Wybór łodzi motorowej na Adriatyk. Ponton, RIB czy laminat ?

Witam
Prowokuję dyskusję, gdyż jest to temat
bardziej złozony niż się wydaje na pierwszy rzut oka

Poruszamy ten wątek w dziale motorowodniactwo,
ale myślę, że powinien się on znależć jako osobny temat działu.
Proszę zatem o rozwijanie swoich opinii, spostrzeżeń, doświadczeń
i wątpliwości - właśnie tutaj.....
.......chyba, że admin. będzie innego zdania

Bierzemy pod uwagę:
- możliwości transportowe
- realne zużycie paliwa
- możliwości wypoczynku na łodzi (nie tylko przemieszczanie się:-)
- koszty związane z użytkowaniem w CRO
- dzielność na morzu
- możliwości innych zastosowań rekreacyjnych

pzdr.samart

tak więc uporządkujmy trochę ten temat.

Nie da się odpowiedzieć jednym zdaniem odnośnie tematu.
Aby móc dokonac wyboru, powinniśmy sobie zadać pytanie:
- czego oczekujemy od naszej wymarzonej łodzi,
pamiętając, że nie ma tzw. łodzi do wszystkiego czyli
spełniających wszystkie nasze wymagania.

Jeżeli nie mamy zamiaru sypiać na łodzi, nie kupujmy łodzi kabinowej,
jest zazwyczaj cięższa i bardziej paliwożerna od łodzi otwartpokładowej
tej samej długości. Jeżeli mamy zamiar uprawiac tylko wędkarstwo
z łodzi, to nie ma sensu kupować szybkiej łodzi motorowej....
jeżeli kochamy się w ekstremalnym pływaniu solo, to bez sensem
jest kupowanie motorówki 6 osobowej - wystarczy mały RIB
z dobrym silnikiem. A z koleii, jeżeli jedziemy z łodzią aby uprawiać
czynną turystykę motorowodną z długimi przelotami połączanymi ze zwiedzaniem i noclegami w portach na trasie - to koniecznie trzeba szukać łodzi z kabiną, kambuzikiem toaletą i dopasowanym oszczędnym silnikiem głównym + drugim awaryjnym...tak więc..........

..............Musimy określić priorytety i nasze możliwości
którymi będziemy się kierować przy potencjalnym wyborze
łodzi i odpowiedzieć sobie na kilka pytań:

- jaką kwotą dysponujemy na zakup łodzi !!!

- w ile osób zamierzamy pływać ?
- jaki rodzaj pływania preferujemy ?
- czy planujemy uprawiać sporty wodne (np.narty,wayke'a) ?
- jak często mamy zamiar pływać w sezonie ? (pyt. Jacka)
- jak długo na tak wybranej i kupionej jednostce
chcemy pływać (czas użytkowania do sprzedaży)? (pyt.Jacka)
- jakie mamy doświadczenie w pływaniu śródlądowym i morskim ?
- jaką kwotę jesteśmy wstanie wygospodarować na użytkowanie łodzi
w Chorwacji i PL (transport, winieta, ubezpieczenie, koszty paliwa,)
- czym będziemy transportować nasze pływadło - moc pojazdu,
DMC zestawu - uprawnienia do prowadzenia pow. 3,5T ?
- jakie mamy lub będziemy mieć uprawnienia motorowodne ?
- gdzie będziemy cumować naszą łódkę w CRO lub PL ?
- czy mamy warunki do zimowania naszej łodzi ?
i najważniejsze
- czy rodzina a zwłaszcza żona podziela naszą pasję motorowodną ?

Jeżeli będziemy znać przynajmniej część odpowiedzi na te pytania,
to możemy zacząć szukać i rozglądać się za naszą łodzią....

pzdr.samart[/b]

przydałoby się skopiowac nasze wcześniejsze rozmowy tutaj rola do administratora . dobry pomysł z tym tematem

niedzwiedz40 napisał(a):przydałoby się skopiowac nasze wcześniejsze rozmowy tutaj rola do administratora . dobry pomysł z tym tematem

Mogę połączyć ten wątek z wątkiem "Łódź do turystyki przybrzeżnej" i postami wydzielonymi z wątku "Motorowodniactwo", ale posty w takim połączonym wątku ułożą się według daty wysłania i może się zrobić spory bałagan.

Samartowi chodziło o rzecz odwrotną, czyli uporządkowanie tego co do tej pory było chaotyczne, a tego żaden automat nie zrobi. Lepiej chyba przepisać, albo zacytować tutaj wartościowe teksty z tamtych wątków, ale świadomie, nie automatycznie.

Jak ktoś chce pociągnąć dyskusję na temat łączenia wątków, to proponuję kontynuować w wątku "Do admina ..., żeby tu więcej nie śmiecić.

pozdrav K

Samart
z ustawieniem nazwijmy to "priorytetów" dotyczących zakupu środka pływającego, celowo nie piszę jakiego, masz absolutną rację. Osobiście dodał bym jeszcze dwa punkty, a mianowicie:
1. jak długo na tak wybranej i kupionej jednostce chcemy pływać?
2. jak często w ciągu roku będziemy ją użytkowali?
Ad.1 w miarę jedzenia apetyt rośnie, ta fraza w poszczególnych tematach była już opisywana, ale jest to święta prawda.
Ad.2 jeżeli chcemy pływać podczas urlopu w Cro i trochę okazjonalnie w kraju, to proponuję rozważyć wynajem łodzi na miejscu w Cro, wyjdzie na pewno taniej niż zakup
Jak już pisałem wcześnie obecnie posiadam łódź kabinową, wcześniej posiadałem otwartopokładową.
Z upływem czasu zmieniły się po pirwsze moje priorytety pływania, często dochodziłem do wniosku, w kraju - po co wynajmować kwaterę skoro można by nocować na łodzi, w Cro - po co wracać na kwaterę skoro można noc spędzić w urokliwej zatoce. I co najważniejsze, na łodzi mam wszystko czego potrzebuję: zestawy nawigacyjne, radia, środki bezpieczeństwa, stolik turystyczny i krzesełka, grill, lodówka itp. Opalanie na 2 materacach rozmieszczonych na kabinie pomiędzy handrelingami - super, oraz na 3 miescach lężacych na środkowym pokładzie - po rozłożeniu 4 foteli. Super wygoda dla 6 osób. Na łodzi otwartopokładowej wszystko to każdego wieczora musiałbym zabierać ze sobą na kwaterę, albo dla wygody, a lubię, z pewnych elementów zrezygnować. Na pontonie nie pływałem, ale widziałem jak to robią inni, dla mnie z uwagi na małą ilość miejsca całkowicie odpada, ale to moje zdanie. I na koniec tego przydługawego wywodu, jeśli łódź będę sprzedawał, z myślą o zakupie nowej, to też będzie kabinowa ale większa.
Pozrav Jacek

Ten wątek doskonale się wpisuje w istniejący już temat: "Łódź do turystyki przybrzeżnej". forum/viewtopic.php?t=25930&highlight=

Są tam poruszane wszystkie tematy i sprawy o których tu dyskutujemy. Nie ma co dublować wątków; będzie przejrzyściej dla innych:

Chciałbym móc mieć takie "problemy" jak @jacek_katowice - rozmiar łodzi, lodówka, super wygoda itp.
Nie zadaliśmy chyba jednak jeszcze najważniejszego pytania -
Abstrahując od "pasji" swojej oraz rodziny (żony ) (obydwoje z chęcią byśmy "łyknęli" dużą łódź kabinową) trzeba się najpierw zastanowić ile jesteśmy w stanie wydać na taki sprzęt TOTAL (nie tylko koszt użytkowania w CRO, ale ZAKUP) - kosztem czego, jakich "wyrzeczeń"?
Zawsze (zdecydowanie zawsze !!) lepsze w tym temacie jest większe, pod warunkiem, że kogoś STAĆ na to

Dlatego według mnie pierwszym kryterium jest sprawa finansów - a cała reszta to już "zabawa" - chociaż podyskutować można

Ja wybrałem ponton właśnie z powodów ekonomicznych (stosunek
możliwości użytkowych do PEŁNEGO kosztu - zakupu, transportu, przechowywania itp). Ale jak wygram w totolotka (czy jak tam się teraz ta gra nazywa - bo nie gram ) - to wtedy...............

na ten ze zdjęcia musiał bys wygac z 5 razy te największe kumulacje

No tok gwoli informacji.

Jacht motorowy Pana Jana Kuczyka "Phoenix"- 61mb
miesięczne utrzymanie kosztuje około 500 000$
- oczywiście jak nie pływa tylko stoi sobie w marinie
Do zbiorników wchodzi ponad 180 000l paliwa !!
A zakup to koszt "tylko" 70 mln. USD

Tak więc koszty utrzymania to jest nie mała kwota...
Oczywiście można go sobie wyczarterować - ale nie pytajcie jaki to
dzienny koszt - bo głowa boli (500 000Euro + koszty)

..i o czym my tu rozmawiamy

pzdr.samart

właśnie widzę że dyskusja poszła w złym kierunku, a dokładniej bardziej w sferę marzeń , ja raczej skupiłbym się na łodzi do 40 tysięcy złotych z oszczędnym silnikiem ( oczywiście mówimy tu o komplecie gotowym do pływania czyli łódź, laweta, silnik i akcesoria )

Masz rację - musimy założyć wątek - łodzie marzeń...

a teraz w temacie.....
Jaka długość ? Jaka łódka ?

W tym roku składaliśmy taką jednostkę a konkretnie RIB-a
PRO WAVE 520 i nie przekroczyliśmy tego limitu - konkretnie

- kadłub 17 200 (teraz widziałem go taniej)
- silnik JOHNSON 70 7 000 (stary ale jary dwusów z trymem)
- przyczepka pod RIB-a 3 200 (specjalnie obniżana na płozach)
- zegary, osprzęt 2 500 (podstawowe elementy)
- bak z nierdzewki 700 (w miejsce fotela - 50l)
- inne drobne wydatki 1 000
=================================
suma: 31 600 zł

Ale wiele rzeczy robiliśmy sami, kolega ma zakład mechaniczny,
więc nie wszystko jest tu ujęte. Instalacja elektryczna robiona
praktycznie od nowa, spawanie nierdzewki i aluminium
we własnym zakresie. Nie liczymy przejazdów, transportu, czasu poświęconego na poustawianie - wytrymowanie - testy i dużo pierdół
które rozmyły się po drodze......

Tak więc w tym limicie zmieścisz się na pewno nie tylko z RIB-em,
ale i z laminatem. Ale wystarczy, że zaszalejesz z silnikiem,
to już wszystkie obliczenia idą w łeb.
Podaję Ci wersję tzw. budżetową - bez szaleństwa, zawsze po sezonie
jak uskładasz kasę możesz kupić nowszy - droższy silnik.
W naszym przypadku ten Johnson sprawdził się w 100%

pzdr.samart

smart - mam pytanko do ciebie czy w tym RIB co opisujesz można zdenomtowac ten cały kokpit i fotel sternika ?

niedzwiedz40 napisał(a):smart - mam pytanko do ciebie czy w tym RIB co opisujesz można zdenomtowac ten cały kokpit i fotel sternika ?

Tak, wybudowa kokpitu - czyli sterówka z fotelem sternika
jest demontowalna. Naszą też musielismy przebierać - wybierać,
bo ta zamontowan była porysowana. Pod nią są przeprowadzone przejścia
pod instalację elektroniczną i sterociągi....
Mam gdzieś dokładne zdjęcia, postaram się jutro podpiąć

pzdr.samart

mottom napisał(a):Chciałbym móc mieć takie "problemy" jak @jacek_katowice - rozmiar łodzi, lodówka, super wygoda itp.
Nie zadaliśmy chyba jednak jeszcze najważniejszego pytania -
Abstrahując od "pasji" swojej oraz rodziny (żony ) (obydwoje z chęcią byśmy "łyknęli" dużą łódź kabinową) trzeba się najpierw zastanowić ile jesteśmy w stanie wydać na taki sprzęt TOTAL (nie tylko koszt użytkowania w CRO, ale ZAKUP) - kosztem czego, jakich "wyrzeczeń"?
Zawsze (zdecydowanie zawsze !!) lepsze w tym temacie jest większe, pod warunkiem, że kogoś STAĆ na to

Dlatego według mnie pierwszym kryterium jest sprawa finansów - a cała reszta to już "zabawa" - chociaż podyskutować można

Ja wybrałem ponton właśnie z powodów ekonomicznych (stosunek
możliwości użytkowych do PEŁNEGO kosztu - zakupu, transportu, przechowywania itp). Ale jak wygram w totolotka (czy jak tam się teraz ta gra nazywa - bo nie gram ) - to wtedy...............

Mottom, nie wiem czy dobrze przeczytałeś mój post, ja nie mam problemów, skończyły się z chwilą zakupu kabinówki i to za całkiem rozsądna pieniądze. No ale oczywiście później była praca własna, dużo pracy.

@mottom

Jacek Katowice po prostu znalazł już to czego szukał
i Jego motorówka jest tą która spełnia większość oczekiwań.
Ale przypuszczam, że zanim doszedł do ostatniego swojego wyboru,
zapłacił frycowe w postaci organoleptycznego sprawdzenia kilku innych łodzi
i do każdej dokładając jakieś tam pieniądze - najczęściej trudne przy
odsprzedaży do odzyskania.

I właśnie dlatego jest to i inne fora, aby dzielić się doświadczeniami,
spostrzeżeniami, opiniami w interesujących nas tematach....

pzdr.samart