napisał(a) marze_na » 07.03.2015 09:07
bluesman napisał(a):chociaż rakiety by się chyba przydały ? Ciekawe jak szło się tym, którzy przecierali szlak
Na szczęście rakiety były zupełnie niepotrzebne i idąc przetartym szlakiem czułam autentyczną wdzięczność dla tych, którzy szli tędy przede mną
. Ale przyznaję, że to mogłoby być fajne doświadczenie być pionierem wytyczającym ścieżki
.
bluesman napisał(a):Najbardziej lubimy wejścia w zimie
Dzisiaj wyjazd do Łysej Polany jutro "piątka" i podejdziemy pod Zawrat zobaczymy przy okazji po drodze gdzie niestety zginęli nasi krajanie
Trochę zazdroszczę. Właśnie przez te częste doniesienia o ofiarach tatrzańskich szlaków mam duży respekt przed tymi górami i zwyczajnie się ich zimą boję.
Nefer napisał(a):Pięknie, cudnie, fantastycznie...
.
piotrf napisał(a):Za pierwszym razem myślałem , że mi lornetka do brwi "przyrośnie" . . .
Nawet nie pomyśleliśmy o lornetce. Nie spodziwałam się, że Bieszczady uraczą nas taką widocznością.
A jak zaczniemy chodzić z lornetką to się już pewnie nie powtórzy
.
Jak teraz patrzę na zdjęcia to sobie myślę, ze gdyby wytyczono szlak na Kińczyk to ten dopiero byłby widokowy.
tercja napisał(a):nawet my się na jednej załapaliśmy w tle
A to niespodzianka
.
Ostatnio edytowano 07.03.2015 13:41 przez
marze_na, łącznie edytowano 1 raz