Wwa-Zivogosce -> 2 trasy możecie skomentować?

1. Trasa nr 1 http://www.tinyurl.pl/?ke5Tnf3R
Wwa- Cieszyn - Zilina - Bratysława - Wiedeń -Graz-Maribor-Zagrzeb

2. Trasa nr 2 - http://www.tinyurl.pl/?H5IE4VRX
Klasyka chyba: Wwa-Cieszyn-Ołomuniec-Brno-Wiedeń-Zagrzeb

Założenia:
- jedziemy 1 autem - 2 rodziny 2ch kierowców
- pierwsza nasza taka dłuuuga podróż i chcemy raczej sprawdzone trasy bez cudów po bezdrożach, przyśpieszonego kursu j. węgierskiego etc
- szukam trasy mało męczącej i dość szybkiej - Autostrady
- jakoś mnie nie przekonuje jazda przez Węgry i droga 86 tak więc na razie z góry odrzucam tę trasę ...


Pytania:
1. W wersji 2 rozumiem że w Czechach płace wyłącznie za autostradę w okolicach Brna , ledwo kilkadziesiąt kmów? Średni interes...

2. W wersji 1szej rozumiem że nie potrzebuję winiety na Czechy?

3. Jak najszybciej dojechać Z Warszawy do Cieszyna w sobotę po południu? Przez Bielsko-Białą?

Narodzie radź

Odcinek W-wa _Cieszyn wytyczony przez google jest prawidłowy.Nic lepszego nie wymyślisz.
Cały czas dwupasmówka choć z kilkudziesiecioma skrzyżowaniami i światłami na odcinku Dąbrowa G,-Tychy-Pszczyna-Czechowice-Bielsko.Zatłoczona ale w sobotę po południu bez tirów.Odcinek Bielsko-Cieszyn skrzyżowania bezkolizyjne.
Jeśli jedna trasa to 18 h a druga 18,5 h a tak pokazuje google czystej jazdy ,to 86 przez Węgry -wyjdzie tyle samo,tyle ,że z obiadem po drodze.
Ale jeśli sie ma wstręt do węgierskiej kuchni i języka -dawaj przez Czechy i Austrię-knedliki i winerki też smaczne a na granicy słoweńsko -chorwackiej, czekając na odprawę graniczna podszkolisz się w słoweńskim

My mamy już 3 trasy sprawdzone i parę razy jechaliśmy każą.
Najgorzej się nam jechało przez Węgry - ale tragedii nie było
W tym roku jedziemy przez Węgry akurat ale w niedzielę, więc mam nadzieję, że będzie lepiej - bez tirów, korków...
Obie wersje są podobne wg mnie ze wskazaniem trasa przez Czechy.
Czy planujecie nocleg po drodze?
W wersji pierwszej płacisz za autostradę przez Czechy, w wersji drugiej za autostradę przez Słowację
Róznica niewielka.

W/g mnie najlepsza dla was będzie trasa nr 1 .
Jeżeli chodzi o winiety to bardziej wam opłaca się jechać przez Słowację, 200 km autostrady a nie ok. 50 jak przez Czechy. I omijacie drogę dojazdową od granicy Czech do Wiednia, no i sam Wiedeń.

1. Ja jeżdżę trasą nr 2, choć z małą modyfikacją. W Pohorelicach odbijam na Znojmo, przystanek w ExcaliburCity i dalej na Wiedeń. Od Holhabrunn autostrada, śmiga się aż miło. Między Mikulov a Wiedniem były remonty, ale być może teraz już zakończone.

Trochę się pozmieniało i nie jest to już kilkadziesiąt kilometrów - więcej na
českých dálničních stránkách

Tylko raz musiałem wyjeżdżać w sobotę (wyjazd spod Wawy ok. 14) i byłem pozytywnie zaskoczony - żadnych utrudnień, ruch mały.

Olisia napisał(a):Czy planujecie nocleg po drodze?
W wersji pierwszej płacisz za autostradę przez Czechy, w wersji drugiej za autostradę przez Słowację
Róznica niewielka.

Co do noclegu to ew. przekimanie się w aucie ze 4h ale przy komplecie na pokładzie szału nie będzie i wygody zerowe. Nie planujemy noclegu w motelu/hotelu chyba ze bedzie jakas sytuacja wyjatkowa.

Co do trasy przez Słowację (nie mam doświadczenie w jezdzie poza naszym krajem i nie znam tych dróg, predkosci przelotowych) to
"na papierze" wyglada, ze jest więcej autostrad.
Nie pamietam dokładnie ale chyba ze 100km wiecej autostrad będzie jadac przez Bratysławę....
Całkowity dystans to kilometerowo róznica praktycznie zerowa. Jedyne co wiem to na Slowacje musialbym inne mocowanie GPSa wykombiniowac (nie na szybę przednią).

Po drodze gdzies na jakies jedzonko na pewno się zatrzymamy. Cel : dojechac jakos w niedziele do poludnia (kwatere mamy od soboty) wiec bez pospiechu .....

PS: cena winiet to sprawa drugorzędna, róznice raczej niewielkir będą...

Co do noclegu to ew. przekimanie się w aucie ze 4h

I to jest moim zdaniem bez sensu...

Bocian napisał(a):

Co do noclegu to ew. przekimanie się w aucie ze 4h

I to jest moim zdaniem bez sensu...

Jest 2ch kierowców, ewentualnie jedziemy do oporu , jeden kima drugi prowadzi... Taki mam plan na dzień dzisiejszy....

poziomek napisał(a):

Bocian napisał(a):

Co do noclegu to ew. przekimanie się w aucie ze 4h

I to jest moim zdaniem bez sensu...

Jest 2ch kierowców, ewentualnie jedziemy do oporu , jeden kima drugi prowadzi... Taki mam plan na dzień dzisiejszy....

Oczywiście to twój plan i go zrealizujesz... Oby udało się Wam dojechać. masa ludzi tak jeździ. Pisze "udało się" bo dla mnie to jest różnica w tym czy dojeżdżam czy mi się udało dojechać... Jeśli wybraliście taki moment startu to tu wiele nie da się zrobić... generalnie jesteście w plecy dzień pobytu. Jak macie dwóch kierowców to po co kimać te 4h? Można ciąć non stop, do czego ja oczywiście nie namawiam. Też śmigam z Warsiawki, z tym , że ja zawsze z noclegiem. Ruszam o 5 rano i na 17 jestem w Grazu, tam nocleg i rano dalej. Ja mam taką opcję...

Też jadę do Zivigosce. (hotel nimfa) Wole do Chorwacji jechac przez Cieszyn, Słowacje.
generalnie nie cierpie jeździć przez Czechy, nierówne te autostrady , kiepskie oznaczenie dróg, dodatkowo odcinek do Wiednia w samej Austrii bardzo kłopotliwy z racji budowy autostrady, od tych zakrętów dzieciak mi zwymiotował w autku w zeszłym roku. w tym roku chyba pojade przez Wegry, z ciekawosci i myśle ze mniejsze korki z soboty na niedziele niz na granicy slo-hr od strony Austrii.
Kombinuję jak w sobotę być w Zivogosce po południu. wyjazd nie wcześniej niz 12-13 w piątek. Wolałbym przenocować ale nijak mi to nie wychodzi, bo przed nocą to dojade pewnie do Bratysławy i za duzo mi zostanie na nastepny dzień do przejechania, zeby w miarę wczesnie być na miejscu. trzeba bedzie pewnie lecieć nocką z drzemką w autku.
Dobrze że autostrada jest już na południu Chorwacji bo ostatni raz w Dalmacji byłem w 2003 r i na południe jechało sie przez Plitvice, Knin i troche to trwało. Pzdr.

wyjazd nie wcześniej niz 12-13

Wyjedź o 6 rano i git...

Tez bym chcial ale ... zakończenie roku szkolnego.
zivogosce to jednak juz kawałek drogi bo na Istrie to bez problemu jednym skokiem mozna dojechac.

Wojtek napisał(a):Tez bym chcial ale ... zakończenie roku szkolnego.
zivogosce to jednak juz kawałek drogi bo na Istrie to bez problemu jednym skokiem mozna dojechac.

Jak mus to mus... Ja bym wolał dzień później i rano wyjechać...

poziomek napisał(a):. Jedyne co wiem to na Slowacje musialbym inne mocowanie GPSa wykombiniowac (nie na szybę przednią)..

Sie rodzi pytanie po kiego GPS na Słowacji?
Na Żylinę tablice przy drogach jak Baildon(To taka huta była-duża ) a od Żyliny do Bratysławy autostrada prosta jak drut .

PS.
Kilka dni temu jedna pani za głosem "skręc w lewo" skręciła w lewo do lasu,gdzies pod Warszawą i dopiero nad ranem helikopter policyjny ją odnalazł

Arek napisał(a):
Trochę się pozmieniało i nie jest to już kilkadziesiąt kilometrów - więcej na
českých dálničních stránkách

http://www.motorway.cz/image/map_large.gif
Faktycznie jest tego trochę więcej, jadąc przez Frydek Mistek przed Olomuc już sie zaczyna autostrada i konczy sie zaraz za Brnem (kier. Wiedeń). Dzięki za linka!