Re: Wydzielone z FAQ: Dojazd z zachodniej Polski do Chorwacj
napisał(a) AdamBeata » 20.07.2015 08:30
W piątek wieczorem wyjechaliśmy z Wrocławia trasą przez Boboszów, Svitavy, Brno, Mikulov, Wiedeń, Ilz, Gornja Radgona, Ormoż, Sveti Kriż Zacertje i tam na autostradę do końca i na Peljesac.
Wrażenia: Od Wrocławia do Czech bez zarzutu. Czechy nie autostradowe nocą puste jak po wojnie atomowej, ani jednej policji. Szybciutko do Mikulova poszło. W Austrii do Wiednia ok. Od Wiednia na autostradzie, około 2 w nocy do zjazdu na Ilz spory ruch, czasami trzy pasy były pełne (tak tak, o 2-3 w nocy!!!). Po zjeździe na Ilz lokalnymi drogami przez Austrię i Słowenię było puściutko, żadnych patroli. Na granicy w Ormoż nie było nikogo oprócz nas, nawet z budek nie wychodzili. Słowenia z dużym postojem na kawę i zakupy w winiarni zajęła nam półtora godziny. Znajomi w tym samym czasie jechali autostradą przez Słowenię i bez żadnych przerw jechali prawie dwie godziny te kilkadziesiąt km razem z korkiem na granicy.
W Chorwacji do wjazdu na autostradę raptem kilka samochodów. Od Lucko korek był na kilkanaście km w obie strony. Potem za Zagrzebiem aż do Zadaru średnie prędkości nie przekraczały 60km/h. Czasami były korki na kilka km. Po prostu jakaś masakra była. 100km od Zagrzebia zajęło nam 3,5h.
To jednak była sobota i zmiana turnusów więc chyba w najgorszym momencie trafiliśmy na drogę. Od Zadaru do samego końca już następnego dnia było pusto.
Kolega musiał z Austrii zawrócić bo w sobotę nie mógł kupić winiety ekologicznej na "ciężarowy" i wailł przez Słowację i Węgry. Na Słowacji zapłacił dwa mandaty za jakieś pierdoły i mówił że tyle policji po drodze nie widział w Polsce nawet podczas długich weekendów.