17.10 - Szeroki Wierch i Bukowe Berdo, część IV
Zapraszam na ostatnią już odsłonę wędrówki przez Bukowe Berdo .
Z widokiem na Połoninę Caryńską.
Coraz bliżej do miejsca, gdzie na Bukowe dochodzi żółty szlak z Mucznego.
Tu robimy obowiązkowy przystanek...
Na zmianę butów, które w tych pięknych okolicznościach przyrody ostatecznie dokonały żywota . Więcej prób z butaprenem nie będzie .
Przed nami ostatni widokowy fragment szlaku do Widełek.
Potem jeszcze 5-6 km przez las zanim wyjdziemy na wielką pętlę bieszczadzką. Zdjęć już prawie nie robimy.
W Widełkach nawet nie zdążyliśmy pomyśleć o tym, że trzeba złapać stopa do Ustrzyk, bo gość ruszający właśnie z parkingu sam pomachał do nas i zapytał czy potrzebujemy podwózki .
Kilka minut jazdy minęło nam na rozmowie o różnicach między szlakami i ogólnie infrastrukturą turystyczną w Bieszczadach i Karkonoszach.
Ostatni wieczór w Wetlinie spędziliśmy w Starym Siole. Trochę się zasiedzieliśmy . Drogę powrotną do Werchowyny oświetlało nam tylko rozgwieżdżone niebo .
Następnego dnia rano opuściliśmy Bieszczady Wysokie .
Przed nami jeszcze pełen atrakcji weekend na szlaku architektury drewnianej. O tym już jednak w innym wątku .