Wyprowadzka do Chorwacji
napisał(a) gradziowy » 05.06.2017 09:48
Cześć wszystkim,
Nie wiem od czego zacząć, więc po krótce opowiem swoją historię, ale zaznaczę, że planuję wyjechać do Chorwacji na dłużej. Może nie na stałe, ale po prostu na dłużej, bo mam już dość życia w klimatyzowanym biurze, gdzie krawaciarze z Indii zachłystują się swoimi kartami dostępu do drzwi biura nosząc je, jakby były świętymi emblematami...
Tak więc (może się przedstawię, bo na forum jestem nowy) - mam na imię Mateusz i mam 28 lat. Ukończyłem Filologię Angielską na Uniwersytecie Warszawskim ze spacjalizacją Nauczanie Języka Angielskiego, ale póki co nie pracuję w takim zawodzie, tylko wykonuję nierozwojową pracę w biurze na 6 piętrze, gdzie ludzie mało używają języka (fizycznie), bo wszystko musi być udokumentowane mejlowo, więc piszemy do siebie siedząc od siebie 1 metr...
Po 4 latach mieszkania w Gdańsku postanowiłem zmienić to wszystko i zacząć znowu przeżywać jakąś ekscytację z życia.
Ostatnim razem, kiedy poczułem taki głód, wyprowadziłem się właśnie do Gdańska, co zaowocowało zaspokojeniem tej właśnie mojej ekscytacji.
Niestety, od jakiegoś czasu borykam się z jakimś marazmem i zastygnięciem i wiem, że dłużej nie chcę tutaj być. Wyjazd na 2-tygodniowy urlop raz do roku to zdecydowanie za mało, a wiem, że chcę więcej.
Mało tego, niecały tydzień temu złożyłem wypowiedzenie, więc zatrudniony będę do końca lipca.
Stwierdziłem, że zacznę łapać się prostych prac sezonowych i tym sposobem uda mi się zwiedzić Europę (a może i świat...).
Wiem - wizja marzyciela i na pewno znajdzie się mnóstwo osób, które napiszą, że mamy 21wiek i tutaj liczy się stała praca, więc nie ma co rzucać wszystkiego, żeby żyć za psi grosz. Ale ja tego właśnie chcę - nie jestem typerm karierowicza. W obecnej korporacji znalazłem się... Nie wiem jak w sumie, ale 2 lata wystarczyły mi, aby zdać sobie sprawę, że jeśli tutaj zostanę, to będę nieszczęśliwy do końca życia.
Wracając, do mojego planu. Chciałbym, aby to Chorwacja była moim pierwszym przystankiem. A kto wie, może już tam zostanę.
Sądzę, że mam kilka umiejętności, które pomogą mi w tym, aby faktycznie móc łapać chwilowe prace w nadmorskich miasteczkach, czy nawet w stolicach:
1. Od ponad 10 lat tańczę breakdance. Miałem okazję już pracować, jako instruktor w jednej z nieprestiżowych szkół w Gdańsku.
2. Zajmuję się edycją wideo. Miałem już okazję zrobić kilka krótkich spotów reklamowych dla chociażby salonu piękności w Gdańsku.
3. Fotografia również nie jest mi obca, więc mógłbym zajmować się tym dla jakiegoś portalu, strony, czy firmy.
4. Posiadam specjalizację Nauczania Języka Angielskiego, a to raczej może pomóc w Chorwacji, co?
Podsumowując (wiem, że się rozpisałem, ale lubię chyba też pisać, więc może jakieś zajęcie z tym związane mogłoby zadziałać...), nie szukam opinii na temat swojej decyzji. Szukam praktycznych porad, gdzie mogę się udać najpierw, aby faktycznie móc zaczepić się w Chorwacji (w ubiegłe wakacje byłem tam na 2 tygodnie ze znajomymi - Split jest piękny).
Najpiękniej byłoby, gdyby ktoś służył pomocą na tyle, aby mógł skierować mnie w konkretne miejsce już, albo jeśli coś słyszał, wie o jakiejś ofercie pracy, nie tylko na sezon.
Niestety, dopiero w sierpniu będę w stanie opuścić Polskę. Ale to przecież już niedługo.
Będę wdzięczny za konkretne odpowiedzi, ewentualnie namiary, że ktoś, gdzieś, szuka kogoś...
Dzięki wielkie,
Mateusz