Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wspomnienia z Londynu i okolic (Oxford, Brighton, St.Albans)

Wielka Brytania (Anglia, Szkocja i Walia) jest w pełni otoczona wodą. W Wielkiej Brytanii akcenty zmieniają się zauważalnie co 40 km (25 mil). Szczególnie trudno jest wymówić jedno walijskie miasto. Llanfairpwllwlllandysiliogogogoch jest jedną z najdłuższych nazw miast na świecie. Stonehenge jest starsze niż piramidy - powstało około 3000 roku p.n.e.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Wspomnienia z Londynu i okolic (Oxford, Brighton, St.Alb

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 06.04.2020 22:14

megidh napisał(a):Nasze wrażenia z wizyty w Royal Pavilion były bardzo pozytywne.
Podobał nam się ten budynek, tak mocno odbiegający od innych zabytków, które widzieliśmy w Londynie. Ten jest kolorowy, lekki, wesoły i zaskakujący.


To miała być w zamyśle inwestora i twórców imprezownia i taką jest do dziś , w pewnych kręgach jest to miejsce obowiązkowe , jak i całe Brighton - takie angielskie Międzyzdroje z Władysławowem łącznie :oczko_usmiech:
Royal Pavilion nam również bardzo się podobał , chociaż nie cały był dostępny z uwagi na trwające przygotowania do przyjęcia po najbardziej prestiżowym Rajdzie Starych Samochodów Londyn - Brighton . Nie było nam niestety dane uczestniczyć w tej imprezie :wink: , ale obiecałem sobie , że kiedyś to nastąpi . . .


Pozdrawiam
Piotr
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Wspomnienia z Londynu i okolic (Oxford, Brighton, St.Alb

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 07.04.2020 17:48

piotrf napisał(a):Royal Pavilion nam również bardzo się podobał , chociaż nie cały był dostępny z uwagi na trwające przygotowania do przyjęcia po najbardziej prestiżowym Rajdzie Starych Samochodów Londyn - Brighton . Nie było nam niestety dane uczestniczyć w tej imprezie :wink: , ale obiecałem sobie , że kiedyś to nastąpi . . .

Dla chcącego nic trudnego :oczko_usmiech:
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Wspomnienia z Londynu i okolic (Oxford, Brighton, St.Alb

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 07.04.2020 18:25

:hut:

Po wyjściu z wnętrz pałacu przeszliśmy się po parku wokół pałacu.
Nawet tutaj mewy się szarogęszą.

IMG_2477.jpg

IMG_2487.jpg

IMG_2488.jpg

039. IMG_2506.jpg


W parku trafiliśmy na takie fantastyczne drzewko.

IMG_0062.jpg


Kawałek dalej trafiliśmy do Muzeum i galerii sztuki w Brighton.

Można tam obejrzeć różne kolekcje.

049. IMG_2537.jpg

IMG_0064.jpg

Szczególną uwagę zwraca "Mae West Lips Sofa" Salvadora Dali i Edwarda James'a z ok. 1938 roku.

IMG_0065.jpg


Bardzo nas zainteresowała makieta West Pier, którego pozostałości oglądaliśmy wcześniej będąc na plaży.

IMG_0080.jpg

IMG_0081.jpg


Stała tam również taka maszyna, która przetwarzała napisy na egipskie hieroglify.
Powpisywaliśmy tam swoje imiona.

IMG_0067.jpg

IMG_0069.jpg

IMG_0070.jpg

IMG_0074.jpg


Bardzo fajne jest to muzeum.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012
Re: Wspomnienia z Londynu i okolic (Oxford, Brighton, St.Alb

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 07.04.2020 18:40

No gadaj, które to Twoje, a które Waldka imię.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Wspomnienia z Londynu i okolic (Oxford, Brighton, St.Alb

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 07.04.2020 21:27

aga_stella napisał(a):No gadaj, które to Twoje, a które Waldka imię.

Niestety nie zapisałam sobie, które imię jest które, więc musiałam teraz trochę pogłówkować.
Pomagając sobie wskazówkami na tej stronie udało mi się je rozszyfrować.

Małgorzata
IMG_0067.jpg


Waldemar
IMG_0072.jpg


Richard
IMG_0074.jpg


Joanna
IMG_0069.jpg


Dorota
IMG_0068.jpg


Jarosław
IMG_0073.jpg
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Wspomnienia z Londynu i okolic (Oxford, Brighton, St.Alb

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 08.04.2020 19:56

Na początku tego postu chciałam wytłumaczyć, że przeczytałam regulamin forum, z którego wynika, iż czynnością niedozwoloną jest między innymi publikowanie zdjęć zawierających nagość lub o charakterze erotycznym a także wklejanie linków prowadzących do stron zawierających takie materiały.
W związku z tym nie wiem, czy zdjęcia, które wstawię w tym poście nie będą się kwalifikowały do kategorii nagości, ale zaznaczam, że wybrałam tylko te najmniej rozebrane zdjęcia a wszystkie widoczne na tych zdjęciach miejsca intymne zapikselowałam.
Nagość na tych zdjęciach nie ma charakteru erotycznego a ukazuje jedynie ludzkie ciało wykorzystane jako formę protestu w zorganizowanej i legalnej imprezie.
Mam więc nadzieję, że właściciel forum, administratorzy i moderatorzy nie uznają, iż dokonałam naruszenia regulaminu.
Jeśli jednak ich zdanie byłoby odmienne od mojego, to proszę o usunięcie tego postu.

:hut:

Po obowiązkowych punktach w Brighton postanowiliśmy przed pójściem na molo trochę pospacerować po mieście.
I nagle stanęliśmy jak wryci, bowiem zobaczyliśmy przejeżdżającą obok nas sporą grupę nagich rowerzystów.

IMG_0082.jpg

IMG_2549.jpg

IMG_2559.jpg

IMG_2580.jpg

IMG_2635.jpg


Nie wiedzieliśmy o co chodzi i dopiero plakat wiszący na drzewie wyjaśnił sprawę.

IMG_2458.jpg


Od 2006 roku Brighton dołącza do organizowanej na całym świecie imprezy „World Naked Bike Rides”. Tego samego dnia w wielu miastach na świecie odbywa się przejazd nagich rowerzystów ulicami tych miast. Jest to seria pokojowych protestów skierowanych przeciw zbyt dużemu uzależnieniu od paliwa i dominacji samochodów na drogach. Uczestnicy jeżdżą nago na rowerach, żeby pokazać bezbronność rowerzystów w starciu z autami na ulicach. Wedle słów organizatorów, jest to również forma ''celebracji roweru oraz siły i indywidualności ludzkiego ciała''.

W 2010 roku była to już 5 impreza zorganizowana w Brighton i był to rekordowy rok, jeśli chodzi o liczbę uczestników, bowiem było ich ok. 1000. Po negocjacjach przeprowadzonych z policją od 2007 roku w Brighton dozwolona jest pełna nagość na tej imprezie, z tym że nago mogą być tylko w grupie rowerzystów. Jeśli których z uczestników imprezy zatrzyma się i zostanie poza grupą, musi się natychmiast ubrać. Mieliśmy okazję zobaczyć taką sytuację, jak jeden z rowerzystów stanął i wszedł na chodnik pomiędzy ludzi. Zaraz znalazł się obok niego policjant, który pilnował, żeby założył on na siebie ubranie. Policjantów pilnujących porządku w czasie tej imprezy było zresztą bardzo dużo.

IMG_3568.jpg


Nie wszyscy uczestnicy byli nadzy, choć tych całkowicie nagich było bardzo wielu. Inni byli tylko częściowo rozebrani, np. mieli na sobie kostiumy kąpielowe lub jakieś ciekawe przebrania. Jeszcze inni mieli pomalowane ciała, które w znaczny sposób odwracały uwagę od ich nagości. Wielu z nich miało na plecach wymalowane różne napisy nawiązujące treścią do protestu, w którym uczestniczyli.
W imprezie uczestniczyli młodzi i starzy, chudzi i grubi, ale wszyscy byli bardzo pogodni i widać było, że dobrze się bawią. Nikt się nie przejmował swoim wyglądem. Najważniejszy był dla nich udział w tej imprezie.

IMG_2641.jpg

IMG_2650.jpg

IMG_2680.jpg

IMG_2686.jpg

IMG_2700.jpg

IMG_2719.jpg

IMG_2767.jpg

IMG_2795.jpg



Impreza trwała około dwóch godzin i w tym czasie rowerzyści jeździli ustaloną wcześniej trasą wokół centrum Brighton. Dlatego co jakiś czas przejeżdżali obok nas.
W czasie jazdy mieli też chyba dwie przerwy, podczas których bawili się na trawnikach.

IMG_2869.jpg

IMG_2882.jpg

IMG_2892.jpg

IMG_2943.jpg

IMG_2971.jpg

IMG_3380.jpg

IMG_3512.jpg

IMG_2904.jpg

IMG_2939.jpg


Po odpoczynku ruszali dalej.
IMG_3090.jpg

IMG_3119.jpg

IMG_3152.jpg

IMG_3157.jpg

IMG_3202.jpg

IMG_3246.jpg

IMG_3301.jpg


Impreza cieszyła się sporym zainteresowaniem wśród publiczności, co widać na zdjęciach. Sporo ludzi robiło zdjęcia i kręciło filmy.

IMG_3416.jpg

IMG_3455.jpg

IMG_3483.jpg

IMG_3496.jpg

IMG_3521.jpg

IMG_3525.jpg

IMG_3562.jpg


Ciekawymi uczestnikami tej imprezy byli jeżdżący na wrotkach, deskorolkach itp.

IMG_3547.jpg


Byli nawet tacy na jednokołowcach.

IMG_3528.jpg

IMG_3574.jpg

IMG_3577.jpg

IMG_2678.jpg
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Wspomnienia z Londynu i okolic (Oxford, Brighton, St.Alb

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 10.04.2020 09:18

:hut:

Idziemy teraz na molo w Brighton, mijając po drodze:

Pomnik Edwarda VII (syna królowej Wiktorii i księcia Alberta), który kilkakrotnie przebywał w Brighton na rekonwalescencji i przywrócił modę na wyjazdy do tego miasta.
Statua pokoju o wysokości około 30 stóp przedstawia anioła pokoju, trzymającego kulę i gałązkę oliwną, który nawiązuje do pseudonimu Edwarda „Rozjemca”.
"Anioł” został wyrzeźbiony przez Newbury Abbott Trent (1885–1953), rzeźbiarza, który kształcił się w Royal College of Art i Royal Academy
Tutaj można przeczytać fajny artykuł na temat Edwarda VII. Szczególnie ciekawe są informacje na temat jego kochanek, którymi między innymi była Lady Randolph Churchill (matka Winstona Churchilla) oraz Alice Keppel (prababka żony księcia Karola – Camilli Parker Bowles).

072. IMG_3353.jpg


Brighton Bandstand to historyczna nadmorska estrada. Latem 2009 roku została ponownie otwarta po renowacji, której celem było przywrócenie tej budowli wiktoriańskiego blasku. Na estradzie odbywają się koncerty, natomiast w dolej części znajduje się kawiarnia.

073. IMG_3355.jpg

074. IMG_3358.jpg


Na trawnikach ciągnących się wzdłuż plaży ludzie urządzają sobie pikniki. Mini grille widać tutaj na każdym kroku.

IMG_3346.jpg

IMG_3351.jpg


Do molo coraz bliżej.
IMG_3362.jpg

IMG_3364.jpg
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012
Re: Wspomnienia z Londynu i okolic (Oxford, Brighton, St.Alb

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 10.04.2020 10:16

Super ten odcinek z golasami :smo:
Taki wesoły i jakoś dający nadzieję, że jeszcze będzie radośnie i kolorowo.
Powiem Ci, że Anglia coraz bardziej mi się podoba.
Mieliście też piękną pogodę, co na odbiór niewątpliwie wpływa.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Wspomnienia z Londynu i okolic (Oxford, Brighton, St.Alb

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 11.04.2020 11:05

aga_stella napisał(a):Super ten odcinek z golasami :smo:

Golasy trafiły nam się jak ślepej kurze ziarno.

aga_stella napisał(a):Taki wesoły i jakoś dający nadzieję, że jeszcze będzie radośnie i kolorowo.

I tego się trzymajmy.

aga_stella napisał(a):Powiem Ci, że Anglia coraz bardziej mi się podoba.
Mieliście też piękną pogodę, co na odbiór niewątpliwie wpływa.

Pogoda była niesamowitym bonusem podczas naszych dwóch wypraw do Londynu. Oczywiście nie obyło się bez dni deszczowych, ale te trafiały się sporadycznie.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Wspomnienia z Londynu i okolic (Oxford, Brighton, St.Alb

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 11.04.2020 12:05

:hut:

Jesteśmy już przy wejściu na Brighton Pier.

IMG_0131.jpg


Molo zostało zaprojektowane przez Richarda St George Moore’a. Początkowo nosiło nazwę The Brighton Marine Palace.
Prace nad jego budową rozpoczęły się w listopadzie 1881 roku. Pierwotny termin ukończenia budowy nie został dotrzymany i trzeba było prosić rząd o zgodę na wydłużenie terminu.
W 1986 roku szalejąca burza spowodowała poważne uszkodzenia częściowo już zbudowanego mola.
Budująca molo firma The Marine Palace and Pier przyznała się wtedy do porażki i chciała zakończyć inwestycję, ale wtedy pomoc finansową zaoferował Sir James Howard. Prace trwały jeszcze przez trzy lata i ostatecznie molo zostało otwarte podczas wielkiej ceremonii 20 maja 1899 roku.
Przez cały czas inwestuje się sporo pieniędzy na utrzymanie i przebudowę molo w Brighton. Zarządzaniem molo zajmuje się firma Deck Hands. Molo jest corocznie malowane a malowanie to trwa trzy miesiące. Do badania i konserwacji stalowej konstrukcji nośnej zatrudniani są nurkowie.

Molo w Brighton ma 524 metry (1722 stopy) długości.
Od początku molo było miejscem rozrywek dla mieszkańców miasta. I tak jest do dziś.

Wchodzimy na molo i od razu mamy możliwość oglądania plaży ciągnącej się w kierunku wschodnim, bo z tej strony mola szliśmy.

IMG_0132.jpg

IMG_0133.jpg

IMG_0135.jpg

Na chwilę zmieniłam się w syrenkę a Waldek miał okazję zanurkować z akwalungiem.

IMG_0139.jpg


Początkowo węższy pomost powoli rozszerza się, aby na końcu przybrać kształt wielkiej platformy.
Na molo jest mnóstwo małych sklepików i budek z jedzeniem, w których serwowane są ponoć świeże owoce morza oraz słynna angielska „fish and chips” a także wielosmakowe lody.

IMG_0143.jpg

IMG_0144.jpg


Wzdłuż mola co jakiś czas znajdują się puste tarasy widokowe, z których można podziwiać widoki na otwarte morze i rozciągająca się przy wybrzeżu plażę oraz konstrukcję mola, bowiem z tych bocznych wysepek doskonale widać molo na całej jego długości.

IMG_3578.jpg

IMG_3580.jpg

IMG_0142.jpg

IMG_0145.jpg

IMG_0147.jpg

IMG_0148.jpg

IMG_3589.jpg

IMG_3590.jpg


Na końcu mola umiejscowiono pałac rozrywki z kasynem oraz wesołym miasteczkiem z karuzelami, rollercoasterami, gokartami, wodnymi zjeżdżalniami, domami strachów i nie wiem czym jeszcze.

IMG_0146.jpg

IMG_3601.jpg

IMG_3604.jpg

IMG_3614.jpg

IMG_3615.jpg


Przechodzimy na drugą stronę mola i wracamy stroną zachodnią.
Patrząc na molo z daleka zastanawiałam się, jak taka delikatna konstrukcja, która wygląda jakby była ustawiona na szczudłach, utrzymuje wielki ogrom atrakcji znajdujących się na całej długości mola. Bo przecież same urządzenia wesołego miasteczka muszą sporo ważyć.
Ale okazuje się, że ten cieniutki stelaż wystający z wody nie jest drewniany, lecz ta konstrukcja jest stalowa.

IMG_3618.jpg

IMG_3621.jpg

IMG_3622.jpg

IMG_3623.jpg


Brighton Pier uznawane jest za najlepsze molo, jakie kiedykolwiek zbudowano, ale to oczywiście jest rzecz gustu.
Nam konstrukcja mola i jego ażurowy wygląd dosyć się podobały, natomiast znajdujące się na nim atrakcje już nie.
Jest tam za tłoczno, za głośno i za ciasno.
Na pewno jest to miejsce bardzo atrakcyjne dla młodzieży oraz dla rodzin z dziećmi, bo dzieci się tam na pewno nie nudzą. Jednak nie jest to miejsce dla nas, ale ponieważ sami lubimy wszystkiego doświadczyć i dopiero potem oceniać, to spacer po Brighton Pier odbyliśmy. I ten jeden raz nam wystarczył.
Lepsze wrażenie molo wywarło na nas, gdy oglądaliśmy go z daleko, niż podczas osobistej eksploracji.

IMG_3702.jpg
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Wspomnienia z Londynu i okolic (Oxford, Brighton, St.Alb

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 13.04.2020 13:31

:hut:

Kolejny dzień obudził nas piękną pogodą. Byliśmy z tego powodu bardzo zadowoleni, bowiem na ten dzień mieliśmy w planach wyprawę do Greenwich, ale w Londynie nie ma się co piać zachwytów nad pogodą, bowiem ona może się zmienić w jednej chwili.
I taki dzień właśnie przypadł nam w udziale, ale o tym później. Na razie jedziemy metrem do centrum i wysiadamy na stacji Westminster. Pierwszy raz byliśmy na tej stacji bowiem (jak już pisałam wcześniej) będąc już w centrum nie korzystaliśmy z metra, lecz przemieszczaliśmy się na nogach. Stacja Westminster bardzo nas zaskoczyła osłonami odgradzającymi tory od peronów. W tych osłonach znajdują się rozsuwane drzwi, które otwierają się wtedy, gdy pociąg staje na stacji. Pociągi stają tak, aby drzwi wagonów znajdowały się dokładnie w tym samym miejscu, co drzwi osłon.
Fachowa nazwa tej konstrukcji to "Drzwi przesuwne platformy" i określana jest jako "system składający się z bariery w postaci ściany z przesuwanymi drzwiami, najczęściej ze szkła, sięgającej sufitu i całkowicie izolującej stację od torów".
W Londynie nie widzieliśmy tego rozwiązania na żadnej innej stacji metra, no ale na wszystkich nie byliśmy, więc możliwe, że jeszcze gdzieś istnieją.

IMG_0167.jpg

IMG_0171.jpg

IMG_3734.jpg

IMG_3736.jpg


Wyjeżdżamy na powierzchnię

IMG_3737.jpg


i kierujemy się do przystani Westminster Pier, gdzie będziemy wsiadać na statek, którym popłyniemy do Greenwich.
Nie pamiętam już, w jaki sposób zaopatrzyliśmy się w bilety na statek i w jakiej były cenie, ale to w tej chwili nie jest przecież istotne, bo ceny na pewno się zmieniły. Obecne ceny biletów można zobaczyć na stronie City Cruises, na której można również dokonać ich rezerwacji.
Stateczki City Cruises pływają z czterech przystani: Westminster Pier, London Eye Pier, Tower Pier i Greenwich Pier. Ceny biletów są zróżnicowane i zależą od pory roku oraz od tego, na której przystani się wsiada i wysiada. Można też kupić bilety powrotne i wtedy cena jest bardziej korzystna od ceny biletów w jedną stronę.

Pogoda dalej piękna, słoneczko świeci i jest cieplutko. Zajmujemy miejsca na górnym pokładzie, żeby nie przeoczyć podczas rejsu żadnych ciekawych miejsc.

IMG_0179.jpg


W oczekiwaniu na rozpoczęcie rejsu robimy zdjęcia.

IMG_3743.jpg

IMG_3744.jpg

IMG_3745.jpg

IMG_3750.jpg


Może ktoś zauważy coś nietypowego na tym zdjęciu.

IMG_3742.jpg
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Wspomnienia z Londynu i okolic (Oxford, Brighton, St.Alb

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 13.04.2020 18:51

Fantastyczna ta parada nagusów na rowerach :)

W Wlk. Brytanii - słońce za chmurką to super pogoda

:boss:
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Wspomnienia z Londynu i okolic (Oxford, Brighton, St.Alb

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 14.04.2020 18:01

tony montana napisał(a):Fantastyczna ta parada nagusów na rowerach :)

Masz rację, była super.

tony montana napisał(a):W Wlk. Brytanii - słońce za chmurką to super pogoda

:boss:

Nie wiem, czy dobrze wnioskuję, że ta Twoja wypowiedź jest odpowiedzią na moje pytanie
megidh napisał(a):
Może ktoś zauważy coś nietypowego na tym zdjęciu.

Obrazek


Jeśli tak, to nie chodziło mi o pogodę.
A ponieważ nikt się nie kwapi z żadną inną sugestią, to podpowiem, że nietypowy jest brak jednej gondoli na London Eye.
Będąc tam nie zwróciliśmy uwagi na ten fakt, dopiero podczas oglądania zdjęć zauważyliśmy jej brak.
aga_stella
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1312
Dołączył(a): 25.08.2012
Re: Wspomnienia z Londynu i okolic (Oxford, Brighton, St.Alb

Nieprzeczytany postnapisał(a) aga_stella » 14.04.2020 18:15

Bardzo jestem zaskoczona tym zdaniem - Pociągi stają tak, aby drzwi wagonów znajdowały się dokładnie w tym samym miejscu, co drzwi osłon.
Ostatnio oglądałam dokumentalny film o japońskiej kolei, a w zasadzie o pracownikach i rożnych karach jakie na nich spadają, gdy nie zatrzymają się w wyznaczonym miejscu lub się spóźnią o kilkanaście sekund. Ale nawet tam nie było takiej precyzji.
To musi być jakoś zautomatyzowane, bo człowiek nie jest chyba wstanie zatrzymać składu z taką precyzją.
Ale swoją drogą, to bardzo dobre rozwiązanie.
.
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5148
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Wspomnienia z Londynu i okolic (Oxford, Brighton, St.Alb

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 14.04.2020 18:39

aga_stella napisał(a):Bardzo jestem zaskoczona tym zdaniem - Pociągi stają tak, aby drzwi wagonów znajdowały się dokładnie w tym samym miejscu, co drzwi osłon.
Ostatnio oglądałam dokumentalny film o japońskiej kolei, a w zasadzie o pracownikach i rożnych karach jakie na nich spadają, gdy nie zatrzymają się w wyznaczonym miejscu lub się spóźnią o kilkanaście sekund. Ale nawet tam nie było takiej precyzji.
To musi być jakoś zautomatyzowane, bo człowiek nie jest chyba wstanie zatrzymać składu z taką precyzją.
Ale swoją drogą, to bardzo dobre rozwiązanie.
.

Chyba masz rację, że takie rozwiązanie musi być wspomagane specjalną technologią, umożliwiającą precyzyjne zatrzymywanie się. W internecie znalazłam na ten temat jedynie takie informacje na Wikipedii. Wynika z nich, że aby móc zastosować tego typu rozwiązanie, trzeba posiadać nowoczesny tabor kolejowy, bowiem "drzwi w pociągach powinny mieć dokładnie to samo miejsce, co drzwi peronu".
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wielka Brytania - United Kingdom



cron
Wspomnienia z Londynu i okolic (Oxford, Brighton, St.Albans) - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone