20km km mniej, niż przez Chałupki.
Nie jedziesz przez Pragę, etc.
Kiedyś z nart wracałem przez Pragę i Jakuszyce.
Porażka.
Od tamtego czasu trasa z Austrii Włoch taka, jak wyżej lub przez Monachium.
na początku myślałem, czy nie jechać taką trasą (omijanie Autostrady w SLO):
http://goo.gl/maps/jb22z
Jednak natrafiłem tu na ciekawy wariant (chyba o ten Ci chodzi Consigliere):
http://goo.gl/maps/4p7Fm
barat napisał(a):
Powrót to już inna bajka, bo planujemy przez Mestre (wyjazd koło 6 rano z CRO, potem Wenecja i potem nocleg na polu namiotowym w Mestre), Verona (tam zwiedzanie - z kartą miejską - pewnie też nocleg na polu namiotowym) i dalej wyjazd rano koło 8-9 przez Niemcy do Polski Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale mój Alf Romeo pewnie "by się cieszył" jakby miał okazje pośmigać po Italii Kusi nas, bo za te 600-700zł więcej można mieć 2-dniową wycieczkę do Włoch dla 4 osób
Lednice napisał(a):Pamiętajcie tylko, że puste niemieckie autostrady
bez ograniczeń prędkości to taka sama prawda, jak kupowanie używanego auta od niemieckiego emeryta w polskim komisie
Kilometrów nabijecie w cholerę, a na przełęczy Brenner, koło Monachium i dawnym NRD korki was dopadną.
Moim zdaniem najlepiej z Wenecji autostradą do Austrii, do Wiednia, potem Brno, Gliwice, Wrocław i do domu
Lednice napisał(a):barat napisał(a):
Powrót to już inna bajka, bo planujemy przez Mestre (wyjazd koło 6 rano z CRO, potem Wenecja i potem nocleg na polu namiotowym w Mestre), Verona (tam zwiedzanie - z kartą miejską - pewnie też nocleg na polu namiotowym) i dalej wyjazd rano koło 8-9 przez Niemcy do Polski Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale mój Alf Romeo pewnie "by się cieszył" jakby miał okazje pośmigać po Italii Kusi nas, bo za te 600-700zł więcej można mieć 2-dniową wycieczkę do Włoch dla 4 osób
Z Włoch do Polski przez Niemcy Jak zamierzacie przefrunąć Austrię
Pamiętajcie tylko, że puste niemieckie autostrady
bez ograniczeń prędkości to taka sama prawda, jak kupowanie używanego auta od niemieckiego emeryta w polskim komisie
Kilometrów nabijecie wiecej, a na przełęczy Brenner, koło Monachium i dawnym NRD korki was dopadną.
Często korek jest od jeziora Garda aż do granicy z Austrią, pełzający korek, jedzie się powoli.
Koło Innsbrucku jest ograniczenie do 120, potem w Niemczech tak samo, 120. Monachium przeważnie się korkuje.
Autostrada Monachium-Berlin to jedna z najbardziej zatłoczonych dróg.
Poza tym ja bym zwiedził dłużej Wenecję, 2 dni to minimum, żeby powiedzieć, że się trochę poznało miasto, a nie tylko zaliczyło kilka miejsc.
Moim zdaniem najlepiej z Wenecji autostradą do Austrii, do Wiednia, potem Brno, Gliwice, Wrocław i do domu
Lednice napisał(a):Byłem w Bruntalu i to jest bezsens tam jechać zamiast autostradą do Gliwic i potem do Ołomuńca.
Szkoda czasu na zwykłe drogi.
Oszczędność jest tylko na mapie.
Za dużo wiosek i miśków
vascoo napisał(a):Witam i się pytam.
Czy leciał ktoś ostatnio przez Czechy trasą przez Krapkowice - Bruntal ?
Czyli cos takiego http://goo.gl/maps/A1ucM
Jak któryś kolega przećwiczył ją w dzień powszedni, proszę o wrażenia.
vascoo napisał(a):Witam i się pytam.
Czy leciał ktoś ostatnio przez Czechy trasą przez Krapkowice - Bruntal ?
Czyli cos takiego http://goo.gl/maps/A1ucM
Jak któryś kolega przećwiczył ją w dzień powszedni, proszę o wrażenia.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi