Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wulkaniczna wyspa - Fuerteventura

Nazwa kraju Hiszpania wywodzi się od słowa Ispania, które oznacza Ziemię Królików. Język hiszpański wymieniany jest w pierwszej piątce najczęściej używanych języków na świecie. Najdłuższą rzeką Hiszpanii jest rzeka Ebro, licząca sobie 930 kilometrów. Hiszpanie to naród uwielbiający grę na loterii. Zdrapki można kupić na rogu każdej ulicy.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 31.01.2024 10:13

Tony - jestem ciekawa Twojego porównania: Teneryfa vs. Gran Canaria vs. Fuerteventura.

:papa:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 31.01.2024 12:18

To zupełnie inne wyspy, każda mi się podoba i na każdej mógłbym mieszkać pół roku w okresie jesienno-zimowym (i będę)
Fuerta też jest super, krajobrazy są extra (wzgórza i góry fajne) choć oczywiście Tene i GC bardziej różnorodna.

Tak, Caleta jest fajna, może za krótko byłaś, spoko Playa de Castillo, wokol sporo zieleni (jak na Fuerte) i kilka do tych knajpek, w tym boska Fado Rock.
Mieszkamy niedaleko, do miasta super promenada przy klifach, także dla rowerów/hulajnóg.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 31.01.2024 21:50

04.11.2023, sobota, dzień 4 c.d.

Naszym kolejnym celem jest wąwóz Barranco de Las Penitas. Jest to wąwóz między jasnymi skałami, z palmami, sosną kanaryjską (endemiczny gatunek typowy dla Wysp Kanaryjskich), małym jeziorkiem. Ścieżka prowadzi do pustelni Matki Boskiej Skalnej (Ermita de la Peña) – wg legendy to tutaj odnaleziono, zaginioną po ataku piratów na Betancurię, figurkę Matki Boskiej Skalnej – patronki wyspy. Atrakcją (która mnie najbardziej interesuje) jest Łuk Skalny (Arco de las Peñitas).
To jedziemy do Vega de Río Palmas (30km), gdzie jest jedno z wejść do wąwozu...

Po drodze mamy Barranco de la Madredel Aqua, do którego nie zjechaliśmy, spróbujemy teraz… I ponownie przejeżdżamy zjazd (nieoznaczony), a dalej nie ma gdzie bezpiecznie nawrócić, odpuszczamy… mamy jeszcze sporo punktów na dziś zaplanowanych…
Przed nami stolica regionu: Pajara. Tym razem mocno pilnuję i parkujemy dokładnie w tym miejscu przy samym kościele Iglesia de Nuestra Señora de Regla. Jest to kościół z XVIII w., a wyróżnia go bogato zdobiony portal.
Obrazek

Portal wykonany jest z piaskowca wapnistego pochodzącego z Ajuy. Elementy zoologiczne i astronomiczne wyróżniają kościół na te innych na Wyspach. „Niektórzy badacze twierdzą, że powstał pod wpływem sztuki azteckiej. Mają o tym świadczyć detale w postaci rzeźb przedstawiających głowy otoczone piórami, wizerunki słońca oraz węże – elementy wyraźnie nawiązujące do sztuki i wierzeń azteckich”.
Obrazek

Obrazek

Kościół jest zamknięty na cztery spusty, więc nie zobaczymy bogatej dekoracji ołtarza. To choć popatrzę na otoczenie. Moje domowe kwiatki rosną tu sobie w ziemi
Obrazek

Naprzeciwko kościoła powinna być stara studnia z kołem czerpakowym – osioł chodził w kółko poruszając poziomo ułożonym kołem, którego ruch powodował obrót pionowego koła czerpakowego. Ale tej studni nie dojrzałam…. Za to przy samochodzie za ogrodzeniem dojrzałam taką….
Obrazek

Rozglądam się za jakąś kawiarnią, mam ochotę na barraquito, ale wszystko wygląda na wymarłe… To jedziemy dalej…

Odbijamy na drogę FV-30. Suniemy pięknym równym asfaltem.
Obrazek

Droga wspina się coraz bardziej do góry i staje się węższa i prowadzi brzegiem skał...
Obrazek

I tak dojeżdżamy do Mirador del Risco de Las Peñas, na którym zatrzymujemy się…
Obrazek

…aby z góry popatrzeć na wąwóz Barranco de Las Penitas.

Pierwsza ważna dla mnie rzecz w tym miejscu to brama:
Obrazek

Takich bram na Fuerteventura jest kilkanaście i są to historyczne bramy do kolejnych regionów wyspy. Każda z bram jest z obu stron podpisana….
Obrazek

Z parkingu można wejść na widoczną górkę (Risco de Las Panas 423 m n.p.m) lub jej część i rozkoszować się widokami…
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widok na wąwóz…
Obrazek

Widok w drugą stronę….te białe punkty to pomalowane barierki drogowe…
Obrazek

Ale to jeszcze nic, bo wypatruję tu lokalną faunę – pręgowca berberyjskiego. Jest to nieduże zwierzątko z rodziny wiewiórkowatych, które w latach 60tych XX w. przywieziono na wyspę z Maroko. Przywieziono parkę, która szybko się rozmnożyła i dziś te zwierzątka są uważane za szkodniki 8O które niszczą środowisko naturalne. Na całej wyspie jest zakaz ich karmienia :smutny: Zauważam je całkiem przypadkowo, coś mi pod nogami mignęło i przestraszyłam się, że to jakiś wąż wylazł spomiędzy kamieni… Dopiero po chwili jak przyzwyczaimy wzrok do beżowo-brązowego podłoża to je zauważyłam :lol:
Obrazek

Wiewiórki są mega szybkie, ciężko je złapać aparatem, ale chętnie podchodzą do człowieka, wiedzą, że mogą na coś liczyć… wystarczy wyciągnąć rękę i po chwili podchodzą :mg:
Obrazek

Obrazek

Żałuję, że nie mam orzeszków (wiem, że nie można ich karmić, ale i tak mam ze sobą pół kilo orzeszków ziemnych niesolonych specjalnie dla nich, raz można złamać zasady), zostały w samochodzie, a nie chce mi się wracać….

Może i są szkodnikami, ale i słodziakami :hearts:
Obrazek

Jedziemy dalej, ale nie daleko :D

:papa:
Raphael
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 464
Dołączył(a): 15.09.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raphael » 31.01.2024 22:27

Jak się nie patrzy na nie jak na wiewiórki, ale jak na szczury, to przestają być słodziakami ;)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 01.02.2024 13:22

Znaleźliśmy się wirtualnie w tym samym miejscu i w tym samym towarzystwie.

piekara114 napisał(a):Żałuję, że nie mam orzeszków (wiem, że nie można ich karmić, ale i tak mam ze sobą pół kilo orzeszków ziemnych niesolonych specjalnie dla nich, raz można złamać zasady), zostały w samochodzie, a nie chce mi się wracać….

Dają sobie radę na własną łapę - nas okradły z części prowiantu.

piekara114 napisał(a):Kościół jest zamknięty na cztery spusty, więc nie zobaczymy bogatej dekoracji ołtarza.

Naprzeciwko kościoła powinna być stara studnia z kołem czerpakowym – osioł chodził w kółko poruszając poziomo ułożonym kołem, którego ruch powodował obrót pionowego koła czerpakowego. Ale tej studni nie dojrzałam….

Pewnie widziałaś u mnie, ale jeśli ktoś inny byłby ciekaw, to wnętrze kościoła jest tutaj, a osiołek w kieracie tutaj.

Pozdrawiam,
Wojtek
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 01.02.2024 15:16

Raphael napisał(a):Jak się nie patrzy na nie jak na wiewiórki, ale jak na szczury, to przestają być słodziakami ;)

8O Ani przez moment nie przeszło mi przez głowę takie porównanie... Tak patrząc to największym szkodnikiem jest człowiek.

Franz napisał(a):Znaleźliśmy się wirtualnie w tym samym miejscu i w tym samym towarzystwie.
Dokładnie tak, tylko my teraz skoncentrujemy się już tylko na północy.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 01.02.2024 19:34

04.11.2023, sobota, dzień 4 c.d.

I tak dojeżdżamy do kolejnego punktu widokowego doMirador de Las Peñitas. I tu już totalne szaleństwo… Jeszcze dobrze z auta nie wysiadłam, a szkodniki już czekały…
Obrazek

Obrazek

Patrzcie jak się przepychają :lol:
Obrazek

Obrazek

Z drugiego auta wysiada para i dziewczyna z zazdrością patrzy na moje orzeszki – podzieliłam się, niech też ma miły dzień :D
Obrazek

Jak już nacieszyłam się wiewiórkami to się chwilę porozglądałam :D - tu mamy wąwóz na wyciągnięcie ręki :D
Obrazek

To jedziemy do Vega de Río Palmas.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5150
Dołączył(a): 03.04.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 01.02.2024 22:28

piekara114 napisał(a):...- tu mamy wąwóz na wyciągnięcie ręki :D
Obrazek

Chociaż trochę zieleni znalazło się na tym pustkowiu. Ale ta zieleń jakaś wyblakła jest.
majkik75
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2555
Dołączył(a): 25.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) majkik75 » 02.02.2024 09:00

Nie no, wiewióry boskie :hearts: Karmiłbym :chytry:

pozdrawiam, Michał
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 02.02.2024 09:02

Fuerteventura to obok Lanzarote najbardziej sucha z wysp Kanaryjskich. Nie ma tu wysokiego szczytu, aby chmury deszczowe się zatrzymały i oddały wodę, przemykają przez wyspę (o tym deszczu jeszcze u mnie będzie :lol: ). Najwięcej deszczu na wsypie jest od końca listopada do lutego i jest to max kilka dni w miesiącu. My jesteśmy na wyspie końcem tej nazwijmy to suchej pory, choć już z dniami częściowo zachmurzonymi (co widać).

Ta oaza zieleni, wygląda na dość suchą, szarawą - myślę, że wpływ na to ma właśnie okres bez opadów, pył który wszędzie opada (jak przeszłam po skałach na poprzednim miradorze to buty miałam brązowo-pomarańczowe), popołudnie ( jest ok 16:30) i to, że wąwóz jest w dolinie, aktualnie w cieniu.

Zaraz tam pojedziemy.

majkik75 napisał(a):Nie no, wiewióry boskie :hearts: Karmiłbym :chytry:
:lol: Ciężko się powstrzymać :lol:

:papa:
Ostatnio edytowano 01.11.2024 17:55 przez piekara114, łącznie edytowano 1 raz
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 02.02.2024 09:10

04.11.2023, sobota, dzień 4 c.d.

Przejeżdżamy przez wioskę Vega de Río Palmas (3 domy na krzyż), wcześniej musieliśmy skręcić z głównej drogi i dojeżdżamy do parkingu. Kilka aut stoi, ale my nie damy rady naszą 500tkę zjechać z asfaltu – nierówność jest dla nas zbyt duża, zdecydowanie za duża. Jedziemy dalej asfaltem, ile się da i obserwujemy z tego poziomu ścieżkę przez wąwóz… Nie przemawia do nas to miejsce…
Obrazek

Obrazek
Może jakby było słońce…. Bez żalu odpuszczamy (zaparkować można wcześniej na dużym parkingu, jakieś 500 metrów wcześniej).

Jedziemy dalej, daleko nie mamy, bo ledwie 7 km…
Obrazek
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 02.02.2024 12:22

Nawet jeśli te wiewióry to szkodniki, to świetne z nimi mieliście spotkanie :D.
Kiedyś w internetach trafiłam na fotkę, jak świstak komuś podjadał (trzymane przez turystę w ręce) jabłko. Mnie się niestety nie udało :roll: nawet zobaczyć takich wiewiórek czy świstaka, a co dopiero marzyć o ich karmieniu ;) ?
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 02.02.2024 13:04

Świetne są te pręgowce berberyjskie jak się fachowo nazywają :lol: spotkania też bardzo miłe, zwłaszcza to pierwsze, gdzie zwierzątka świetne pozycje przybierały :mg:
na tym drugim miradorze jak już wyczuły, że mam orzeszki to wręcz osaczały mnie i drugą babeczkę, zero strachu z ich strony, choć pogłaskać się nie dały, ale na nogi i ręce właziły :lol:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 02.02.2024 15:30

04.11.2023, sobota, dzień 4 c.d.

Naszym kolejnym celem jest dawna stolica wyspy -miasteczko Betancuria. Pan M. ostrzega, że tu za parkowanie trzeba będzie zapłacić :oczy: 3 eur… trudno…
Parujemy na tym parkingu i nie widać żywego ducha. Budka parkingowa zamknięta, parkometrów nie ma to idziemy na ścieżkę prowadzącą ku stolicy (koło budynku toalet). Ze ścieki wychodzą 3 panie mocno w seniorskim wieku – pytam się ich czy parking płatny, bo nikogo nie widać i otrzymuję odpowiedź:
jeszcze 30 min temu tak, teraz już nie :evil:
Wychodzi na to, że po 17-tej parking jest free :D nie będziemy narzekać…

Betancuria to dawna stolica Fuerteventury (pełniła tą funkcję do XIX w.). Jedna z pierwszych osad (założona w 1404 r. czyli zaraz po Ajuy). Nazwa miasteczka pochodzi od nazwiska normandzkiego konkwistadora (Jeana de Bethencourta), który założył swój obóz właśnie w tej dolinie ze wzg. strategiczno-militarnych (znaczna odległość od wybrzeża chroniła przed atakami piratów), a dodatkowo ziemia w tym miejscu była (i jest) stosunkowo żyzna i obfitowała w źródła wody. Miasteczko się rozrastało, stało się siedzibą administracyjna i religijną wyspy. Niestety niestabilny klimat (susze) zmusiły mieszkańców do opuszczania miasteczka (wcześniej jeszcze zostało zniszczone przez piratów berberyjskich). W 1811 Betancuria straciła status stolicy na rzecz dzisiejszej.

Przewodniki opisują miasteczko jako „najpiękniejsze miasteczko na wyspie, urokliwa starówka z brukowanymi uliczkami, malowniczo położona w dolinie” itp.

To idziemy.
Najpierw przez mikrowąwóz, chodniczkiem pod górkę i jesteśmy pod pomnikiem pasterzy
Obrazek

Kilka kroków dalej, dosłownie i już jesteśmy na „starówce” – wg mnie słowo mocno na wyrost, to placyk przed kościołem Iglesia de Santa María de Betancuria, który jest oczywiście zamknięty, a do tego po chwili zaczyna się przed nim sesja ślubna…
Obrazek

Obrazek

Kościół to największy budynek w miasteczku, a jako że był odbudowywany po ataku piratów przez prawie 3 wieki ma w sobie cechy gotyku, renesansu, baroku i mudejar. Piękna jest dzwonnica…
Obrazek

…i renesansowe drzwi ozdobione płaskorzeźbami z motywami roślin.
Obrazek

Dookoła placu są budynki dawnych posiadłości najbogatszych mieszkańców. Budynki te charakteryzują drewniane balkony (element popularny na innych Wyspach Kanaryjskich, ale nie na Fuercuie).
Obrazek

Obrazek

Spacerujemy po 2 razy tymi kilkoma uliczkami…
Obrazek

…chcemy gdzieś siąść i coś zjeść, ale nie burgera, pizzę czy ciastko. Nic nie spełnia naszych wymagań, więc wracamy do auta…
Na szczęście auto stoi, karteczki z mandatem nie ma.
Całość spaceru po miasteczku zajęła nam 30 min…. Miła odmiana, ale czy aż tak zachwycające :?:

Na mapie mam zaznaczony jeszcze jeden punkt, podjeżdżamy zgodnie z sugestiami nawigacji (uliczką pod prąd) i parkujemy w tym miejscu na poboczu.
Obrazek

Pan M. zostaje w aucie, a ja idę ścieżką w dół, manewrując między kolczastą opuncją… I jestem wśród ruin klasztoru Franciszkanów :hearts: Klasztor powstał w XV w. jako pierwszy na Wyspach Kanaryjskich. Dziś jest to tylko ruina… Ale właśnie to miejsce w Betancuri podoba mi się najbardziej
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Od frontu klasztor tak się prezentuje...
Obrazek

Obrazek

Wracamy do samochodu i jedziemy dalej…. A wygodniej można zaparkować na parkingu przed głównym wejściem :lol: , a nie od d…. strony :D

:papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 02.02.2024 21:35

04.11.2023, sobota, dzień 4 c.d.

Jedziemy dalej i znowu trafiamy na kolejny mirrador – Mirador de Guise y Ayose – ten jest dość charakterystyczny, bo stoi przy nim pomnik dwóch królów Majos.
Obrazek

Powyżej widać szczyt z krzyżem, jak nasz Giewont - drewniany krzyż został tu wniesiony w czasie nocnej procesji z Betancurii w 31 grudnia 1899 r. jako „Krzyż XX wieku”.
Obrazek

Obrazek

Mam ochotę tam wejść, ale dość silny wiatr, który w tym miejscu jest odczuwalny, zniechęca mnie do tego.
Mamy stąd świetny widok na stolicę, choć jest już w dość głębokim cieniu….
Obrazek

Spędzamy tu dobrych kilka minut. W stolicy nic nie zjedliśmy to robimy sobie piknik na mirradorze – dobrze, że mamy jeszcze słodkie przekąski i jakieś resztki paelli, krokiecików i salami.
Teraz nie zostało nam już nic innego jak jechać do naszej nowej miejscówki, w której pozostaniemy już do końca pobytu.
Obrazek

Po drodze mijamy kolejny punkt widokowy - Mirador de Valle de las Cuevas – też dość charakterystyczny, bo z instalacją dwóch osób – jest to hołd złożony pielgrzymom. Zjechaliśmy już dość nisko, szare chmury na niebie, więc się nie zatrzymujemy. Opuszczamy region Betancurii i wjeżdżamy do regionu Antigua...
Obrazek

…a po chwili do regionu Puerto del Rosario…
Obrazek

…i mijamy tradycyjny wiatrak…
Obrazek

…a potem już prosto do obecnej stolicy.

Jeszcze zakupy w Sparze – liczyłam, że będzie duży wybór wszystkiego, bo to stolica, ale jestem trochę rozczarowana, ale różne pyszności i lokalne produkty lądują w koszyku :D

Jedziemy na naszą nową kwaterkę.

:papa:
Ostatnio edytowano 22.08.2024 18:42 przez piekara114, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Hiszpania - España

cron
Wulkaniczna wyspa - Fuerteventura - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone