napisał(a) marze_na » 06.12.2019 19:49
Bieszczadzkie wędrowanie - październik 2019Jak w Bieszczady to tradycyjnie do Wetliny
.
Nie dość, że blisko stąd na szlaki to miejscowość nie ma sobie równych jeśli idzie o bazę noclegową i ofertę gastronomiczną.
Tym razem zatrzymaliśmy się w
Werchowynie. Na 6 nocy wynajęliśmy apartament w takim uroczym domku.
Miejscówka super, tylko do
jajecznego zapachu wody trzeba się przyzwyczaić
.
Dawno nas w Bieszczadach nie było (prawie 5 lat
) i zdążyliśmy się już porządnie stęsknić. Zaplanowaliśmy więc trasy przez wszystkie najpiękniejsze (a za razem najpopularniejsze) bieszczadzkie połoniny.
Słowem polecimy klasyką
.
13.10 - Połonina CaryńskaNa pierwszy ogień idzie Połonina Caryńska. Wejście czerwonym szlakiem z Ustrzyk Górnych, zejście zielonym do Koliby, a dalej żółtym do Bereżek.
Samochód zostawiamy na parkingu w UG przy wejściu na szlak. Opłata za cały dzień parkowania na każdym parkingu Bieszczadzkiego Parku Narodowego to 16 zł.
Za wejście na szlak płacimy 6 lub 7 zł w zależności od tego czy wybierzemy ten mniej czy bardziej uczęszczany.
Pierwsza część szlaku prowadzi przez las.
W bieszczadzkich lasach dominuje buczyna karpacka.
Cieszymy się słoneczną pogodą i kolorami jesiennych liści
.
Ostatni leśny odcinek szlaku i wychodzimy ponad granicę lasu.
(...)