Wyjazd "w ciemno" - czy to możliwe?

rafalos napisał(a):

ynka napisał(a):Rafalos, chyba nie zrozumiałeś, nie mówimy rezerwację przed wyjazdem przez Biuro Podróży, czy bezpośrednio u właściciela, tylko o wyjeździe w "ciemno" i korzystanie na miejscu z Agencji Turystycznej, są one w każdym niemal że miasteczku nawet małym i nie trzeba dodatkowo płacić, wiesz?

Zrozumiałem. bo czytałem wcześniej wpisy Alessandra na temat wyjazdów w ciemno, i ten był kolejnym w tym stylu, choć dotyczył akurat Biur Turystycznych na miejscu. Ok, zamykam swój wątek, bo bez sensu jest go kontynuować. Bez sensu było go też otwierać, bo nic nikomu nie dał. Pozdrawiam i życzę udanego wypoczynku w Cro... obojętnie, z rezerwacją lub bez:)

Ależ nie jest to twój wątek, autorem jest Niezawodny i nie możesz go zamknąć. Osobiście uważam, że temat jest bardzo potrzebny dla osób co pierwszy raz jadą do Chorwacji i do tego w ciemno, sama korzystałam z tych rad.

ynka napisał(a):Ależ nie jest to twój wątek, autorem jest Niezawodny i nie możesz go zamknąć. Osobiście uważam, że temat jest bardzo potrzebny dla osób co pierwszy raz jadą do Chorwacji i do tego w ciemno, sama korzystałam z tych rad.

oj, złe słowo:):) zamykam ten temat:) wątek jak najbardziej potrzebny, zgadzam się, i nawet nie śmiem zamykać czegoś co nie jest moje:):)

ynka napisał(a): ja akurat korzystam z agencji....

Ja jeszcze nie byłem

Bocian napisał(a):

ynka napisał(a): ja akurat korzystam z agencji....

Ja jeszcze nie byłem

Witam
Udało mi się załatwić trochę urlopu i chciałbym go spędzić w Chorwacji. Mam zamiar wybrać się w okolice Trogiru lub Primosten. Wyjazd planuję na 28 lipca. Czasu zostało bardzo mało, a nie mam jeszcze kwatery. Zastanawiam się czy nie pojechać w ciemno, ale powiem szczerze że trochę obawiam się czy znajdę coś sensownego dla dwojga z dzieckiem. Może macie dla mnie jakieś porady gdzie szukać w tych miejscowościach i jak. Będę wdzięczny za każdą sugestię.

Pozdrawiam

Pontek napisał(a):Witam
Udało mi się załatwić trochę urlopu i chciałbym go spędzić w Chorwacji. Mam zamiar wybrać się w okolice Trogiru lub Primosten. Wyjazd planuję na 28 lipca. Czasu zostało bardzo mało, a nie mam jeszcze kwatery. Zastanawiam się czy nie pojechać w ciemno, ale powiem szczerze że trochę obawiam się czy znajdę coś sensownego dla dwojga z dzieckiem. Może macie dla mnie jakieś porady gdzie szukać w tych miejscowościach i jak. Będę wdzięczny za każdą sugestię.

Pozdrawiam

Byliśmy w Primosten w podobnym terminie 2 lata temu, szukaliśmy noclegu dla 10 os. na miejscu byliśmy około 6 rano po zaparkowaniu na parkingu przy rondzie poszliśmy szukać apartamentów ale było stanowczo za wcześnie. Poczekaliśmy więc do otwarcia 2 agencji mieszczących się przy samym rondzie w centrum, poszliśmy do 1 z nich i Pan zaprowadził nas do 3-4 apartamentów i wtedy wybraliśmy 1 dla 4 osób za 25 euro/osoba(50m do morza) i 1 dla 6 os ,(300m do morza) 15euro/osoba. Zapewne gdyby nie deszcz i ogólnie zmęczenie po podróży poszukalibyśmy noclegu sami pukając od drzwi do drzwi ale pewnie zeszłoby do 10-12. W tym roku również w ciemno )

agsz97 napisał(a):Zachęcony opiniami nt. jazdy w ciemno oraz zniechęcony wpisami typu "wysłaliśmy sto maili i nic" postanowiliśmy również jechać w ciemno. Celem naszej 1-szej wyprawy do Chorwacji jest Rovinj. Wg planu powinniśmy dotrzeć na miejsce 1 lipca ok. godz. 14-tej. Ponieważ jest to całkiem spora miejscowość to może ktoś doradzi w której części miasteczka szukać apartamentu. Czy można liczyć na to, że na wjeździe będą "stacze" z ofertami noclegów ? Planujemy 10-11 noclegów (w składzie 2+1) i chciałbym się zmieścić w 500 euro - realne ?

W Rovinju byłam w drugiej połowie sierpnia. Przed wjazdem do miasta już sie pojawiają na poboczu agencje turystyczne.W sierpniu z jazda w ciemno będzie problem...zlatalismy się od domu do domu prawie trzy godziny....albo warunki tragiczne albo ceny chore. W lipcu powinno byc lepiej - w sierpniu zjeżdżają do nich Wlosi na wakacje.
Znaleźlismy apartament w Dzielnicy Centener, na ul. Tesli. utargowaliśmy na 50 euro..dwa duze pokoje z łazienka....fajne warunki.Nas była trójka więc troche na wyrost ale nie było wyboru...udało się bo ktos zrezygnował...chceli 65 euro na poczatku. Do centrum 10-15 minut spacerkiem. Do plazy też,ale plaza mało ciekawa nam sie wydała. My jeździlismy autem w stronę Puli ( camping Villa Rubin ): masz na plazy darmowy kompleks basenów i kawałek dalej całkiem sympatyczna żwirkowa plażę - poza tym raczej betonowe i kamieniste. My bylismy z tej miejscówki zadowoleni. A sam Rovinj...cóż...zakochaliśmy sie w miasteczku wiec polecam. No i można sobie zrobic wycieczkę promem do Wenecji...na miejscu organizują biura podróży.

Czy wynajmował ktoś z Was kiedyś apartamenty Sara w Makarskiej,ul.Zadarska?Jestem ciekawa waszych opinii.

Idziol napisał(a):

Pontek napisał(a):Witam
Udało mi się załatwić trochę urlopu i chciałbym go spędzić w Chorwacji. Mam zamiar wybrać się w okolice Trogiru lub Primosten. Wyjazd planuję na 28 lipca. Czasu zostało bardzo mało, a nie mam jeszcze kwatery. Zastanawiam się czy nie pojechać w ciemno, ale powiem szczerze że trochę obawiam się czy znajdę coś sensownego dla dwojga z dzieckiem. Może macie dla mnie jakieś porady gdzie szukać w tych miejscowościach i jak. Będę wdzięczny za każdą sugestię.

Pozdrawiam

Byliśmy w Primosten w podobnym terminie 2 lata temu, szukaliśmy noclegu dla 10 os. na miejscu byliśmy około 6 rano po zaparkowaniu na parkingu przy rondzie poszliśmy szukać apartamentów ale było stanowczo za wcześnie. Poczekaliśmy więc do otwarcia 2 agencji mieszczących się przy samym rondzie w centrum, poszliśmy do 1 z nich i Pan zaprowadził nas do 3-4 apartamentów i wtedy wybraliśmy 1 dla 4 osób za 25 euro/osoba(50m do morza) i 1 dla 6 os ,(300m do morza) 15euro/osoba. Zapewne gdyby nie deszcz i ogólnie zmęczenie po podróży poszukalibyśmy noclegu sami pukając od drzwi do drzwi ale pewnie zeszłoby do 10-12. W tym roku również w ciemno )

Stary? le razy to przetestowałeś? Bo też tak chce
e:)

Witam wszystkich zakręconych Chorwacją! Choć to mój pierwszy post, to wcześniej tutaj z ciekawością zaglądałem, bo Chorwacja zawsze była gdzieś tam docelowo Krajem który chciałem zobaczyć. Zawsze jednak coś stawało na przeszkodzie. Dwa razy odwiedzałem BG. ZAWSZE jeżdziłem na własną rękę i prawie zawsze w ciemno. Ale za drugim razem nieco załowałem, bo tradycyjnie - kwater na miejscu było multum.

W tym roku miała byc Turcja- po raz pierwszy przez biuro podróży. PO RAZ PIERWSZY W ŻYCIU. No pech chciał, że trafiłem na GTI. Na szczęście tylko zaliczka poszła się paść...

Postanowiliśmy więc, że jednak wrócimy do sprawdzonego sposobu na spędzanie urlopu. Na przekór złemu losowi - jeszcze w tym roku!
Więc zamierzamy wraz z żoną (dwoje czterdziestolatków) wsiąść w samochód, zabrać karty i ....pojechać. Jako, że mieszkamy na południu kraju(ok Oświęcimia) - trasa dla nas nie jest wiele dłuższa niż nad Bałtyk. Pogoda chyba pewniejsza( nawet we wrześniu), a ceny na przełomie sie/wrz też raczej przystępne.

Nie mam konkretnego miejsca. Nie znam Chorwacji. Znam nieco języki - i tyle. Sądzicie, że damy radę?

roverek napisał(a):Sądzicie, że damy radę?

Jasne, że dacie radę...jesli nie znacie konkretnego miejsca to po prostu zjedź w którymś momencie z autostrady i obadaj z rana kilka miejscowości...tam gdzie najbardziej Wam się spodoba - zakotwiczcie i szukajcie apartamentu...nie będziecie zawiedzeni tym sposobem spędzania urlopu !

Sądzicie, że damy radę?

Możliwe są dwa warianty:
1. dacie radę lub
2. nie dacie rady.
Z tym, że jeżeli nie dacie rady to spokojnie dacie radę.

A tak pobocznie skoro Turcja została wywołana to zdecydowanie polecam
Przepięknie widokowo z możliwością zahaczenia o Grecję (jednodniowe fakultatywne wycieczki na Kos, Rodos) to Bodrum z malowniczo położonym i całkiem fajnym hotelem Malama Beach. Dla lubiących miasto i zgiełk natomiast Alanya. Byłem w obu tych lokacjach i w obu mi się podobało. Ze wskazaniem na Bodrum

roverek napisał(a):Witam wszystkich zakręconych Chorwacją! Choć to mój pierwszy post, to wcześniej tutaj z ciekawością zaglądałem, bo Chorwacja zawsze była gdzieś tam docelowo Krajem który chciałem zobaczyć. Zawsze jednak coś stawało na przeszkodzie. Dwa razy odwiedzałem BG. ZAWSZE jeżdziłem na własną rękę i prawie zawsze w ciemno. Ale za drugim razem nieco załowałem, bo tradycyjnie - kwater na miejscu było multum.

W tym roku miała byc Turcja- po raz pierwszy przez biuro podróży. PO RAZ PIERWSZY W ŻYCIU. No pech chciał, że trafiłem na GTI. Na szczęście tylko zaliczka poszła się paść...

Postanowiliśmy więc, że jednak wrócimy do sprawdzonego sposobu na spędzanie urlopu. Na przekór złemu losowi - jeszcze w tym roku!
Więc zamierzamy wraz z żoną (dwoje czterdziestolatków) wsiąść w samochód, zabrać karty i ....pojechać. Jako, że mieszkamy na południu kraju(ok Oświęcimia) - trasa dla nas nie jest wiele dłuższa niż nad Bałtyk. Pogoda chyba pewniejsza( nawet we wrześniu), a ceny na przełomie sie/wrz też raczej przystępne.

Nie mam konkretnego miejsca. Nie znam Chorwacji. Znam nieco języki - i tyle. Sądzicie, że damy radę?

Raz pojedziesz i nie będziesz chciał jeżdzić nigdzie indziej. Niestety albo raczej Na szczęście Chorwacja uzależnia Psychicznie i Fizycznie

A psychicznie i fizycznie to inaczej niż Psychicznie i Fizycznie?

oj tam Bocian mam zmienić???:))))