Shinzon napisał(a): Tanio to nie wychodzi. Nawet mogę znaleźć apartament na
http://www.adriatic.hr/ taniej.
A dlaczego można przyjechać tylko w sobotę ?? Nie dam rady, nawet jeśli wyjadę w piątek w nocy to najwcześniej będę w niedzielę rano. A jak chcę jechać na 10 dni, to nie można ??
Ano widzisz! Tak maja w regulaminie, że od soboty do soboty - turnus i już, ewentualnie można próbować się dogadać bo początek czerwca to jeszcze przed sezonem. Ale to i tak daleko od Splitu to sobie daruj ten kemp.
Shinzon napisał(a):
Bardzo lubię taki rodzaj wypoczynku, nawet jeśli nie mam odpowiedniego sprzętu. To zawsze jest przygoda. Zadając pytanie w pierwszym poście sądziłem ze Chorwacja jako kraj typowo turystyczny posiada lepsze zaplecze turystyczne niż w naszym kraju. Często też jeździłem na Woodstock, tak wiec nie jest mi straszne życie pod namiotem. Nigdy nie korzystałem z hoteli w pełnym znaczeniu tego słowa. Jak wysłała mnie firma na szkolenie do Warszawy i zamieszkałem w czterogwiazdkowym hotelu to nie umiałem się w nim odnaleźć.
Kempingowanie w Cro różni się od tego w Pl. Owszem duże kemp. są bardzo dobrze wyposażone i to ma odzwierciedlenie w wysokiej cenie porównywalnej a nawet droższej niż kwatery. To są całe kompleksy, miasteczka zamkniete na kempingu. Mniejsze kemp. nastawione są na turystę ze swoim ekwipunkiem. Ogólnodostępne kuchnie to wyjątki.
W Pl za 15zł zjesz kebaba, chinczyka czy normalny obiad - w Cro nie ma szans na wyżywienie się w knajpie za takie pieniądze.
Dalej namawiam Cię na kwaterkę
Na tym forum jest zatrzęsienie namiarów na super kwatery a jeśli nie chcesz rezerwować to na początku czerwca napewno znajdziesz w ciemno obojętnie gdzie trafisz śmiem twierdzić że do 30 euro.
Co przemawia
za kwaterką???
- mało rzeczy wieziesz ze sobą, w sumie ciuchy i kosmetyki (wygoda w podróży)
- masz wygodne spanie, toaletę, kuchnię z wyposażeniem (lodówka, kuchenka, czajnik, gary itd..), często taras z pięknym widokiem na morze
- w okolicy kwaterki zawsze znajdziesz jakis sklepik żeby zrobić zaopatrzenie choćby na śniadania i kolację ale i na obiad również (taniej niż non stop żywienie się w knajpie)
- wychodząc na plażę, zamykasz kwaterkę zostawiając bezpiecznie swoje rzeczy
- nie wiem jak piesek, czy jest nauczony przebywać samemu w domu ale jeśli tak, nie musisz go wszędzie ze soba zabierać
- z małą ilością bagażu jesteś bardziej mobilny, tzn. łatwo możesz się przemieścić np. po 5 dniach pobytu pakujesz ciuchy, pieska pod pachę i zmieniasz miejsce pobytu - może nawet na stopa się załapiesz z małym bgażem
Co
nie przemawia za kempingiem???
- nie masz sprzętu
- jedziesz pociągiem potem autobusem więc nie zabierzesz zbyt wiele ze sobą
- jadąc bez sprzętu właściwie masz tylko spanie a co z resztą??? jedzenie?
- oszczędzając na kempingu kilka euro za spanie wydasz dużo więcej na jedzenie w knajpach ktorego nie będziesz miał na czym przyrządzić na kempingu
- nie masz samochodu ze sobą więc nie podjedziesz po zakupy - często na kemp. nie ma sklepu ani restauracji i przyjeżdża np. tylko chleb rano
no nie wiem czy wystarczajace argumenty
będzie super! zobaczysz
a jeśli nadal nie jestes przekonany to tak jak napisał kolega wyżej - bierz dużo kasy i naprzód!!!