Wydzielone z FAQ: Dojazd z zachodniej Polski do Chorwacji.

babiszado napisał(a): Dodatkowo przynajmniej w jedną stronę przetestuję trasę bez winiety czeskiej.

Trasa Boboszów-Svitavy-Brno-Mikulov ma około 20km płatnego odcinka wzdłuż którego jest równoległa droga, na której nie sposób się zgubić. Jadąc tym odcinkiem (szczególnie nocą) mając trochę więcej przed oczami niż tylko nawigację kupowanie Czeskiej winiety to jak branie alkoholu z Polski na Ukrainę - Bez Sensu

Czy to ten kawałek wzdłuż płatnego?

Za Słowenię mogę zapłacić, nie oszukujmy się - wśród wszystkich kosztów wyjazdu ta winieta zgubi się bez śladu
Nie przepadam za A4 zwłaszcza przed długimi weekendami...korki i wypadki gwarantowane, więc na bank trasa przez Kłodzko. Teraz jeszcze zostaje pytanie jak z drogami w Czechach?

cezeterus napisał(a):Teraz jeszcze zostaje pytanie jak z drogami w Czechach?

Co ma z nimi być? W wątku o jeżdżeniu przez Czechy, Austrię itd, przewijają się jak mantra takie portale, jak dopravniinfo.cz gdzie możesz sobie zaplanować podróż i sprawdzisz, czy w tym okresie czegoś można się spodziewać.

Witam:) W związku z remontami na D1 zrobiłem sobie taką trasę alternatywną. Czy jest to opłacalna opcja? Są jakieś przykre niespodzianki na tej ścieżce? https://www.google.com/maps/dir/50.81627,14.7659655/zaris+s.r.o.,+Chvalovice+185,+Hat%C4%9B,+671+23+Dyj%C3%A1kovi%C4%8Dky,+Czechy/@50.0116222,15.0198415,8.05z/data=!4m12!4m11!1m0!1m5!1m1!1s0x476d56d5333c4923:0x517b59e60a8cd2e8!2m2!1d16.0697553!2d48.7686521!2m2!1b1!2b1!3e0

cezeterus napisał(a):Czy to ten kawałek wzdłuż płatnego?

Za Słowenię mogę zapłacić, nie oszukujmy się - wśród wszystkich kosztów wyjazdu ta winieta zgubi się bez śladu
Nie przepadam za A4 zwłaszcza przed długimi weekendami...korki i wypadki gwarantowane, więc na bank trasa przez Kłodzko. Teraz jeszcze zostaje pytanie jak z drogami w Czechach?

Kolego,wszystko masz tu : przez-czechy-przez-austrie-przez-slowacje-przez-wegry-t41048-3060.html

Ten objazd Brna co podałeś nie ma sensu. Droga E461 do zjazdu na Rajhrad jest BEZPŁATNA.

Witam. To mój 1 post ( w razie co proszę o wkleić tam gdzie trzeba).
Pierwszy raz będę jechał do Chorwacji busem Renault Trafic
15 czerwca wyjeżdżam z Oleśnicy (dolnośląskie) do Labin i zastanawiam się jaką trasą polecieć. Myślałem o trasie Oleśnica-Brzeg- Głuchołazy-przez Czechy (Brno)-Austrie (Wiedeń) i dalej ......no właśnie?
Zastanawiam się co w tym przypadku wyjdzie ekonomiczniej:
1) wykupić winietę na Słowenię (w moim przypadku 7 dni to za mało + do tego zawyżona opłata za busa) i pomykać płatnymi w Słowenii + krótki kawałek w CRO
2) minąć płatny kawałek (objazd Mureck-Ptuj) i zapłacić za autostrady w Chorwacji.
3) może ktoś ma inny pomysł.

Z góry dziękuję za odpowiedzi

Pozdrawiam

Hejka Juras
Witam kolegę z mojego rodzinnego miasta. W prawdzie nie będę jechał z DOL , ale w tym roku postanowiłem przedrzeć się zachodnia Polską do Czech , tak więc trasę mam podobną i auto również(czyli takie same myta drogowe).
Ruszam z GCZ kierunek Jastrowie,Piła, Poznań,Leszno i dojeżdżam prawie do Twojego punktu startu. Z Wrocławia będę kierował sie na Kłodzko, Boboszów, Świtawy, Brno, Mikulov(bez winiety). W Mikulowie nocleg. Następnie z Mikulova bez wniety kierunek Słowacja do miejscowości Kuty i stamtąd już autostradami przez SK,HU do CRO.
Chcę wypróbować tak chwaloną trasę przez Węgry.

słoń Daćka już swoje wyjeździła? Teraz busik?

Po 3 wyjazdach z Wrocławia do Dalmacji przez A4 Ostrawę Brno Wiedeń Bratysławę Słowenię i autostradami i z winietami rok temu była trasa do Brna potem H i dalej do Cro. Dość mieliśmy korków i remontów w Austrii. Realnie jadąc na tempomacie 120 przez Słowacje Węgry średnia wychodzi 105 a nie 90 z postojami. Z identycznym spalaniem. I 2 godziny szybciej na miejscu bezproblemowo. Ale może to tylko takie moje odczucie, raz wracaliśmy przez Kłodzko po jakimś wypadku pod Brnem, trasa jest jak dla mnie niebezpieczna i problematyczna. Kręta wąska dziurawa słabo oznaczona. Jechaliśmy Polskim Busem do Pragi z Wrocławia ostatnio i do Pragi złapałiśmy prawie 2 h opóźnienia przy niewielkim ruchu. Gdzieś kojarzę że do Splitu pokazywało 18h a autostradami 12.5h na nawigacji. A kto da radę jechać non stop 18h? Normalnie po 12 h ma się dosyć

endryu napisał(a):słoń Daćka już swoje wyjeździła? Teraz busik?

Rodzina się powiększyła,już ciężko byłoby się zapakować do Dacii

słoń napisał(a):

endryu napisał(a):słoń Daćka już swoje wyjeździła? Teraz busik?

Rodzina się powiększyła,już ciężko byłoby się zapakować do Dacii

Gratulacje

piotrekbeti napisał(a): raz wracaliśmy przez Kłodzko po jakimś wypadku pod Brnem, trasa jest jak dla mnie niebezpieczna i problematyczna. Kręta wąska dziurawa słabo oznaczona. Jechaliśmy Polskim Busem do Pragi z Wrocławia ostatnio i do Pragi złapałiśmy prawie 2 h opóźnienia przy niewielkim ruchu. Gdzieś kojarzę że do Splitu pokazywało 18h a autostradami 12.5h na nawigacji. A kto da radę jechać non stop 18h? Normalnie po 12 h ma się dosyć

Zależy jak na to patrzeć. Ja od 5 lat zawsze jadę (i wracam) na jeden strzał z Wrocławia z łódką na przyczepie i jak źle wycyrklowałem to rekordowo jechałem 24h, a teraz jak mam odpowiednio ustalone godziny wyjazdu i drobne niuanse na trasie to schodzę do 19-20h robiąc jakieś 1450km jednorazowo.

Z Wrocławia trasą Boboszów -Svitavy-Brno-Mikulov. Ten odcinek bez winiety i autostrad. Droga - fakt czasami jest kręta ale oznakowanie całkiem niezłe i żadnych dziur. W Austrii też jadę tylko autostradą do Ilz i potem przez Bad Radkensburg, Ljutomer i Ormoż aż do Chorwacji lokalnymi drogami w okolice Krapiny i tam znowu wjeżdżam na autostradę.

W ciągu tych 1450km ledwie połowę jadę autostradą i to mnie ratuje przed zaśnięciem i przymusowym noclegiem.

Raz jechałem A4 i już nawet nie mówię o wyższych kosztach ale jak zaliczyłem dwa korki w PL i jeden w Czechach to powiedziałem sobie "nigdy więcej".

Mam pytanko, co roku jeżdżę przez Miłoszów na Frydland i dalej na Znojmo ale w tym roku mapa google pokazuje że jest ona zamknięta no i do zorientowanych czy można tą drogą przejechać czy nie?

AdamBeata napisał(a):

piotrekbeti napisał(a): raz wracaliśmy przez Kłodzko po jakimś wypadku pod Brnem, trasa jest jak dla mnie niebezpieczna i problematyczna. Kręta wąska dziurawa słabo oznaczona. Jechaliśmy Polskim Busem do Pragi z Wrocławia ostatnio i do Pragi złapałiśmy prawie 2 h opóźnienia przy niewielkim ruchu. Gdzieś kojarzę że do Splitu pokazywało 18h a autostradami 12.5h na nawigacji. A kto da radę jechać non stop 18h? Normalnie po 12 h ma się dosyć

Zależy jak na to patrzeć. Ja od 5 lat zawsze jadę (i wracam) na jeden strzał z Wrocławia z łódką na przyczepie i jak źle wycyrklowałem to rekordowo jechałem 24h, a teraz jak mam odpowiednio ustalone godziny wyjazdu i drobne niuanse na trasie to schodzę do 19-20h robiąc jakieś 1450km jednorazowo.

Z Wrocławia trasą Boboszów -Svitavy-Brno-Mikulov. Ten odcinek bez winiety i autostrad. Droga - fakt czasami jest kręta ale oznakowanie całkiem niezłe i żadnych dziur. W Austrii też jadę tylko autostradą do Ilz i potem przez Bad Radkensburg, Ljutomer i Ormoż aż do Chorwacji lokalnymi drogami w okolice Krapiny i tam znowu wjeżdżam na autostradę.

W ciągu tych 1450km ledwie połowę jadę autostradą i to mnie ratuje przed zaśnięciem i przymusowym noclegiem.

Raz jechałem A4 i już nawet nie mówię o wyższych kosztach ale jak zaliczyłem dwa korki w PL i jeden w Czechach to powiedziałem sobie "nigdy więcej".

Można prosić o szczegóły tego przejazdu przez Słowenie priv? Też jade z Wro i 1 raz ta trasą. Poprzednio zawsze MLP.
pozdrawiam Wrocławianina

Witam,

Z racji, że wciąż powstają nowe drogi, obwodnice i każdy wie o zbliżającym się otwarciu obwodnicy kłodzka oraz już otwartych nowych odcinkach drogi w Austrii i Słowenii.
To czy ktoś już jechał w tym roku w kierunku Chorwacji i może powiedzieć jak wygląda sytuacja na drodze, może są gdzieś nowe odcinki drogi w Czechach?