Dla osób jadących z Wrocławia, lub okolic, albo jadących przez to "przyjazne" kierowcom miasto pierwszym dylematem może być sposób przekroczenia czeskiej granicy.Widać tu w zasadzie trzy możliwości:
- Boboszów
- Nysa - Głuchołazy - Jesenik
- Krapkowice - Głubczyce - Krnov
Wszystkie trzy trasy miałem okazję przetestować w tym roku, w związku z tym słów parę na ten temat. Od 1997 roku niezmiennie jeździłem przez Boboszów, bo to najbliżej. Późną jesienią zeszłego roku odkryłem najlepsze forum na świecie, gdzie FUX zwrócił moją uwagę na trasę na pewno dłuższą, ale z wielu względów ciekawą (Krnov). FUX wielokrotnie reklamował tą trasę, jako bezdyskusyjnie najlepszą, nie uzyskując jednak żadnego odzewu. Pojechałem więc w tym roku tak, jak kazał FUX i od tej pory nie będę jeździł inaczej. Króciutka charakterystyka:
- Boboszów - marna droga, dużo wiosek (tereny zabudowane) szczególnie po czeskiej stronie, ale faktycznie najbliżej.
- Głuchołazy - droga od odcinków bardzo dobrych do całkiem lichych, po czeskiej stronie jeden wielki teren zabudowany - wolę już Boboszów
- Krnov - spory odcinek autostradą, potem droga nie najgorsza, oraz mniej terenów zabudowanych. Pomimo, że trasa najdłuższa z rozpatrywanych, moim zdaniem najszybsza, najprzyjemniejsza i najbezpieczniejsza.
Pozdrawiam (szczególnie FUXa - należy Mu się)