Bieszczadzkie wędrowanie

napisał(a) **piotrf** » 24.02.2015 16:24

Ale piękną pogodą Bieszczady Was poczęstowały

Czekam na więcej takich widoków i ciąg dalszy Twojej relacji

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **Roxi** » 25.02.2015 10:38

Piękne! Zazdroszczę

My pojechaliśmy w zimowe Bieszczady rok temu w styczniu, ale pogoda była totalnie do bani

Ale, ale, aleeee tak po cichutku powstaje wizja kwietniowego wyjazdu do Wetliny... Twoje zdjęcia jeszcze rozbudziły apetyt

napisał(a) **te kiero** » 25.02.2015 12:11

jako że w tym roku m.in. kierunek Bieszczady to sobie przycupnę parę razy do czasu wyjazdu, a zdjęcia zachęcają
fajnie że temat został wydźwignięty

napisał(a) **marze_na** » 25.02.2015 12:20

Fresz napisał(a):mam nadzieję, że to poczatek tej pięknej historii pozdro i czekam na dalszy ciąg

Mam nadzieję, że dzisiaj uda się co nieco wrzucić

piotrf napisał(a):Ale piękną pogodą Bieszczady Was poczęstowały

Szkoda, że nie trzymały fasonu do końca :lol:

.
Ale weekend był ciepły i słoneczny.

Roxi napisał(a):My pojechaliśmy w zimowe Bieszczady rok temu w styczniu, ale pogoda była totalnie do bani

Pogodę do bani mieliśmy w ostatni dzień. W sumie nie narzekam, bo spacer po połoninie, kiedy wieje niemiłosiernie, a szlak widać na dwa paliki do przodu był ciekawym doświadczeniem :mrgreen:

.
Ale jeden taki dzień wystarczy.

te kiero napisał(a):jako że w tym roku m.in. kierunek Bieszczady to sobie przycupnę parę razy do czasu wyjazdu, a zdjęcia zachęcają
fajnie że temat został wydźwignięty

Serdecznie zapraszamy

napisał(a) Andzia* » 25.02.2015 12:47

Aż wstyd

!!!! Tak blisko mam Bieszczad, a jeszcze zimą ich nie widziałam...
Super wyprawa - pozdrawiam i podziwiam z Wrocławia kawał drogi

napisał(a) **piotrf** » 25.02.2015 15:46

marze_na napisał(a):
piotrf napisał(a):Ale piękną pogodą Bieszczady Was poczęstowały

Szkoda, że nie trzymały fasonu do końca .
Ale weekend był ciepły i słoneczny.

Bardzo mnie to cieszy

, bo jak sama stwierdziłaś :

marze_na napisał(a):W sumie nie narzekam, bo spacer po połoninie, kiedy wieje niemiłosiernie, a szlak widać na dwa paliki do przodu był ciekawym doświadczeniem .
Ale jeden taki dzień wystarczy.

To kapryśne góry i bywają niebezpieczne , nie tylko zimą :oczko_usmiech:

Gęsto było na szlaku :?:

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **te kiero** » 25.02.2015 22:08

powędrowałem z wieczora z Wami, szlaki zaplanowane podobne jeśli nie identyczne, co prawda byliśmy już w Bieszczadach, ale wyjazd zapowiada się super; Tarnica krajobrazowo wyszła dla mnie najlepiej, już się nie mogę doczekać

napisał(a) **ruzica** » 25.02.2015 22:31

Marze_na, ależ mi narobiłaś ochoty na zimowy wyjazd w góry

Szkoda, że ode mnie tak daleko wszędzie.

Przy okazji nadrobiłam relację wiosenno-letnią sprzed paru lat. Milusio mi się oglądało zwłaszcza, że my też byliśmy w Bieszczadach w czerwcu 2011r. i też nam pogoda plany nieco pozmieniała

napisał(a) **marze_na** » 25.02.2015 22:39

Andzia* napisał(a):Aż wstyd !!!! Tak blisko mam Bieszczad, a jeszcze zimą ich nie widziałam...

My mamy blisko w Karkonosze, a bywamy tam rzadko. Śnieżkę w zimowej scenerii widzieliśmy 10 - 12 lat temu :roll:

.

piotrf napisał(a):To kapryśne góry i bywają niebezpieczne , nie tylko zimą

Zgadzam się. I mam wrażenie, że często lekceważone.

piotrf napisał(a):Gęsto było na szlaku

Noooooo takich tłumów :wink:

to nie pamiętam. Zupełnie poważnie. W sobotę i niedzielę było gęściej niż podczas naszych ostatnich pobytów w czerwcu i na przełomie sierpnia i lipca.

te kiero napisał(a):Tarnica krajobrazowo wyszła dla mnie najlepiej

U mnie Tarnica minimalnie przed Rawkami. O włos

.

ruzica napisał(a):Marze_na, ależ mi narobiłaś ochoty na zimowy wyjazd w góry Szkoda, że ode mnie tak daleko wszędzie.

Przy okazji nadrobiłam relację wiosenno-letnią sprzed paru lat. Milusio mi się oglądało zwłaszcza, że my też byliśmy w Bieszczadach w czerwcu 2011r. i też nam pogoda plany nieco pozmieniała

No to zapraszam na ciąg dalszy

.

napisał(a) **marze_na** » 25.02.2015 23:21

No to w drogę.

Pierwszą część szlaku do Bacówki pod Małą Rawką pokonujemy w kilkanaście minut. Śnieg przedeptany, a różnica poziomów niewielka.

Obrazek

Zajrzymy tu w drodze powrotnej. Na razie baaaaardzo spieszy nam się na górę.
Nieco powyżej schroniska szlak skręca w lewo i prowadzi w las. Zaczyna się znacznie ostrzejsze podejście. Raczki z decatlona mają swój debiut. O dziwo spisują się wzorowo.

Obrazek