Kiedyś, dawno temu (20 lat temu) na granicy Koversady a Porto Sole stał strażnik. Była bramka i strażnik sprawdzał wydane przepustki. Kiedyś bywalcom zameldowanym na Koversadzie wydawano takie niebieskie przepustki.
Przepustki sprawdzał przy wejściu na Koversade. W odwrotna stronę niczego nie było potrzeba.
Bez przepustki wnosiło się opłatę dzienną
Teraz i to już od kilku lat bramka została, ale jest otwarta.
Strażnika nie ma i każdy może sobie wchodzić i wychodzić bez ograniczeń.