wyjazd 26.06.a jeszcze nie mam kampa-pomóżcie

wacio napisał(a):Jak napisałem wyjeżdzam w sobote 26 ze znajomymi ,którzy mają dwuletnie dziecko i szukam kempingu już teraz bo z takim dzieckiem trudno się włuczyć od kampa do kampa.Przejżałem oferty w internecie
i mam jeszcze większy zamęt jak kilka dni temu(na zdjęciach wszystko bajka a jak naprawde) a potrzebuje informacji od osób,które były widziały i mogą polecić bądz odradzić jakiś kemping.Interesują mnie kempingi raczej średnie lub małe nie wielkie molochy gdzieś do wysokości Zadaru może troszke niżej lub na jakiejś wyspie i byle były na "polską kieszeń"napewno zna ktoś jakieś takie kampingi.A może tak na marginesie ktoś był na kempingu "Glavotok"czytałem o nim raczej dobre recenzje tylko nikt nie pisał o plaażach jakie tam są i czy sie nadają dla dzieci bo sam zabieram trzy swoje pociechy(od 7-12 lat).Za wszelkie informacje dziekuje a po powrocie podziele sie swoimi spostrzeżeniami i moge służyc radą odnośnie tego co widziałem.

dakard napisał(a):

wacio napisał(a):Jak napisałem wyjeżdzam w sobote 26 ze znajomymi ,którzy mają dwuletnie dziecko i szukam kempingu już teraz bo z takim dzieckiem trudno się włuczyć od kampa do kampa.Przejżałem oferty w internecie
i mam jeszcze większy zamęt jak kilka dni temu(na zdjęciach wszystko bajka a jak naprawde) a potrzebuje informacji od osób,które były widziały i mogą polecić bądz odradzić jakiś kemping.Interesują mnie kempingi raczej średnie lub małe nie wielkie molochy gdzieś do wysokości Zadaru może troszke niżej lub na jakiejś wyspie i byle były na "polską kieszeń"napewno zna ktoś jakieś takie kampingi.A może tak na marginesie ktoś był na kempingu "Glavotok"czytałem o nim raczej dobre recenzje tylko nikt nie pisał o plaażach jakie tam są i czy sie nadają dla dzieci bo sam zabieram trzy swoje pociechy(od 7-12 lat).Za wszelkie informacje dziekuje a po powrocie podziele sie swoimi spostrzeżeniami i moge służyc radą odnośnie tego co widziałem.

Polecam Razanac 17 km od ZADARU w stronę wyspy PAG wróciłem w piątek i twierdze ze ten CAMP jest OK

http://autokamp.planik.hr/pol/informacije.php

wacio napisał(a):

dakard napisał(a):

wacio napisał(a):Jak napisałem wyjeżdzam w sobote 26 ze znajomymi ,którzy mają dwuletnie dziecko i szukam kempingu już teraz bo z takim dzieckiem trudno się włuczyć od kampa do kampa.Przejżałem oferty w internecie
i mam jeszcze większy zamęt jak kilka dni temu(na zdjęciach wszystko bajka a jak naprawde) a potrzebuje informacji od osób,które były widziały i mogą polecić bądz odradzić jakiś kemping.Interesują mnie kempingi raczej średnie lub małe nie wielkie molochy gdzieś do wysokości Zadaru może troszke niżej lub na jakiejś wyspie i byle były na "polską kieszeń"napewno zna ktoś jakieś takie kampingi.A może tak na marginesie ktoś był na kempingu "Glavotok"czytałem o nim raczej dobre recenzje tylko nikt nie pisał o plaażach jakie tam są i czy sie nadają dla dzieci bo sam zabieram trzy swoje pociechy(od 7-12 lat).Za wszelkie informacje dziekuje a po powrocie podziele sie swoimi spostrzeżeniami i moge służyc radą odnośnie tego co widziałem.

Polecam Razanac 17 km od ZADARU w stronę wyspy PAG wróciłem w piątek i twierdze ze ten CAMP jest OK

http://autokamp.planik.hr/pol/informacije.php

Jeżeli nie sprawi ci to problemu czy mógłbys napisać czy w pobliżu są jakieś sklepy spożywcze, bary i lodziarnie i czy można grilować na tym kempingu najważniejsze jaka cena piwka i jak daleko jest do plaży .Pozdrawiam

cezar000 napisał(a):Najważniejsze dla Darkola jest piwo i brak jednej lipy.To jest chore.

woka napisał(a):No tak ......... piwko to podstawa, mnóstwo piwek. Już widzę że "polaczek" za granicą ........na wczasach, zawsze będzie rozpoznawalny. Jak nie umoczy mordy to złe wczasy. Brrrrrrrr

woka napisał(a):No tak ......... piwko to podstawa, mnóstwo piwek. Już widzę że "polaczek" za granicą ........na wczasach, zawsze będzie rozpoznawalny. Jak nie umoczy mordy to złe wczasy. Brrrrrrrr

krystek napisał(a):

woka napisał(a):No tak ......... piwko to podstawa, mnóstwo piwek. Już widzę że "polaczek" za granicą ........na wczasach, zawsze będzie rozpoznawalny. Jak nie umoczy mordy to złe wczasy. Brrrrrrrr

Oooo wojujący abstynent Lubię takich
Piwko , owszem , a i mnóstwo też może być , aby granic nie przekroczyć . Choć to nie podstawa , ale miłe urozmaicenie . A co do rozpoznawania po takich cechach charakterystycznych, to - do tej pory - bardziej rozpoznawalni i głośniejsi są Czesi , Słowacy i Niemcy.
No to idę na browca

dakard napisał(a):Krystek, myśle ze to jest coś gorszego bo to chyba baba abstynent.... a jest coś gorszego?Wychyl kufelek również za mnie, bo musze jeszcze troszeczkę posiedzieć w robocie, a tutaj pomimo tego ze jestem polakiem nie mogę umoczyć mordy... ))