Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wulkaniczna wyspa – Gran Canaria

Nazwa kraju Hiszpania wywodzi się od słowa Ispania, które oznacza Ziemię Królików. Język hiszpański wymieniany jest w pierwszej piątce najczęściej używanych języków na świecie. Najdłuższą rzeką Hiszpanii jest rzeka Ebro, licząca sobie 930 kilometrów. Hiszpanie to naród uwielbiający grę na loterii. Zdrapki można kupić na rogu każdej ulicy.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16385
Dołączył(a): 30.06.2010
Wulkaniczna wyspa – Gran Canaria

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 04.01.2025 17:25

Wulkaniczna wyspa – Gran Canaria

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13243
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 04.01.2025 18:30

Piękne zdjęcia Becia :hearts:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16385
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 04.01.2025 19:32

Kilka z nich chyba już widziałaś :mg:

Wyspa jest fotogeniczna...
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16385
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 04.01.2025 19:52

Słowem wstępu – u mnie musi być :D

Urlop jesienny musi być.
Po lipcowym Braciu (który niczym mnie nie zaskoczył, choć Bośnia już tak, ale to był dodatek, bardzoooo udany dodatek :D) mam ogromny niedosyt na coś nowego, nieznanego. Dodatkowo zeszłoroczne listopadowe Kanarki to był strzał w 10 :!: Pod każdym względem :!: A jako że urlopu mamy jeszcze bardzo dużo, choć całego nie możemy i nie chcemy wykorzystać, trzeba coś jeszcze zaplanować :mg: Przecież nie będzie leżał i się marnował :lol: Oczywiście Kanarki są na pierwszym miejscu :hearts: kwestia biletów lotniczych - ustalony przez mnie limit to 1000 zł/RT/os., już z dodatkami.
Patrzę też na Turcję, bo w kwietniu było nam tam bardzo miło, ale fajnych biletów czarterowych nie ma, a nie chcę się bawić w przesiadki, no i listopad pogodowo nie jest pewniakiem, a przez biuro podróży to tylko na mega lasta jest sens lecieć (pogoda). Tylko trzeba by było wyczekać na tego lasta, a my już nie usiedzimy, już chcemy coś mieć w garści…chcemy móc już coś planować...
Maroko – to też świetny kierunek, ale biletu sensownego nie znajduję, a Pan M. nie przekonany…
Patrzę na Egipt – w końcu trzeba by było popływać w porządnej rafie (na Brać pod wodą jakieś pustki były) i coś innego, całkiem innego zobaczyć – tu już spora niechęć Pana M. jest słownie sygnalizowana :D Musi egiptowo jeszcze poczekać….
Madera – świetna opcja, ale wg mnie na listopad zbyt chłodno i zbyt deszczowo może być, a pogoda tam jest konieczna, abym mogła swój plan na wyspę zrealizować.
No to chyba Kanary :mg: na tym się koncentruję :D Od końca sierpnia intensyfikuję poszukiwanie biletów, ale ceny mocno mnie zniechęcają :wrong: Wszelkie loty w cenach ok. 1000 zł, bez walizek, a ja z samą reklamówką nie chcę lecieć. Najtaniej wychodzi lot na Fuerte, ale już byliśmy, ale biorę jednak ją pod uwagę + prom na Lanzarote – lepiej tak niż nie lecieć wcale :D
Przeglądam loty Lufthansą – wprawdzie są z przesiadką we Frankfurcie lub w Monachium, ale są na jednym bilecie i nawet jakieś komplikacje z lotami dają mi gwarancję, że najpóźniej kolejnego dnia na wyspie się pojawię. Czas lotu jest tylko 1-1,5 h dłuższy niż przy locie bezpośrednim, więc jest to w pełni akceptowalne. I znajdują sporo fajnych połączeń, w cenie ok. 800 zł/os z kabinówką, tylko niestety loty w grudniu lub końcem listopada, a my nie chcemy tak późno lecieć. Więc warto na tradycyjne linie lotnicze patrzeć. Spoglądam na loty z sąsiednich krajów - dla Kanarków mogę się poświęcić na starcie i dużo dalej dojechać. Berlin – ceny niewiele lepsze od lotów z Polski, a dochodzi jeszcze 6 h jazdy, a tym samym koszt szybuje w górę, no i trzeba poświęcić też więcej urlopu. W międzyczasie wprowadzają kontrole wyrywkowe na wjeździe do DE, więc muszą to w planie uwzględnić i działa to dodatkowo na niekorzyść lotu z Berlina. To Bratysława, Ostrawa i Wiedeń wpada na tapetę… I jest sensowny lot :bojesie: na Lanzarote – idealne godziny lotu, okres i cena i idealna wyspa. Cena samych biletów (z bagażem reklamówka - jak to Mysza nazwała :lol: ) to 124 eur/os. z Wiednia, a z Bratysławy 119 eur. Przeglądamy opcję parkowania samochodu - nie jest źle, drożej niż w Polsce, ale sumarycznie (lot, dojazd, parkowanie) wyjdzie w akceptowalnej cenie. I tak trafiam na lot z Krakowa na Gran Canaria – chyba jakaś promocja się trafia - cena lotów wychodzi bardzo fajna (same bilety po 549 zł), a jeszcze wyjazd na 9 dni (5-13.XI lub 6-13.X po 653 zł). Zastanawiamy się, sprawdzamy czy będzie co tam robić (to Pan M., bo ja mam pełno punktów zaznaczonych) i dzień później postanawiamy kupić loty….ale cena już mocno skoczyła do góry, mocno, bo kilka stówek…., ale w fajnej cenie jest lot tydzień wcześniej, choć już standardowo na 8 dni. Kolejnego dnia decyzja: kupujemy, choć cena znowu skoczyła ok. 100 zł do góry. Robię jeszcze symulację ceny z bagażami, jest ok, ale zanim przeklikałam wszystko od nowa to cena podskoczyła o 30 zł za 2 osoby. Nieważne. Klikam, zarezerwuj, dodaj bagaż, dodaj miejsce, zapłać i staję się posiadaczką dwóch biletów na Gran Canarię za łączną sumę 1.937,48 zł :mg: Cena łączna porównywalna jak rok wcześniej na Fuertę (1.905 zł).
Obrazek

Auto: tu sprawa prosta – sprawdzony Cicar. Ale kukam też na inną wypożyczalnię (tańsza podspółka Cicara) PayLessCar, którą odkryłam na Fuercie na lotnisku, a na drogach widziałam sporo ich aut. Różnica w cenie jest – ok. 30 eur mniej niż w Cicar przy tych samych warunkach. Sprawdzam jeszcze RecordGo – cena niższa o kolejne ok. 20-30 eur, ale nie znajduję wielu opinii o gtej firmie. Decyduję się na PayLess i za 127,11 eur za 8 dni z full ubezpieczeniem, rezerwujemy ponownie 500tkę. Wiem, że wypożyczalnie działają dynamicznie raz podnosząc, raz obniżając ceny i na miesiąc przed lotem cena samochodu wzrasta do 150 eur, a w Cicar do 180, a na 2,5 tygodnia przed lotem nie ma już dostępnych małych samochodów.

Nocleg: tu idzie gorzej. Tuż przed rezerwacją oczywiście sprawdziliśmy na szybko dostępność i ceny (aby nie wpaść na minę cenową jak to można trafić w Skandynawii czy Islandii, jeśli ktoś nie zorientował się w realiach: tani lot, a drogo na miejscu) i w cenie ok. 300-400 eur były noclegi. Ale jak przyszło co do czego to było mniej fajnie. Zdecydowana większość tanich noclegów jest w stolicy wyspy Las Palmas, czyli na samej północy wyspy, a ta część wyspy jest bardziej wietrzna, pochmurna i deszczowa. Do tego ja chcę na południu, blisko słynnych wydm Maspalomas (po kiepskim plażowaniu [i](trochę szaro było) na Dunas na Furecie chcę mieć masę, masę piachu wokół siebie, i to nie jeden raz)[/i], ale ceny rzędu 1.200 eur i więcej za tygodniowy pobyt zdecydowanie mnie odpychają… bez przesady, to tylko nocleg…. Szukamy po bookingu itp. stronach i takie moje obserwacje: jak jest coś fajnego to często okazuje się, że jest to pokój, a łazienka i kuchnia do wspólnej dyspozycji dla kliku pokoi. O ile kuchnię przeżyję (jak będzie fajne miejsce i fajny taras) to wspólnej łazienki już nie. Drugi problem, który się pojawił to miejsca parkingowe, a raczej ich brak – parkowanie przy ulicy. Na GC (będę taki skrót używała) parkowanie w miastach i miasteczkach jest w często płatne i to nie mało. W Las Palmas (stolica wyspy, jest na północy) ceny dochodzą do 3-5 eur/h, a przy karnecie tygodniowym są rzędu 15-20 eur/dobę. No nieciekawie. Myślimy o podziale urlopu na 2 miejsca noclegowe, ale po analizie trasowo-pogodowym stwierdzamy, że im bliżej południa tym lepiej, chcemy słońca, a kilka razy na północ pojedziemy i tak, nie ma co przesadnie oszczędzać, paliwo tanie. Szukamy i trafiamy na fajny nocleg w wiosce pod lotniskiem... obok jest spory darmowy parking, bardzo blisko plaży, nie tak daleko od wydm (cóż trzeba iść na kompromis), no i płatność dzień przed wylotem. Sprawdzam na różne sposoby czy ktoś w okolicy skarży się na hałas samolotów (tuż przy miejscowości zaczyna się pas lotniskowy), ale nie trafiam na takie opinie, a rozkład lotów pokazuje, że w godzinie 24-5 nic nie lata, więc jest dobrze. Cena także ok. Komputer pokazuje za 7 nocy 500 eur, apka 453 eur, ze statusem Genius2 - 412,78 eur, a jako że mam jeszcze kasę w bookingowym portfelu za poprzednie rezerwacje to do zapłaty będzie 383,27 eur. Rezerwujemy. Ufff. Informacyjnie – później jeszcze szukamy innego (może lepszego) noclegu, ale spora część z nich znika dość szybko, a ceny szybują w górę. A w między czasie powstał w nas już sentyment do wybranej lokalizacji….choć jeszcze tam się nie pojawiliśmy :lol:

Teraz można na spokojnie planować…. Na mojej mapie było sporo pinesek już wcześniej, a wraz planowaniem pojawia się ich jeszcze więcej :D Jak już jest kropka na kropce to zaznaczam miejsca dla mnie must see, a reszta, jak się trafi po drodze i przede wszystkim będziemy mieć chęć – nic na siłę, nie odhaczamy, nie zaliczmy miejsc, bo są na liście….
Obrazek
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2827
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 04.01.2025 21:56

piekara114 napisał(a):Słowem wstępu – u mnie musi być :D

I bardzo dobrze, bo to pouczające wskazówki są, a dylematy odnośnie kierunku mam podobne :D .

piekara114 napisał(a): Patrzę na Egipt – w końcu trzeba by było popływać w porządnej rafie

Po ostatnich newsach na temat bliskiego spotkania z rekinem, turysty wypoczywającego w Egipcie, mąż nie chce słyszeć o żadnym nurkowaniu.
Napisałaś, że masz plan na Maderę , ja też, ciekawe czy są podobne ;)
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14086
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 05.01.2025 13:48

Betee bardzo rozbudowany i interesujący wstęp
Podziel się tą "wioska" koło lotniska
A "mój" Bungalows Las Vegas Club Golf" w Maspalomas już nie jest w dobrych cenach? :) (to był fajny ośrodek)
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11496
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 05.01.2025 17:56

piekara114 napisał(a):.
Patrzę też na Turcję, bo w kwietniu było nam tam bardzo miło, ale fajnych biletów czarterowych nie ma, a nie chcę się bawić w przesiadki, no i listopad pogodowo nie jest pewniakiem, a przez biuro podróży to tylko na mega lasta jest sens lecieć (pogoda). Tylko trzeba by było wyczekać na tego lasta, a my już nie usiedzimy, już chcemy coś mieć w garści…chcemy móc już coś planować...

Właśnie "lastuję" się na Tureckiej Rivierze z UltraAI za śmieszne pieniądze, bo jeszcze trafiłem w Happy Hour.
Popatrzę na tę Canarię, może w zimę za rok się skoczy.
Ostatnio edytowano 06.01.2025 04:17 przez te kiero, łącznie edytowano 1 raz
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16385
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 05.01.2025 19:05

Witam wszystkich, którzy tu zajrzeli, a zwłaszcza tych co się ujawnili ¡Hola!

Wiola - na Maderę pewnie plan mamy podobny :mg: tam dla przyrody się leci i spacerków :mg:

Tony - o cenie Twojego Bungalowa lepiej nie wspominać, coś 200 czy 250 eur za 1 noc....

Te kiero - wiem o Twojej Turcji, wypoczywaj. Ciekawa jestem tej super ceny....w planie mam krótką relację z mojego kwietnioego wypadu do Alaya... to całkowicie inny sposób wypoczynku, klimatu niż Kanarki...
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16385
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 05.01.2025 19:07

Na miesiąc przed lotem Ryanair zmienia nam godziny lotów.... zamiast o 7:30 wylecimy o 5:45 (nocy to już nie będziemy mieć wcale), a dwa dni później znowu zmiana godziny, na szczęście kosmetyczna na 6:05. Automatycznie powrót także będzie te 2 h wcześniej – nie będzie czasu na spokojną poranną ostatnią kanaryjską kawkę barraquito :placze:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16385
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 05.01.2025 19:18

2 listopada 2024, sobota

Pan M. wraca z pracy w piątek o 22:30, szybka kolacja, kanapki na lotniskowe śniadanie i idziemy spać. Spać to za duże słowo, bo przecież zaraz trzeba wstawać, ale o dziwno nawet zasnęłam i coś się przespałam. Pobudka o 1:30 i już o 2:05 jedziemy na Balice…. Jak ja nie lubię tego lotniska…

Droga szybko i sprawnie nam mija, bez żadnych zaskoczeń czy spotkań z dziką zwierzyną… Auto zostawiamy na prywatnym lotnisku Euro parking, który mogę polecić. Za tą przyjemność płacimy 115 zł, w cenie transfer na lotnisko, jednak 1,5 km to trochę daleko na nocny spacer. Wszystko idzie sprawnie i o 3:30 siedzimy w terminalu… Sporo ludzi do odprawy bagażowej, wrażenie tłoku… Rozglądam się za koleżanką, która ma o tej samej porze co my wylot na służbową delegację, a towarzyszyć będzie jej nasz główny szef, którego po kilku minutach spotykamy… Nie ma to jak pracę spotkać w momencie rozpoczęcia urlopu :lol: Idziemy na pięterko na odprawę osobistą, a tu się lekko korkuje za sprawą rozłożonych sznureczków i dość niemrawej kontroli bagaży podręcznych (mam wrażenie, że w Balicach zawsze jakoś tak ślamazarnie robią tą odprawę)… Jak zwykle pikam, ale sprawdzanie idzie szybko i już mogę zająć strategiczne miejsce pod jednym z gatów (niestety na 2 godz. przed lotem Balice nie informują, z której bramki będzie odlot, jest tylko info, że podadzą informację na 60 min przed startem – tak też było). Strona lotniska szybciej informuje o bramce niż tablica i apka Ryanair.…. W międzyczasie udaję się na standardowe obejście sklepów (nic ciekawego) oraz zdobycie wody na czas lotu. Poidełko z wodą jest między toaletami, vis a vis bramki nr 13 (tak na 90% to ta bramka była), automatu z wodą butelkowaną nie ma (w Przyrzowicach jest) i pozostaje mi zakup w sklepie…. O cenie szkoda gadać….
Obrazek

I jakoś czas zlatuje. Potem dość sprawny boarding i idziemy do naszej pszczółki… Tym razem nie trafiamy na szaleństwo przesiadania się, co miało miejsce przy locie rok temu. Wszystko spokojnie i o czasie….
Wschód słońca zaliczamy w powietrzu….
Obrazek

Obrazek

Tu już nad Alpami w Austrii….
Obrazek

Lecimy ryanarowskim Boeingiem, więc wygodnie nie jest, ale udaje się i resztę lotu przeznaczmy na odespanie zarwanej nocy, coś tam kukam jak się przebudzę, ale generalnie przesypiam….
Wybrałam lewą stronę samolotu (miejsca 27A i B), aby móc podejrzeć Lanzarote i Fuerte z góry, ale przebudzam się, gdy już jesteśmy nad samym końcem tej drugiej… Pod nami ogromna plaża Cofete, do której rok wcześniej ostatecznie nie dojechaliśmy….
Obrazek

Obrazek

…i sam południowy koniuszek wyspy
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze trochę lecimy nad oceanem, malusieńki kontenerowiec pod nami….
Obrazek

….i już robimy zwrot… pod nami samo południe Gran Canarii i wydmy Masalomas…
Obrazek

…tu niedługi będziemy :D

Lot dość szybko się obniża, przelatujemy nad licznymi szklarniami, polami z fotowoltaiką i nad Castillo del Romeral…
Obrazek

Obrazek

Obrazek

…trafiamy na własny cień
Obrazek

Obrazek

…i już przyziemiami… Punktualnie, wręcz przed czasem… Lot trwał 5h, krócej o ok. 15-20 min….
Obrazek
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2594
Dołączył(a): 25.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 05.01.2025 19:33

Dołączam do relacji oczywiście :verryhappy:

pozdrawiam, Michał
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18941
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 05.01.2025 23:27

Dołączam również :D


Pozdrawiam
Piotr
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11496
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 06.01.2025 04:24

piekara114 napisał(a):Te kiero - wiem o Twojej Turcji, wypoczywaj. Ciekawa jestem tej super ceny....w planie mam krótką relację z mojego kwietnioego wypadu do Alaya... to całkowicie inny sposób wypoczynku, klimatu niż Kanarki...

Same wczasy niecałe 3tys PLN, 2os.
Jest naprawdę Ultra...

Alaya w planach na jutro, samochodem z Side, ale chętnie zobaczyłbym Twoją wersję.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16385
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 06.01.2025 14:57

Fajna cena :D

te kiero napisał(a):Alaya w planach na jutro, samochodem z Side, ale chętnie zobaczyłbym Twoją wersję.
I wzajemnie...
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16385
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 06.01.2025 15:13

2 listopada 2024, sobota c.d.

Wylądowaliśmy….
To teraz odbiór samochodu i możemy poznawać zakątki wyspy… Niestety ten etap podróżny była najmniej przyjemnym :ciska: Po wyjściu z hali bagażowej udajemy się do okienka Cicara (realizują też odbiory z PayLessCar, w końcu to spółki powiązane). Okienko jest vis a vis lotniskowego mini Spara i ciągnie się do niego kolejka… Nie wygląda na jakąś wielką, nawet krótsza niż rok temu (czekaliśmy 30 min), ale niestety wielkość kolejki nijak ma się do czasu oczekiwania…
Obrazek

W okienku siedzi dwóch panów i widać, że coś tam się dzieje, ale idzie masakrycznie wolno, wręcz ślamazarnie :killer: Obsługują w jednej kolejce osoby z rezerwacjami i te bez rezerwacji, a ten drugi proces jest oczywiście sporo dłuższy…. Po dopiero 1,5 h :dumb: oczekiwania nasza kolej… Rezerwacja w systemie jest, dostajemy nie 500tkę tylko większe Clio, na które musimy poczekać 5 min, bo się właśnie myje… Formalności idą sprawnie, bo Pan M. jest już w ich systemie, raz, że zrobiliśmy rezerwację on-line, a dwa dane z zeszłorocznego wynajmu się nie zmieniły, więc nie trzeba uzupełniać i nie sprawdzają dokładnie. Wpisują tylko nazwę obiektu, gdzie będziemy nocować (ale to podsłuchałam wcześniej, więc tylko na telefonie pokazałam, a pracownik już sobie w systemie znalazł obiekt). I kwestia płatności… jak zawsze w takiej sytuacji chcę płacić gotówką, ok no problem, ale chcą depozytu na paliwo, różnowartość 7/8 baku (bo tyle jest) czyli 42 eur… O tym nigdzie nie było mowy :ciska: Nie mam ochoty przedłużać formalności, przez stanie w kolejce czujemy się zmęczeni i wyczerpani i wyjątkowo podaję kartę kredytową (nie połączoną z kontem, ale walutową, typowo pod wyjazdy) i z niej zabierają ustaloną kwotę wynajmu, czyli 127,11 eur z full ubezpieczeniem i tym samym bez żadnego depozytu….

W międzyczasie okazało się, że Cicarowi brakuje samochodów, nie panują nad rezerwacjami i im późniejszy przylot tym dłuższy czas czekania na auta, bo albo nie są jeszcze gotowe do ponownego wynajmu, albo nie zostały jeszcze zdane… W ciągu naszego pobytu przybyło na google dużo negatywnych opinii, ale ja dalej generalnie polecam…. Cieszę się, że u nas poszło nawet tak sprawnie…

Aby odebrać auto, trzeba wyjść poza terminal, wejść na parking, zjechać windą na poziom -1 i udać się do sektora (napisali w okienku na kopercie) i odnaleźć budkę Cicara. Znajdujemy, ufff… ale naszego lazurka nie ma (Corsa w kolorze Lazur). Po chwili, dosłownie chwili, widzę w budce ruch i okazuje się, że właśnie pracownik przyniósł kluczyki do naszej Corsy, którą chwilę wcześniej wypatrzyliśmy :D Ustalamy miejsce oddania samochodu, gdzieś u góry przy przejściu dla pieszych, ale tym będziemy się martwić za tydzień…
Jedziemy. Daleko nie mamy, bo nocleg mamy tuż przy lotnisku w miejscowości El Burrero, dosłownie 8 minut jazdy autem…
Od razu po wyjechaniu z lotniska zaskakuje nas droga 8O jesteśmy na głównej drodze na wyspie GC-1, która w polskich warunkach spokojnie miałaby statut autostrady, szeroka na 2, 3 pasy, z poboczem, na którym rosną piękne palmy… I do tego bezpłatna... Ale jest też minus… dużo aut drogą się porusza 8O ogromny kontrast to tego co było na Fuercie…

Skręcamy do El Burrero, przejeżdżamy pod drogą podejścia do lądowania…
Obrazek

…i wjeżdżamy do naszego centrum…
Obrazek

Obrazek

…parkujemy auto na sporym bezpłatnym parkingu, autko ma widok na ocean…
Obrazek

I idziemy do mieszkania (check-in jest w formie sefl check-in, a właściciel zgodził się na wcześniejszy meldunek i mieszkanie na nas już czeka). Wchodzimy w uliczkę, drugi budynek i zonk…nie zgadza się wygląd skrzynki na klucz i wygląd drzwi 8O No kurczę…. Sprawdzamy i chyba jesteśmy w dobrym miejscu… no ale nie ma skrzynki z kluczykiem...
Następna strona

Powrót do Hiszpania - España


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Wulkaniczna wyspa – Gran Canaria
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone