Wyjazd "w ciemno" - czy to możliwe?

Niedzwiad napisał(a):A ile ta Drogość wynosiła? I za co?

a to już różnie - parking, dobry obiad, czy rejs statkiem. Ceny były dużo wyższe niż np. w Splicie

zgredzik napisał(a):Chorwaci są stworzeni do negocjacji i targowania się, bez obaw.

Twarzą w twarz faktycznie można coś ugrać, choć mam wrażenie, że z roku na rok jakby ciężej Nie mniej negocjację przy zamawianiu kwatery przez Internet poprzez mejle są nad wyraz trudne. W tym roku ceny kwater, które chciałem wynająć, były praktycznie nie do ruszenia.

To zalezy na kogo sie trafi. Podczas negocjacji mailowych udawali mi sie zrobic np z 70 euro za apartman 50eur. Kwestia tez tresci odpowiedniej

sneer -

ja dwa lata temu poznałem w Okrugu miejscowego, który "wywołany" z plażowego baru przedstawił mi kilka propozycji apartamentów oraz zawołał kumpla, który również takie wolne miejsca w swoich kwaterach miał. Gadaliśmy może 30 minut i najważniejsze: dogadaliśmy się. Co więcej, umówiliśmy się wyjeżdżając do Polski, że w tym roku kwatery wypuści nam po ówczesnych cenach. Tak też się stało. Faktem jest, że nie zawsze trafisz na właściwego człowieka, jak wszędzie i w każdej sprawie, ale uważam, że Chorwaci nie są zapatrzeni w kasę i zarobienie jak najwięcej. Od 6 lat jeżdżę do Hrvatska i NIGDY nie miałem kłopotów czy problemów z tamtymi ludźmi.
Prędzej z brakiem.... kasy

PozdRawiam......

Dołączę się do wątku. Mam dwa pytania żółtodzioba Pierwsze to czy Nin w okolicach 8 lipca to na tyle nieoblegana miejscowość, że uda mi się znaleźć jakieś lokum dla dwojga dorosłych i dwójki dzieciaków (5 i 2 lata) i ewentualnie w jakich obecnie cenach można taki apartman wyrwać? Chodzi mi o wiedzę żeby wiedzieć w jakich przedziałach się ewentualnie poruszać. Drugie jest natury technicznej. Szukanie przeprowadzać na zasadzie "włóczę się autem ulicami i jak widzę napis "apartman" to pukam i pytam" czy może macie jakieś swoje techniki szukania? No i wpadłem na pytanie ekstra Czy język angielski wystarcza przy takim poszukiwaniu czy należałoby się czegoś po chorwacku wyuczyć?

2 pytanie: My najczęściej zatrzymujemy się na parkingu, zazwyczaj jesteśmy większą grupą więc rozdzielamy się i gdy widzimy napis apartman czy też sobe i jest ktoś na podwórku to pytamy się czy wolne czasami trafiamy na właściciela, czasami na turystę ,który wskazuje nam gdzie można znaleźć właściciela, gdy on nie posiada wolnych apartamentów to często sam prowadzi nas do sąsiadów, którzy coś mają wolnego ... a gdy nic nie możemy wyszukać to idziemy do agencji turystycznej i pytamy się co mają ciekawego Pytanie ekstra: Język polski i podstawy angielskiego wystarczą , czasami łatwiej się dogadać po naszemu

cypher81 -

a ja zatrzymałem się autkiem przy pasażu przy plaży, który mieści się przy głównej drodze przejazdowej przez Okrug. Wszedłem do sklepu z pieczywem i zapytałem sprzedawczynię o apartamenty. Ta szybciutko wybiegła na zewnątrz i zawołała z plaży miejscowego, swego kolegę i dalej się potoczyło bardzo szybko. Zaznaczam: porozumiewaliśmy się w swoich ojczystych językach z bardzo niewielką domieszką zwrotów angielskich, było zabawnie ale KONKRETNIE. W przeciągu 30 min mieliśmy kilka opcji zakwaterowań. Do odważnych świat należy

PozdRawiam..... i powodzenia, warto

zgredzik napisał(a):cypher81 -

a ja zatrzymałem się autkiem przy pasażu przy plaży, który mieści się przy głównej drodze przejazdowej przez Okrug. Wszedłem do sklepu z pieczywem i zapytałem sprzedawczynię o apartamenty. Ta szybciutko wybiegła na zewnątrz i zawołała z plaży miejscowego, swego kolegę i dalej się potoczyło bardzo szybko. Zaznaczam: porozumiewaliśmy się w swoich ojczystych językach z bardzo niewielką domieszką zwrotów angielskich, było zabawnie ale KONKRETNIE. W przeciągu 30 min mieliśmy kilka opcji zakwaterowań. Do odważnych świat należy

PozdRawiam..... i powodzenia, warto

Fajny ruch...za rok sam muszę to przetestować Bo ja to mogę w ciemno jechać ale moja połówka już trzęsie majtkami i nie zgadza się na wyprawę w ciemno

Jak już pisałem, to był mój/nasz pierwszy wyjazd "w ciemno" i nie żałuję. Właściwie wówczas sobie zaklepaliśmy lokum na obecne wakacje ( już od 01 lipca ) i "układ" z właścicielem domu mamy. Do tego stopnia, że nawet dość tanio pozałatwiał apartamenty dla naszych znajomych, którzy wybierają się z nami na wypoczynek (50 ojro dla 2+2 z klimą) jakieś 100m od plaży i morza (inny dom).

PozdRawiam.....

No to dobra cena

Dzięki za info. Jak piszecie - do odważnych świat należy! Moja połówka też nieco ma dyga ale kilka razy w Polsce w szczycie też znaleźliśmy noclegi. Poza tym przekonała ją argumentacja autora wątku - widzisz za co płacisz. Jakby ktoś jeszcze odpowiedział z tym Ninem byłbym wdzięczny chociaż i tak to raczej nie zmieni naszych planów

Strategia bardzo fajna ,chyba wypróbuje

Szukam apartamentu dla 3 dorosłych os. od 1.07 na dwa tygodnie , tak w cenie do 50e. okolice Vodic, Zadaru lub bardziej na południe wyspa też może być. Tak wypadło że urlop trzeba przyśpieszyć wyjazd 29/30,06 z Śląska.
Czy w tym okresie można w ciemno. W której z tych miejscowosci może być nałatwiej coś upolować.

My tez jedziemy 30.06 wieczorkiem (z Bielska) do Vodic/Srimy.
Apartmanow w tej cenie jest sporo. Orientowalem sie wczesniej mailowo jest duzo wolnych wiec jedziemy w ciemno. Wole zobaczyc za co place i miec mozliwosc wyboru z kilku.

Andrzej50 -

Nie ma reguły. Ja dwa lata temu MUSIAŁEM (przymus spowodowany awarią samochodu) nocować w Brodaricy koło Sibeniku. Jechałem już do Polski, z wyspy Ciovo koło Trogiru/Splitu. Samo lokum załatwił mi pracownik auto-servisu, zupełnie bezinteresownie. Podzwonił, podzwonił i za 35 euro dla 2 osób OD ZARAZ znalazł apartament, na 2 piętrze z balkonem i klimą. Kawałeczek od plaży/morza (ok. 200-250 metrów) ale sytuacja była nagła, tak więc nawet nie oponowaliśmy. Reasumując: moim zdaniem nie ma problemów ze znajdowaniem noclegów w formie "w ciemno".

PozdRawiam.....