W roku 2011 bazę wypadową mieliśmy w Breli. Pewnego dnia wybraliśmy się na jedną z wycieczek, której głównym celem był właśnie Mostar.
Po drodze zwiedziliśmy warte polecenia Imotski i tamtejsze dwa jeziorka
Warto tam się wybrać by zobaczyć odmienność kolorów tych jeziorek w zależności od pogody a także od tego z jakiej wysokości spogląda się na te jeziorka
Bośnia i Hercegowina to kraina typu "...wsi spokojna wsi wesoła...".
Takie przynajmniej wrażenie mieliśmy po przekroczeniu granicy, na której konieczne było okazanie zielonej karty. Za okazaniem paszportu BiH stała dla nas otworem.
Jadąc przez jedną z miejscowości miellismy wątpliwa przyjemność spotkania sie z bośniacką policją, która zatrzymała nas za przekroczenie prędkości. I tu uwaga: nie wiem czy wszyscy ale policjanci na których trafiliśmy posługiwali sie dobrze językiem niemieckim i angielskim (a w Polsce??
)
Pierwszy "wyrok" za prędkościowe wykroczenie to 50 Eur mandatu. Skończyło sie jednak o wiele wiele taniej. Jak? Pokazałem panu policjantowi ze w portfelu mam tylko kilka banknotów po 10 i 20 chorwackich kun. Skończyło się z tego co pamiętam na 30 kunach.
Bośnia to piękny kraj.. Zjazd do Mostaru jest dość strony i kręty
Drogi w Bośni są dość dobrze oznakowane
Sam Mostar na niemal każdym kroku przypomina o tragicznych wydarzeniach sprzed kilkunastu lat.
Dostrzec też można coraz więcej zakątków miasta chcące pokazać turystom tą piękniejszą stronę miasta, nastawiona otworem na turystów ze wszystkich krajów
Sama głowna atrakcja miasta także prezentuje się dumnie
Myślę, że warto jednak pamiętać przez kogo ten wiekowy most został zniszczony
http://pl.wikipedia.org/wiki/Stary_Most_w_MostarzeTak tak to zrobili ci sami Chorwaci których tak często odwiedzamy w czasie wakacji. Kuriozum...
Widok z mostu na jedną ze stron
a także widok na sam most
i na niemal każdym kroku spaceru po mieście - ślady przeszłości..
Spacerując po mieście wiele razy żałowałem że nie zabrałem ze sobą Garrettka AT PRO
Na spacer po mieście i zobaczenie tego co najważniejsze i najpiękniejsze i tego co na zawsze zostaje w pamięci wystarczą około 3 godzinki. Tyle przynajmniej nam w zupełności wystarczyło... Postanowiliśmy wracać...
http://i3.fmix.pl/fmi2682/66cf0b7b00059e6b51615708[/img]
W drodze powrotnej mijaliśmy Medjugorje jednak nie widzieliśmy sensu by w tej mieścinie sie zatrzymywać.
Po drodze takie widoki nie należały do rzadkich...
Pozdrawiamy