Chodzi mi o słówka polskie i chorwackie. Ostatnio straszliwie dziwnie w Chorwacji na mnie popatrzono, a potem skręcano się ze śmiechu, gdy gromko wykrzyknęłam po polsku: "Akurat!" (pewnie to "a" nie było zbyt słyszalne, no, a "t" słyszy się jak "c" Już wiem dlaczego wywołałam konsternację
Natomiast w rozmowie usłyszałam chorwackie słówko "pizdarija" zabrzmiało mi wulgarnie, ale Chorwacci twierdzili, że to dosyć potoczne. Ale, ze jestem dociekliwa poszukałam w słowniku, i jest jednak zaznaczone jako wulgarne. No, ale wiem że język ewoluuje. Hmm, jak to jest i co to dokładnie oznacza?