walp napisał(a):tranquilo napisał(a):Musisz uważać, bo gdzieś na forum czytałem jak jeden z użytkowników/użytkowniczek (nie pamiętam dokładnie) napisał(a) że hvar jest niebezpieczny, bo jak tam pojedziesz, to nic już nie będzie takie samo, nigdzie już nie będzie tak pięknie.
Czytałem ostatnio artykuł o austriackiej skrzypaczce, która podczas pobytu w Chorwacji stwierdziła: "Hvar je raj na zemlji".
Cóż, nawet gdyby okazało się, że jest tam raj i inne miejsca nie są tak urzekające, to i tak każde następne wakacje będą w innym miejscu, bo taką mamy zasadę.
Hmmm ja też wydawać by się mogło miałam taką zasadę
Ale od początku postawiłam poprzeczkę bardzo wysoko- zaczynałam Cro od Hvaru, i mówiłam, że nie prędko wrócę, bo chce widzieć inne miejsca...
Złamaiłam się po kolejnym roku i 2 lata póżniej wróciłam i teraz znowu już 3 raz wracam
Zdaję sobie sprawę, że w Cro mało widziałam - Hvar, Pag, Brać, Korculę, przejechałam tylko przez Peljesacz wstępując do Żuljany i Trpanji, plus trochę riwiery- Makarska, Szybenik, Omis, Trogir, Split- ale to na Hvarze znajduję w 100% to co mi jest potrzebne na wakacjach... wciąż chcę poznawać nowe miejsce, ale powrót na Hvar to taki pewniak i "ulga" gdyby coś innego rozczarowało