Wydzielone z FAQ: Dojazd z zachodniej Polski do Chorwacji.

napisał(a) **new1984** » 12.06.2010 06:49

alessandro1977 napisał(a):Szczerze powiedziawszy waldeq to jeszcze tam nie trafiłem na korek choć niejednokrotnie tu o nich czytałem...

Odnośnie korków w A i HR: z innych tematów wyczytałem, żeby nie wybierać się z piątku na sobotę. Wtedy a A i HR spotykamy największe natężenie ruchu, ze względu na 'zmianę turnusu' - wiem, jak to brzmi

My np. wyjeżdżamy z Barlinka w sobotę wieczorem, dwóch kierowców więc jazda bez noclegów, i około 14-15 w niedzielę mamy nadzieję być na miejscu.

Co do płatnych tuneli - na upartego można je ominąć, ale to jak już kto chce. Dla zainteresowanych tunel 1 i tunel 2.
Pozdrawiam.

napisał(a) **new1984** » 12.06.2010 06:50

FUX napisał(a):
waldeq napisał(a):
alessandro1977 napisał(a):Dobrze Ci się wydaje...odkąd pierwszy raz pojechałem tą drogą, zapałałem do niej uczuciem...w sumie suniemy niedaleko domu na autostradę i zjeżdżamy z niej dopiero nad Jadranem...

Czyli żadne niespodzianki typu 40 km korki o których pisał FUX na A10 (wiem, że to inna trasa ale...) nie powinny mnie na tej trasie spotkać?

A gdzie ja to napisałem

To napisał raczej kra:

kra napisał(a):A jak już musisz jechać A10 przez Wysokie Taury to tamte tunele się korkują. Raz stałem tam w 40 km korku!!!

napisał(a) **waldeq** » 12.06.2010 08:04

Sorry FUX! Za szybko pisałem!

napisał(a) **FUX** » 12.06.2010 09:27

No problem... :wink:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 12.06.2010 15:01

New...to być może jest racja ale ja przyjmuję zasadę, że zawsze wyjeżdżam w poniedziałek bądź wtorek dlatego jeszcze nie natrafiłem na korek...
Dwa razy wyjeżdżałem z Cro w nocy z piątku na sobotę więc korki udawało mi się zostawiać za sobą ale w tym przypadku mam na myśli jeszcze Chorwację...mam nadzieję, że na terenie Niemiec nie doświadczę korków choć wiem, że mogą czasami wystąpić zdarzenia na które nie mamy wpływu...

napisał(a) **Jonas201** » 12.06.2010 15:29

Gajdex napisał(a):Witam
W tym roku pierwszy raz jadę do Chorwacji. Jadę najpierw do jezior Plitwickich (tu nocleg) i potem do Orebica. Mieszkam w Wolsztynie(pomiędzy Zieloną Góra a Poznaniem) i zastanawiam się nad trasą przez Niemcy, Austrie i Słowenię (Wolsztyn - jeziora Plitwickie - Orebic) - google maps tak też podpowiada.
Ale jak policzyłem koszty to mi mina troszkę posmutniała: w Austri 7,9 Euro w jedną stronę +4,5 Euro za tunel (czy moze nawet za 2 tunele) co daje w sumie prawie 25 Euro, dalej Słowenia 30 Euro i juz ssama Chorwacja - 600 zł wychodzi.
Ktoś jeździ tą trasą ?
Ważne że musimy (2 kierowców) na raz od rana do wieczora do jezior dojechać i szukałem szybkiej trasy, ale ta jest cholernie droga.
Poradźcie proszę, może chociaż jak ominąć autostradę w Słoweni, czy w ogóle warto ją omijać ? Czy nie stracę za dużo czasu ...
Czy rekomendowany zjazd na Ptuj to ominięcie autostrady ?
A może w ogóle darować sobie jazdę przez Niemcy ?
Pozdro

Rakoniewice -Wolsztyn 12 km.Co roku przez Czechy.Daruj sobie Niemcy.Pozdrawiam :lol:

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 12.06.2010 20:22

Daruj sobie Niemcy ? Kosztem Czech ? Poniosło Cię...

napisał(a) **wolandero** » 12.06.2010 21:33

alessandro1977 napisał(a):Daruj sobie Niemcy ? Kosztem Czech ? Poniosło Cię...

jechałem w zeszłym roku przez Czechy- Znojmo, wracałem przez Niemcy, według mnie Niemcy wybierze ktoś kto ma lepsze auto i nie musi zbytnio liczyć gotówki, ktoś dla kogo 200 zł w ogólnych kosztach urlopu nie robi różnicy, pozostali powinni wybrać raczej drogę przez Czechy- mam na myśli lubuskie i pyrlandię, no chyba ,że ktoś koniecznie musi na autostradę.

napisał(a) **Lubuszanin** » 12.06.2010 21:36

Niemcy, tylko i wyłącznie niemcy.Czechy, to dla mnie ostateczność.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 12.06.2010 21:40

Tutaj zdania są podzielone...też kiedyś jeździłem przez Czechy ale nie wiem czy zwalnianie przed niezliczona ilością rond w Czechach oraz jazda przez miasta to oszczędność...chodzi także o czas...ja akurat 40 km od Zgorzelca mieszkam więc mi to pasuje...2 razy jechałem przez Czechy i 2 przez Niemcy, przeważa u mnie zdecydowanie ta druga opcja...

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 12.06.2010 21:41

Lubuszanin napisał(a):Niemcy, tylko i wyłącznie niemcy.Czechy, to dla mnie ostateczność.

Kolega jak widać z lubuskiego i ma podobne odczucia...

napisał(a) **waldeq** » 12.06.2010 21:46

alessandro1977 napisał(a):...ja akurat 40 km od Zgorzelca mieszkam więc mi to pasuje...2 razy jechałem przez Czechy i 2 przez Niemcy, przeważa u mnie zdecydowanie ta druga opcja...

Wahałem się ale mnie przekonałeś! W tym roku jadę via D

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 12.06.2010 22:00

Ponieważ z tego co widzę dzieli nas niewielka odległość ( ja z Bolesławca ) nie będziesz żałował...ja na początku też się wahałem ale spróbowałem i spodobała mi się ta droga...u mnie zadecydowały głosy 2 innych osób również z Bolesławca bo na forum zawsze było to tematem sporów

Pzdr

napisał(a) **wolandero** » 12.06.2010 22:04

mamy demokrację,my z kolegą już niedługo przez Brno :lol:

napisał(a) **FUX** » 13.06.2010 07:25

Wrocław-Krnov-Breclav-Wiedeń-Zagrzeb 825km 9h25min
Wrocław-Drezno-Regensburg-Graz-Maribor-Zagrzeb 1225km ponad 11h

Obie wersje bez omijania autostrady w Slowenii.

Pytanie: gdzie sens, gdzie logika?

Niemcy ok., może, dla mieszkańców blisko granicy z Niemcami.
Wnioski wyciągnijcie sami.