Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wulkaniczna wyspa - Fuerteventura

Nazwa kraju Hiszpania wywodzi się od słowa Ispania, które oznacza Ziemię Królików. Język hiszpański wymieniany jest w pierwszej piątce najczęściej używanych języków na świecie. Najdłuższą rzeką Hiszpanii jest rzeka Ebro, licząca sobie 930 kilometrów. Hiszpanie to naród uwielbiający grę na loterii. Zdrapki można kupić na rogu każdej ulicy.
Raphael
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 464
Dołączył(a): 15.09.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raphael » 02.02.2024 21:44

piekara114 napisał(a):
Raphael napisał(a):Jak się nie patrzy na nie jak na wiewiórki, ale jak na szczury, to przestają być słodziakami ;)

8O Ani przez moment nie przeszło mi przez głowę takie porównanie... Tak patrząc to największym szkodnikiem jest człowiek.

Cóż, nie wyżarły Ci z trudem uprawianych, prawie bez wody, warzyw, więc masz optykę "kinową". Miejscowi patrzą na ten problem bardziej przyziemnie.
Dodatkowo, można od nich łapnąć paciorkowca.
https://nakanarach.pl/index.php/2021/05/11/oswojone-wiewiorki-na-fuerteventurze
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 02.02.2024 23:26

My w Betancurii czuliśmy się przedwczoraj bardzo nieswojo...
Nie spotkaliśmy żywego ducha.
Ja myślałem, że to może nie "vibrant village" no ale bez jaj żeby CZŁEKA nie spotkać?
Całe szczęście, że już wcześniej założyliśmy, że zjemy znowu w Fado Rock w Caleta (ale wcześniej mamrotaełem, że "może zjemy w La Oliva lub w Betancurii) hihi
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 02.02.2024 23:31

piekara114 napisał(a):Całość spaceru po miasteczku zajęła nam 30 min…. Miła odmiana, ale czy aż tak zachwycające :?:

Często te opisywane w przewodnikach super miejsca w rzeczywistości aż takie świetne nie są, albo mamy wobec nich za duże wymagania ;) .
piekara114 napisał(a):…chcemy gdzieś siąść i coś zjeść, ale nie burgera, pizzę czy ciastko. Nic nie spełnia naszych wymagań, więc wracamy do auta…
...Spędzamy tu dobrych kilka minut. W stolicy nic nie zjedliśmy to robimy sobie piknik na mirradorze – dobrze, że mamy jeszcze słodkie przekąski i jakieś resztki paelli, krokiecików i salami.

Ile razy przez takie szukanie lepszego miejsca, które spełni nasze oczekiwania kończyliśmy z paczką kabanosów i kawałkiem chleba czy drożdźówką , ale w ładnym otoczeniu :mg: .
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 04.02.2024 20:44

tony montana napisał(a):My w Betancurii czuliśmy się przedwczoraj bardzo nieswojo...
Nie spotkaliśmy żywego ducha.
Ja myślałem, że to może nie "vibrant village" no ale bez jaj żeby CZŁEKA nie spotkać?
8O No aż tak pusto to u mnie nie było :mg:

wiola2012 napisał(a):Często te opisywane w przewodnikach super miejsca w rzeczywistości aż takie świetne nie są, albo mamy wobec nich za duże wymagania ;)
Jak z tymi topowymi miejscówkami zawsze mam problem, zwykle aż tak mi nie przypadają do gustu...

wiola2012 napisał(a):Ile razy przez takie szukanie lepszego miejsca, które spełni nasze oczekiwania kończyliśmy z paczką kabanosów i kawałkiem chleba czy drożdźówką , ale w ładnym otoczeniu :mg: .
:lol: :lol: My też tak często kończymy :mg:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 04.02.2024 21:47

04.11.2023, sobota, dzień 4 c.d.

Długo nie mogliśmy zdecydować się, w którą miejscowość wybrać na drugą część pobytu i stwierdziliśmy, ze stolica będzie dobry wyborem: będzie się coś wieczorem działo, będzie gdzie przysiąść na sangrię i będzie dobrym punktem wypadowym na północ. Z ilością noclegów nie było już tak kolorowo (duży wybór był w Caleta de Fuste koło lotniska, ale tam nie chcieliśmy – taki sztuczny twór trochę mnie zniechęcał mimo że jednym z najtańszych na pobyt).
Podjeżdżamy pod adres podany w bookingu, ale całkiem nam się okolica nie zgadza. Budynki wyglądają jak zaplecze w stoczni do remontu łódek… W hali przemysłowej to ja spać nie będę. Oglądamy zdjęcia na bookingu i całkowicie nie pasują do zastanej sytuacji. Ale ulica się zgadza. To objeżdżamy „dzielnicę” (ulice jednokierunkowe) i jedziemy wzdłuż numerów budynków…. Parkujemy w wolnym miejscu i będziemy szukać… Naszego numeru nie ma, ale po zdjęciach typujemy nasz cel. Wysyłam do hosta wiadomość ze zdjęciem, gdzie stoimy…
Obrazek

…i okazuje się, że jesteśmy w dobrym miejscu, nawet pod dobrą klatką :D

Wychodzi Giuseppe, taki Włoch ze sporym brzuchem…. Zaprowadza nas na 2 piętro do naszego mieszkania. Wszystko się zgadza z opisem na bookingu, tylko gdzie jest balkon (to on zdecydował o wyborze tego miejsca) I okazuje się, że jest on na dachu budynku (tak zakładaliśmy), ale żeby tam się dostać trzeba wyjść z mieszkania, wejść piętro wyżej, korytarz, prywatna pralnia dla naszego mieszkania i jeszcze dwóch innych, które wynajmuje w tym budynku i tarasik jest… No taki zabudowany, byłby ok gdyby nie to, że trzeba wyjść z mieszkania i jest on dla 3 mieszkań – o czym w ofercie nie było mowy…
Trudno, mieszkanie fajne, a ja czuję się wyluzowana, jestem na wakacjach i nie chce mi się kłócić… siga, siga rządzi…. Za 4 noce zapłaciłam 212,20 eur.

Oczywiście ani razu z tarasu nie skorzystaliśmy :lol: rano się nie chciało chodzić, wieczorami byliśmy w mieszkaniu zbyt późno…

Rozpakowujemy się, chwila odpoczynku, podglądamy młodzież na boisku…
Obrazek

…i idziemy ku centrum…
Za rogiem widać latarnię…
Obrazek

…a potem częściowo wzdłuż wybrzeża, częściowo uliczkami w typowej dzielnicy mieszkalnej, dochodzimy…
Obrazek

Obrazek

….do początku promenady, która krótka nie jest… Ale dziś tylko jej malutki fragment..
Obrazek

Obrazek

Wzdłuż promenady i na ulicach Puerto del Rosario utworzono Park Rzeźb liczący ok. 130 nowoczesnych rzeźb, które utrzymane są w różnym stylu. My jesteśmy akurat w rejonie rzeźb nazwanych Las Caracolas, czyli Muszle.
Obrazek

Obrazek

Idziemy na główny deptak miasta Cala Primero de Mayo - w knajpkach (choć wiele ich nie ma) tłumnie, pod głównym kościołem Iglesia Nuestra Senora del Rosario też dość pusto…
Obrazek

Zahaczamy o duże centrum handlowe, przed którym wita nas…… choinka :bojesie: :lol: - jest 4 listopada :lol:
Obrazek

Kupujemy sangrię, bo wszelkie wina z Wysp były wytrawne, a my takich nie lubimy i wracamy do mieszkania… Mamy sangrię, lokalną oliwę, oliwki, hiszpańskie wędliny, czego chcieć więcej, aby zakończyć miło dzień…
Obrazek

:papa:
Ostatnio edytowano 22.08.2024 18:47 przez piekara114, łącznie edytowano 1 raz
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 04.02.2024 21:54

I mapka z tego dnia:
Obrazek
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 04.02.2024 22:02

Beti
Będę się upierał, że Caleta Fuste (a właściwie jej sąsiadka Costa de Antigua) to był dobry wybór.
Opisze i pokaże w relacji (jeśli powstanie :)
Teraz tylko napiszę, co przemawia za tą lokalizacją (poza sezonem w styczniu np no ale Ty też byłaś poza sezonem)
1. Wspaniały deptak przy klifikach ze ścieżką rolkowo-rowerowo-hulajnogową oraz wąska ulica (alternatywnie jak nie chcesz jechać do głównej drogi)
Widzieliśmy tam delfiny w oddali oraz te berberyjskie małe szatany
2. Całkiem przyzwoita podaż dość tanich knajpek zarówno w Caleta jak i C. de Antigua
3. Fajny widok na góry w kierunku Antigua
4. Wszędzie dość blisko, zarówno do Dunas de Corralejo, jak i Moro Jable i południa
5. Atrakcyjne ceny wynajmu, za bardzo duży i świetnie wyposażony apartament z balkonem/tarasem na trzy osoby zapłaciłem 126.70 euro (29 Euro za noc)
6. Cisza i spokój na "osiedlu", zawsze dostępne darmowe miejsca parkingowe
7. Duża plaża w Caleta, Sangria 3 Euro, cafe con leche 1.50
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 05.02.2024 13:18

05.11.2023, niedziela, dzień 5

Dzisiejszy nasz cel to północ wyspy. Zresztą teraz już tej części Fuerteventury będziemy się trzymali.

Auto stoi, gdzie stało, to jedziemy. Pierwszy widok jaki mamy to na latarnię morską – średnio się prezentuje :?
Obrazek

Po zaledwie kilku minutach jazdy zmieniamy region…
Obrazek

Krajobraz wydaje się zbliżony do tego na południu, ale jednak jest inaczej. Jest bardziej płasko, a stożki wulkanów są bardziej wyodrębnione, samotne. Jedziemy drogą FV-104, która biegnie wzdłuż wybrzeża, więc z prawej mamy morze, ale to co najciekawsze jest z lewej strony i naprzeciwko nas…
Obrazek

Obrazek

Montaña Roja – brunatnoczerwony wygasły stożek wulkaniczny o wysokości 312 m n.p.m. Na szczyt wulkanu można wejść, podobno wejście zajmuje 30 min. Patrząc na potęgę stożka i jego nachylenie mam wątpliwości, co do podanego czasu…. No i nie ma parkingu przy szlaku, trzeba samemu znaleźć gdzieś miejsce… Podobno szczyt to rewelacyjne miejsce na podziwianie wschodu słońca… Może kiedyś….

Jedziemy dalej na północ i niepostrzeżenie zbliżamy się do Dunas de Corralejo, które są dzisiaj naszym pierwszym celem. Morze złotego pisaku o powierzchni 24 km2 :bojesie:
Obrazek
Ostatnio edytowano 05.02.2024 20:25 przez piekara114, łącznie edytowano 1 raz
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.02.2024 14:00

Jakie te pręgowce słodkie! :mg: A jakie żarłoczne! :lol:

Krajobrazy się zmieniają, jestem ciekawa, jak będzie na północy wyspy :D
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 05.02.2024 16:03

piekara114 napisał(a):Montaña Roja – brunatnoczerwony wygasły stożek wulkaniczny o wysokości 312 m n.p.m. Na szczyt wulkanu można wejść, podobno wejście zajmuje 30 min. Patrząc na potęgę stożka i jego nachylenie mam wątpliwości, co do podanego czasu….

Zdjęcie super! Wyobrażam sobie, że w rzeczywistości widok jest fajniejszy, mniej wypłaszczony. To niestety zawsze mnie denerwuje gdy oglądam świat przez wizjer.
A odnośnie tarasu, gdybyście mieli go pod ręką to może byście posiedzieli :D , ale iść z kawą na piętro, korytarz ... też by mi się nie chciało.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 05.02.2024 20:24

Cześć Aga - widziałam, że wyjeździłaś się na nartach, super, choć jak widziałam śniegu (poza stokiem) dużo nie było :roll:

Wiola - ten wulkan robi wrażenie, stożek jest samotny i masz go z boku, a nagle wyrasta przed Tobą :mg:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 05.02.2024 20:38

piekara114 napisał(a):Cześć Aga - widziałam, że wyjeździłaś się na nartach, super, choć jak widziałam śniegu (poza stokiem) dużo nie było :roll:

Hej. Niestety, we Włoszech jest słońce, ale nie ma śniegu; w Austrii na odwrót ;) Coś za coś :hut: Na początku tygodnia było jeszcze całkiem nieźle na trasach (zapasy z dużego opadu w połowie stycznia), ale nie wiem, po czym ludzie będą tam jeździć w tym tygodniu :roll:

Dolomity są niesamowite widokowo, jednak przekonaliśmy się, że, mimo wszystko, jesteśmy "austriackimi narciarzami" ;) Austria wygrywa infrastrukturą :idea: Wiedzieliśmy to, ale absolutnie nie żałujemy wyjazdu do Italii. Wróciliśmy zadowoleni i opaleni :D Jednak tęsknię za śnieżną i mroźną zimą...
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 05.02.2024 21:00

maslinka napisał(a):Jednak tęsknię za śnieżną i mroźną zimą...
Tęsknię to u mnie za dużo słowo, ale zdecydowanie wolę śnieżną i mroźną, niż to co dziś miałam za oknem (5 st, deszcz i szaro-szaro-buro).
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 05.02.2024 21:27

piekara114 napisał(a):
maslinka napisał(a):Jednak tęsknię za śnieżną i mroźną zimą...
Tęsknię to u mnie za dużo słowo, ale zdecydowanie wolę śnieżną i mroźną, niż to co dziś miałam za oknem (5 st, deszcz i szaro-szaro-buro).


Ja się aż boję wracać do domu widząc prognozy na kolejne dni na północy :(
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 05.02.2024 22:37

U mnie teraz jest +10 stopni....jest 22:30 :bojesie: :roll:
Ostatnio edytowano 05.02.2024 23:39 przez piekara114, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hiszpania - España


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Wulkaniczna wyspa - Fuerteventura - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone