Wyjazd do Medugorie i Mostaru

Podczas mojego wrześniowego pobytu w Chorwacji chciałbym się wybrać do Medugorie i Mostaru (jadąc z Gradaca).
Powiedzcie mi proszę czy trzeba na coś szczególnie uważać wybierając się w te strony do Bośni? czy przejazd przez granicę wygląda podobnie do SLO-HR czy jakoś mniej przyjaźnie?
Czy na miejscu można płacić w Euro w sklepach?

Potrzebna dodatkowo zielona karta a poza tym to kraj duzo ubozszy i bardziej zniszczony przez wojne niz Chorwacja.
Przyjmuja kazda walute wiec i Euro jak i Kuny rowniez.

mab napisał(a):Potrzebna dodatkowo zielona karta a poza tym to kraj duzo ubozszy i bardziej zniszczony przez wojne niz Chorwacja.
Przyjmuja kazda walute wiec i Euro jak i Kuny rowniez.

No dobra ale czy jest tam jakoś np. bardziej niebezpiecznie, może trzeba bardziej uważać zostawiając gdzieś samochód, itp.?

Jechałem w sierpniu z Promajny do Mostaru przez Metkovic,granica normalna ale zwróć uwagę na ograniczenia po wjeździe do Bośni prawie non-stop 50km/h(często stoją pały i czekają na łosia)
Parking na starym mieście 5 euro za dzień,obiadzik dla dwojga 20 euro,ale ogólnie wrażenia fajne.
Pozdro!

Niebezpieczniej jest w Polsce niż w Bośni!
Powodzenia!

Bylem tam krotko wiec nie wiem ...widzialem duzo policji na drogach i gdzie nie gdzie Zolnierzy sil NATO . Ludzie byli bardzo przyjaznie nastawieni do Polakow ...Nawet przypomnial mi sie epizod gdy zwiedzalem Mostar i jeden z jego meczetow mozna bylo zwiedzac lecz akurat jakas stacja telewizyjna nakrecala w nim reportaz. Strapilismy sie ,ze nie dostaniemy sie do srodka i glosno po polsku oznajmilem to ze smutkiem. Ten tekst uslyszala osoba akurat bedaca blisko nas ..porozmawiala z mulla ze jestesmy Polakami i ten z usmiechem wprowadzil nas do srodka oburzajac sie ,ze chcemy placic i gdzie weszlismy ku oslupieniu Holendrow ktorzy akurat tez byli blisko. Nie lubili Holendrow po tej masakrze w Srebrenicy gdy zolnierze holenderscy uciekli przed Serbami zostawiajac na pastwe losu muzumlanow.

Przemolo napisał(a):Podczas mojego wrześniowego pobytu w Chorwacji chciałbym się wybrać do Medugorie i Mostaru (jadąc z Gradaca).
Powiedzcie mi proszę czy trzeba na coś szczególnie uważać wybierając się w te strony do Bośni? czy przejazd przez granicę wygląda podobnie do SLO-HR czy jakoś mniej przyjaźnie?
Czy na miejscu można płacić w Euro w sklepach?

Niczego si.ę nie obawiaj. Bośnia dla mnie jest pięknym krajem. Byliśmy w tym roku, również w Sarajevie. Cudowne miasto. Mimo wojny.
Jest to zupełnie normalny kraj, normalniejszy chyba od naszego. Czasami można sie natknąć na przejezdzajacy patrol EUFOR, ale to nic nie znaczy. Medugorje mocno umarketingowane. Mostar bajeczny!

Pozdrawiam[/url]

Przemolo napisał(a):Podczas mojego wrześniowego pobytu w Chorwacji chciałbym się wybrać do Medugorie i Mostaru (jadąc z Gradaca).
Powiedzcie mi proszę czy trzeba na coś szczególnie uważać wybierając się w te strony do Bośni? czy przejazd przez granicę wygląda podobnie do SLO-HR czy jakoś mniej przyjaźnie?
Czy na miejscu można płacić w Euro w sklepach?

Niczego si.ę nie obawiaj. Bośnia dla mnie jest pięknym krajem. Byliśmy w tym roku, również w Sarajevie. Cudowne miasto. Mimo wojny. Jeśli chodzi o widoczną biedę, to na połnocy kraju jest to bardziej widoczne. Choć ostrzelkane budynki to norma.
Jest to zupełnie normalny kraj, normalniejszy chyba od naszego. Czasami można sie natknąć na przejezdzajacy patrol EUFOR, ale to nic nie znaczy. Medugorje mocno umarketingowane. Mostar bajeczny!

Pozdrawiam

Medugorje mozesz odpuścić...
Mostar - nigdy !!!

myślę że nie musisz się niczego obawiać-odwiedziliśmy w tym roku i Mostar,i Medugorje,a drogę powrotną z Cro zaplanowaliśmy właśnie przez BiH/przepiękna dolina Neretwy,Sarajewo/.Pamiętaj obowiązkowo o zielonej karcie i ograniczeniach prędkości-takiej ilości patroli nie widziałem nigdzie indziej.Ludzie są nastawieni przyjażnie-wszędzie zapłacisz euro bez problemu-a w Medugorje za pamiątki nawet złotówkami W Mostarze znać jeszcze dużo zniszczeń ale starówka robi wrażenie -naprawdę warto
pozdrawiam

maciej1969 napisał(a):Medugorje mozesz odpuścić...
Mostar - nigdy !!!

Chyba nie wiesz Macieju po co jedzie się do Medugorie. Przemolo kilka razy jechałem przez BiH i nie ma się czego obawiać. W Mostarze też są miejsca postojowe na ulicach -1 euro = godzina postoju.

To fakt że Medugorje to inny wymiar wakacyjnych wojaży-mniej dla oka /choć kto wie ?/a więcej dla ducha i bez względu na to czy ktoś wierzy w to co tam się dzieje czy nie to wg mnie jest jakiś fenomen w tej małej niegdyś wiosce a dziś miasteczku wyrosłym jakby na pustyni

maciej1969 napisał(a):Medugorje mozesz odpuścić...
Mostar - nigdy !!!

Cóż za marne wywody macieju. Wiesz co to jest Mediugorie. Widzę, że blade masz pojęcie.

Mediugoria ja nie zapomnę chyba nigdy zresztą za rok znowu tam chcę być. Fenomen tej wioski.
A z Mostaru już nie wiele pamiętam.

Mostar jest tanim miastem i wartym zobaczenia a szczegolnie czesc muzumlanska i jego sklepiki i knajpki z wysmienitym zaciem jakze innym od Chorwackiego. Wszystkie pamiatki i dania sa naprawde bardzo tanie.
Medjogurie ....to poprostu Czestochowa....setki sklepow z dewocjonaliami robiacy wrazenie odpustu. Miasto a w zasadzie to przeciez wioska brzydka ,olbrzymia ilosc pielgrzymow ,autokarow itp. Aby dojsc na Gore obiawienia trzeba sobie zarezerwowac pare godzin.A poza tym mysle ,ze wartosc Medjugorie mierzy sie wewnetrzna potrzeba ducha ...
Bylbym umiescil tu fotki ...ale nie potrafie wiec wrzucilem pare sztuk do mojej galerii

Witam. Planuję z Dubrovnika uderzyć na Mostar a poźniej do Sarajewa - macie jakiś namiar na nocleg w Sarajewie bo chyba nie warto jednego dnia obskoczyc Medugorje + Mostar i jeszcze Sarajewo ??.
Z sarajewa planuje piąc się w górę do Slavonski Brod i albo wracać przez Austrię albo ciąć do góry przez węgry - co polecacie ?