Wydzielone z FAQ: Dojazd z zachodniej Polski do Chorwacji.

Ok ale chodzi mi o korki czy lepiej jechać w sobotę czy może w piątek bo jak wyruszę rano w sobotę to na granic cro będę około 12godzin później czyli 18 korek murowany czy się mylę

@Czesiu
Jeśli masz rezerwację od niedzieli, to albo jedziesz na raz i wtedy ruszasz w sobotę po południu albo z noclegiem to wtedy w sobotę rano. Zależy też gdzie chciałbyś przenocować. Wiadomo, że sobota to kiepski dzień na drogę, więc wychodzi na to , ze lepiej jechać na raz ale to zależy od możliwości kierującego i jego towarzyszy podróży.
Osobiście preferuję przystanek po drodze w okolicach granicy SLO-CRO, najlepiej już po chorwackiej stronie.

czesiu1976 napisał(a):Ok ale chodzi mi o korki czy lepiej jechać w sobotę czy może w piątek bo jak wyruszę rano w sobotę to na granic cro będę około 12godzin później czyli 18 korek murowany czy się mylę

W zeszłym roku byłem na granicy około 20 i było już po ruchu, praktycznie bez kolejki, jadąc w nocy masz większe prawdopodobieństwo korków na granicach.

Chyba źle napisałem czy ktoś ma doświadczenie jadąc w sobotę kiedy najmniejsze są korki lepiej być na granicy o 18 czy na przykład w nocy z soboty na niedzielę czy może najlepiej przełożyć wyjazd i jechać w piątek i spać po drodze zaznaczam nie jadę pierwszy raz jadę różnie mogę jechać na raz i mogę spać po drodzę nie chcę stać w korkach dla tego pytam

michadar napisał(a):

czesiu1976 napisał(a):Ok ale chodzi mi o korki czy lepiej jechać w sobotę czy może w piątek bo jak wyruszę rano w sobotę to na granic cro będę około 12godzin później czyli 18 korek murowany czy się mylę

W zeszłym roku byłem na granicy około 20 i było już po ruchu, praktycznie bez kolejki, jadąc w nocy masz większe prawdopodobieństwo korków na granicach.

Czyli jest szansa będąc na granicy około 20 w sobotę mogę przejechać bez większych problemów dzięki za podpowiedź będę obserwował kamerki o tych godzinach

czesiu1976 napisał(a):Chyba źle napisałem czy ktoś ma doświadczenie jadąc w sobotę kiedy najmniejsze są korki lepiej być na granicy o 18 czy na przykład w nocy z soboty na niedzielę czy może najlepiej przełożyć wyjazd i jechać w piątek i spać po drodze zaznaczam nie jadę pierwszy raz jadę różnie mogę jechać na raz i mogę spać po drodzę nie chcę stać w korkach dla tego pytam

Ale chcesz wyjechać w piątek i dojechać w niedzielę i apartman masz od niedzieli popołudnia? Coś się tu nie zgadza. Policzyłeś sobie dobrze drogę i czas?

Ok nie było pytania chcę wyjechać tak żeby nie stać w korku kwaterę mam od niedzieli od 12stej ale mogę jechać jak chcę nawet w piątek najwyżej poszukam sobie coś do spania na początku Chorwacji i potem pojadę dalej Moje pytanie dotyczyło bardziej doświadczonych Cro maniaków którzy jeździli w soboty i mogą coś na ten temat powiedzieć czy na 100% zawsze w soboty są korki czy jest jakieś okienko z doświadczenia gdzie nie stoi się w korkach czy może najlepiej jechać w piątek
Ile jadę do Chorwacji to ja wiem zawsze po 12 godzinach jestem już po Chorwackiej stronie ale zawsze jechałem w Niedzielę

Wracałem z Podgory 4 lipca to była sobota. Wyjazd o 6 rano,powrót o 22. Trasa bez korków,ruch pojazdów na mojej trasie był znacznie mniejszy niż w przeciwną stronę. Jedyny większy korek jaki widziałem to przejście Macelij około 2 godziny czekania na wjazd do Chorwacji. Pierwszy raz mi się tak dobrze jechało, ale to przez koronę bo turystów wyraźnie mniej było niż zwykle.

Jechałem do Rogoznicy 19 lipca z północno-zachodniej części Polski. Miałem do wyboru trasę przez Niemcy albo S6 i S3 na południe Polski i przez Lubawkę do Czech. Wybrałem tę drugą trasę. Nocleg mieliśmy w hotelu La Port Dyjakovicky. Polecam hotel w drodze do Chorwacji. Można zjeść w przystępnych cenach, pokoje czyste, miła atmosfera. Później jazda przez Wiedeń, Ilz, Bad Radkersburg i Ormoz do Rogoznicy. Szybko, miło i przyjemnie.

Tomasz77 napisał(a):Jechałem do Rogoznicy 19 lipca z północno-zachodniej części Polski. Miałem do wyboru trasę przez Niemcy albo S6 i S3 na południe Polski i przez Lubawkę do Czech. Wybrałem tę drugą trasę. Nocleg mieliśmy w hotelu La Port Dyjakovicky. Polecam hotel w drodze do Chorwacji. Można zjeść w przystępnych cenach, pokoje czyste, miła atmosfera. Później jazda przez Wiedeń, Ilz, Bad Radkersburg i Ormoz do Rogoznicy. Szybko, miło i przyjemnie.

A jak tam drogi w Czechach?

Poznan - Orebic jak najlepiej dojechać, widzę ze niektorzy jada przez A4 i A1 do Czech...?

bestb napisał(a):Poznan - Orebic jak najlepiej dojechać, widzę ze niektorzy jada przez A4 i A1 do Czech...?

Ja bym A4 i A1 odpuścił. Bo w dzień lubią się korkować, a w nocy i tak bezproblemowo polecisz z Wrocławia na Kotlinę Kłodzką i potem w Czechach na Ołomuniec.

Choć do tej pory z Poznania zawsze jeździłem przez CZ, A, SLO, to w tym roku zmieniam na CZ - SK - HUN i myślę, że dzięki temu nie stracę godziny na przejściu ze Słowenią.
Tak, więc, rekomenduję Ci poniższą trasę:

Poznań-Wrocław-Boboszów-Mohelnice-Olomouc-Brno-Bratysława-Gyor-Szombathely-Letenye-Zagrzeb-i w dół:)

bestb napisał(a):Poznan - Orebic jak najlepiej dojechać, widzę ze niektorzy jada przez A4 i A1 do Czech...?

przez Boboszów to porażka jak ktoś lubi jechać 40/50 to ta droga będzie idealna ja wolę autostradę może o 100km dalej ale na 100% szybciej ważne kiedy planujesz wyjazd ja zawszę jechałem w niedzielę rano tak koło 3 i jeszcze nigdy nie stałem w korku na A1/A4

ok dziekuje

przez Boboszów to porażka jak ktoś lubi jechać 40/50 to ta droga będzie idealna ja wolę autostradę może o 100km dalej ale na 100% szybciej ważne kiedy planujesz wyjazd ja zawszę jechałem w niedzielę rano tak koło 3 i jeszcze nigdy nie stałem w korku na A1/A4[/quote] Ja mam inne zdanie przez Boboszów wychodzi kilka minut prędzej jeśli nie ma korka na A4 bo wtedy ta różnica się wydłuża na korzyść Boboszowa.Jezdziłem obiema trasami i jeśli autostradą nie jestem nic prędzej A często w przypadku korka dłużej to po co nadrabiać ok 120km Plus parę groszy za autostradę?