5 listopada 2024, wtorek c.d.Zjeżdżamy z drogi i wjeżdżamy na parking, który teraz z rana jest w cieniu. Niestety nie ma wolnych miejsc to zawracamy i jedziemy na drugi i tam bez problemu
parkujemy. Parking jest naprawdę duży, a do plaży mamy przysłowiowy rzut beretem. Z poziomu górnej promenady plaża wygląda tak:
Nie ma co oszukiwać, że Amadores to naturalna, dziewicza plaża. Tak nie jest. Jest to sztuczny twór, osłonięty przez dwie kamienne groble, które sprawiają, że przy plaży nie występują fale, a tym samym woda jest cieplejsza niż na nieosłoniętych plażach. Cała plaża jak i zatoka jest piaszczysta i bardzo czysta, rok rocznie zdobywa blue flag.
Do plażowania wybraliśmy najbliższy nam wolny (bez leżakowy obszar) czyli patrząc z góry po prawej stronie.
Idę się przejść, a kawałek do przejścia jest, długość plaży to 480 metrów. Na drugim końcu plaży wejście do oceanu jest bardziej strome i szybciej robi się głębiej. W tej części są też zbazowane rowerki wodne. Za minus plaży uważam płatne toalety (0,7 eur).
Bezpośrednio nad plażą są dwa kompleksy hotelowe, jeden biały wygląda jak przyczepiony do skał..
...a drugi kamienny jak dom Flintstonów...
Wbrew pozorom oba rozwiązania bardzo dobrze wyglądają w tym miejscu, choć są całkiem inne, osobiście bardziej podoba mi się hotel kamienny, czyli Gloria Palace Royal Hotel & Spa.
Plaża jest w pełni dostosowana do wypoczynku osób niepełnosprawnych: są zjazdy z promenady, maty do wjazdu do oceanu, boje i siatki ułatwiające kąpiel - to wszystko jest na drugim (dla nas) końcu zatoki.
Oczywiście można wynająć leżaki i parasol
(komplet 2 leżaków i parasola to koszt 12 eur, podobno wykup miejsca na jednej plaży w gminie pozwala na skorzystanie z leżaków na innej plaży w gminie w tym samym dniu). W listopadzie leżaków było mniej niż widać to na fotce z góry,każdy bez problemu znajduje dla siebie miejsce, choć o zachowaniu większej odległości między odpoczywającymi nie ma mowy. Co jest bardzo fajne, leżaki w żadnym miejscu nie dochodzą do samej wody, przed leżakami jest spory naprawdę spory pas wolnej przestrzeni i można się na nim także rozłożyć ze swoim ręcznikiem.
Na plaży jest całkowity zakaz puszczania muzyki, wyprowadzania psów oraz grania w piłkę, więc mimo dużej ilości osób można tu przyjemnie spędzić czas.
Tuż do plaży przylega ciąg sklepików i knajpek, barów, restauracji, dostosowanych do różnej grubości portfela.
Na plaży spędzamy bardzo przyjemnie 3,5 h, opalamy się, kąpiemy (woda ma ok 23 st), relaksujemy się na całego....
...i pewnie siedzielibyśmy jeszcze dłużej, od pewnego czasu jest przypływ i ocean zbliża się do naszych ręczników, a wcale nie leżeliśmy blisko krawędzi wody, choć w pierwszym rzędzie....
Przeglądamy moją mapkę z pineskami, gdzie możemy pojechać coś zobaczyć. Wybieramy pierwszy punkt, a potem na bieżąco będziemy decydować co dalej.... Bardzo nam pasuje takie spędzanie czasu, bez konkretnego planu....
O 13:30 wracamy do samochodu, szybkie opłukanie się z soli i piasku, zmiana ciuchów i można jechać....