wybór trasy z przyczepą

Drogi do której porównujesz nie znam więc trudno mi miarodajnie odpowiedzieć ale jeśli pamiętasz A4 do Zgorzelca jeszcze przed przebudową, czyli gdy była z płyt, to droga w Czechach w porównaniu z nią jest płaska niemal jak blat kuchenny.

Niema porównania obu tych tras. Trasa Olszyna - Bolesławiec jest straszna, omijam ją szerokim łukiem (w przeciwnym kierunku jest ok), wolę jechać na Zgorzelec. Nie odczuwam natomiast większego dyskomfortu na trasie Olomouc -Brno

Wielkie dzięki za info teraz wybór jest już dla mnie oczywisty. Ze swej strony mogę tylko dodać (pisałem o tym wyżej), że znam trasy przez Presov-Koszyce-Miskolc i Chyżne-Sahy-Budapeszt. Pierwsza z nich jeszcze "ujdzie",ale z przyczepką do Presova trzeba się wlec(droga dość kręta i bez utwardzobych poboczy.Dużo terenów zabudowanych). Później jest kawałek autostrady i od Koszyc do granicy ciągłe zabudowania i ograniczenia prędkości. Od Granicy do Miskolca ok. 60 km dość równej drogi dwukierunkowej,zakrętów mało,dalej autostrada.
Natomiast trasa Chyżne-Sahy-Budapeszt... Na Słowacji w większści prowadzi przez tereny górskie,najczęściej wąska i często słaba nawierzchnia. Dodatkowo częste remonty i zdażają się objazdy, od granicy węgierskiej oki. Trasę można polecić tym, którzy chcą podziwiać piękne widoki.

Dwa razy ciągnąłem tą (Olomouc-Brno) trasą przyczepę jednoosiową 7,5 m jadąc z wawy do Chorwacji. Zapewniam Cię, że bez większego dyskomfortu

bdab napisał(a):Ja od pięciu lat jeżdżę tą trasą z przyczepą która ma 7,5m i waży 1.8t i nie narzekam. (...)

Drogi Al'u proszę mnie nie przedrzeźniać

Jaki model (jeśli to nie tajemnica) i kiedy się wybierasz w tym roku?

SePo... Bartek

A ja po zeszłorocznej podróży z przyczepą przez Czechy postanowiłem nigdy więcej tamtędy nie jechać. Szkoda sprzętu.