Bieszczadzkie wędrowanie

Zmienił się Szeroki Wierch od mojej wizyty:) W jesieni też mu ładnie.

marze_na napisał(a):Zmienił się Szeroki Wierch od mojej wizyty:) W jesieni też mu ładnie.

To prawda

W następną niedzielę ( 16-go , jak pogoda pozwoli ) Caryńska - w tym roku jeszcze na niej nie byłem



i na koniec widoczek na Lutowiska z głównymi szczytami w tle




Pozdrawiam
Piotr

Obejrzałam dokładnie zdjęcie z Tarnicą, czy mnie gdzieś tam Piotrze uchwyciłeś w kadrze. Ale nie.

Ty, zdaje się byłeś tam w niedzielę, podczas gdy ja w sobotę.

Pozdrawiam

fajne zdjęcia, szczególnie to zimowe

a to ja napisał(a):tak bardzo chciałabym wstać z fotela i ... pojechać TAM w październiku

Miałam jechać dziś wieczorem, ale ...
... zabrakło jednego puzzla w wyjazdowej układance.

I wszystko się rozsypało.

Nie wcześniej jak do wiosny, kiedy ... w niebieszczadzkich dolinkach krokusy zakwitną

Co się odwlecze...
Wiosna to jak pokazują statystyki najmniej zadeptane szlaki.

Ilu turystów odwiedza Bieszczady?

Frekwencja w BPN w 2011 roku 232 559 w tym:
maj - 30 950
czerwiec - 39 302
lipiec - 59 769
sierpień - 102 538

Szkoda, że nie podają danych za wrzesień, ale wg moich obserwacji będzie blisko stanów czerwcowych.

Pięknie dziękuję za cudną relację ze wspaniałych Bieszczad i za te fajne zdjęcia . Miło było spojrzeć, na znane, jak i na nieznane miejsca.
W ostatnich latach zdarzyło mi się być w Bieszczadach (a dokładniej w Wetlinie) przynajmniej raz w roku (mój brat z bratową mieszkają właśnie w Wetlinie).
A co do obecnej pogody w Bieszczadach, to w ostatni weekend spadł w Wetlinie pierwsz śnieg. Na Połoninie Wetlińskiej pierwszy śnieg pojawił się kilka dni wcześniej.

Nefer napisał(a):A co do obecnej pogody w Bieszczadach, to w ostatni weekend spadł w Wetlinie pierwsz śnieg.....

Śnieg to mało powiedziane, z tym że w Wetlinie było go tyle co kot napłakał
Byłem w ten weekend na trasie Wołosate - Halicz - Tarnica -Wołosate.
Niezła zadyma snieżna była, wiało tak że głowe urywało. Fajnie wyglądał krzyż na Tarnicy z soplami lodu. Fotek nie mam bo widoczność prawie zerowa była

Bieszczady... Cudowna kraina...

marze_na napisał(a):Szerokim Wierchem schodzimy na parking w Ustrzykach Górnych. To był baaaaaaardzo udany dzień.

Jeśli mogę to mam kilka pytań
Jak to wyglądało czasowo? Pewnie w granicach 5h? I jeszcze jedno... czy z Ustrzyk do się dojechać do Mucznego jakimś busikiem albo coś? Czy tylko stop?

A tak w ogóle... to jakie pustki na szlakach Niesamowite

Gdyby nie Roxi nie wiedziałabym, że taka fajna i ciekawa relacja w zeszłym roku była. Nas nie było latem a potem się szykowaliśmy do wrześniowego wyjazdu i znów nas nie było we wrześniu potem się trzeba było pozbierać po powrocie z urlopu. Dużo pracy w pracy i w domu miałam w zeszłym roku.

Zielone szlaki całkiem ładnie się prezentują.
Może marze_na dołoży kolejne super zdjęcia z tegorocznego wypadu w Bieszczady.

Roxi napisał(a):Jak to wyglądało czasowo? Pewnie w granicach 5h?

Wygrzebałam zapis GPS z tej trasy, ale jak na złość wyczerpała nam się bateria i zapis kończy się gdieś na Szerokim Wierchu.



Brakuje może 3 - 4 km. Czas zapisanych 13stu to 7 godzin, ale to kompletnie niemiarodaje, bo my bardzo dużo czasu spędzamy na fotografowaniu. Paweł nawet statyw na połoniny zabiera . Według tej mapy czas przejścia to ok 6 h. Myślę, że realne. Startując z Widełek trzeba dołożyć godzinę.

Roxi napisał(a):I jeszcze jedno... czy z Ustrzyk do się dojechać do Mucznego jakimś busikiem albo coś? Czy tylko stop?

Kursują między Wetliną a Ustrzykami Górnymi prywatne busy. Myślę, że bez problemu można się z nimi dogadać na kurs do Mucznego. Ale ile zaśpiewają za taki kurs nie mam pojęcia, to dość daleko, bo na Muczne skręca się dopiero w Stuposianach.
Natomiast do Widełek można dojechać z Ustrzyk PKSem.

Roxi napisał(a):A tak w ogóle... to jakie pustki na szlakach Niesamowite

W maju i w czerwcu takie pustki to nic nadzwyczajnego. We wrześniu i październiku też nie ma tłoku. Natomiast sierpień - sama widziałaś.

marze_na napisał(a):Kursują między Wetliną a Ustrzykami Górnymi prywatne busy. Myślę, że bez problemu można się z nimi dogadać na kurs do Mucznego. Ale ile zaśpiewają za taki kurs nie mam pojęcia, to dość daleko, bo na Muczne skręca się dopiero w Stuposianach.

Wracaliśmy busikiem z Ustrzyk do Brzegów i skasowali nas po 5zł. Dużo i niedużo. Dla takich widoków jak na Twoich zdjęciach to nawet 20zł za łeb dam

Lidia K napisał(a):Może marze_na dołoży kolejne super zdjęcia z tegorocznego wypadu w Bieszczady.

Tegorocznego nie było. Jeszcze, bo kto wie, kto wie, ta zima kusi...

marze_na napisał(a): . . . kto wie, kto wie, ta zima kusi...

Zimowe Bieszczady to "inna bajka" , dla kochających te góry - obowiązek


Pozdrawiam
Piotr