Niedzwiad napisał(a):Raul? Ja mam to w ... nosie. Moja żonka to płaci. Ja tylko kieruję. Jak dobrze pamietam płaciła to w styczniu 2013. Co mnie to obchodzi że drogo. I że przepłaciła. Ona płaci nie ja:) urlpo sam wiesz że to ważna sprawa. A piniądze to dodatek przy tym k... stresie co mamy w robocie
Iwona75 napisał(a):Niedzwiad napisał(a):Raul? Ja mam to w ... nosie. Moja żonka to płaci. Ja tylko kieruję. Jak dobrze pamietam płaciła to w styczniu 2013. Co mnie to obchodzi że drogo. I że przepłaciła. Ona płaci nie ja:) urlpo sam wiesz że to ważna sprawa. A piniądze to dodatek przy tym k... stresie co mamy w robocie
Tutaj nie mogę się wypowiedzieć, bo nie wiem jak to jest gdy w małżeństwie jest "moje", "twoje". U nas kasa i decyzje są wspólne
darek1 napisał(a):Iwona75 napisał(a):Niedzwiad napisał(a):Raul? Ja mam to w ... nosie. Moja żonka to płaci. Ja tylko kieruję. Jak dobrze pamietam płaciła to w styczniu 2013. Co mnie to obchodzi że drogo. I że przepłaciła. Ona płaci nie ja:) urlpo sam wiesz że to ważna sprawa. A piniądze to dodatek przy tym k... stresie co mamy w robocie
Tutaj nie mogę się wypowiedzieć, bo nie wiem jak to jest gdy w małżeństwie jest "moje", "twoje". U nas kasa i decyzje są wspólne
Do czasu
Powrót do Apartamenty, hotele, pokoje