Nie ze wszystkim się zgodzę.
Po pierwsze, rzemiosło wojskowe wynosiło się z domu, od najmłodszych lat ucząc się posługiwania bronią.
Po drugie, ten cytat dotyczy pospolitego ruszenia, natomiast istniały "barwą znaczone",
oddziały, nie państwowe, ale, jak wspomniałeś, wystawiane przez magnatów, miasta, województwa
i na ich żołdzie pozostający (sprawa żołdu i zadość uczynienia, jest sprawą na inną dyskusję).
O Michale Korybucie lepiej przemilczeć, natomiast co do siły uderzenia wojsk pancernych,
to zwróciłbym uwagę, że doskonale dawali sobie radę zarówno z ciężkimi rajtarami,
jak i z lekkimi oddziałami kozackimi, więc tu o ich zdolnościach manewrowych oraz o walce wręcz można by dyskutować.
Tym bardziej, że husarz siedzący na koniu, obaj doskonale opancerzeni,
dysponował doskonałą, lekką, nie od parady noszoną wówczas węgierką, a potem szablą husarską, stając się niby bastionem pośród bitwy.
Kilku husarzy to była już twierdza.
To, że pod Kircholmem, zginęło ok.100 Polaków, 200 było rannych, a straty Szwedów oceniano na 6-9 tys. ludzi, nie wzięło się tylko z szarży.
Niemniej faktem jest, a nawet było to podkreślone w czasie rekonstrukcji, husaria musiała mieć czyste przedpole.
Pod Kłuszynem zatrzymały ich drewniane płoty. Niemniej byli w stanie przeprowadzić, każdy, po kilka, do dziewięciu pozorowanych lub prawdziwych szarż.
Ale, co by nie mówić, jak dla mnie, magnaccy, czy zaciężni, husarze byli po prostu zajebiści.
(Ooops, przepraszam , ale nie znajduję lepszego słowa )
A z tej działki, taki króciutki tryptyczek ...
PS Znalazłem - z Sienkiewicza, to ja wolę cytat z Potopu:
Spojrzymy: husaria już rozpuściła konie. Boże, co za impet! Wpadli w dym... znikli [...]
Aż zagrzmiało coś i dźwięk się uczynił, jakby w tysiącu kuźni kowale młotami bili.
Spojrzymy: Jezus Maria!
Elektorscy mostem już leżą jako żyto, przez które burza przejdzie, a oni już hen za nimi! jeno proporce migocą!
Idą na Szwedów!
Uderzyli na rajtarię - rajtaria mostem!
Uderzyli na drugi regiment - mostem! [...]
Wszystko pierzcha, wszystko się wali, rozstępuje, idą jakby ulicą... bez mała przez całą armię już przeszli!
Zderzą się z pułkiem konnej gwardii, wśród którego Carolus stoi... i gwardię jakoby wicher rozegnał!"
Więcej zdjęć z rekonstrukcji