Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wrześniowy Hvar

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21665
Dołączył(a): 04.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 22.09.2016 16:29

Roxi napisał(a):No to lecimy :)


Po nadrobieniu zaległości lecę z Wami... :wink: :papa:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 22.09.2016 16:50

Niedziela cd

No to idziemy w miasto ;)
Najpierw w kierunku katedry św. Szczepana znajdującej się na centralnym placu- Trgu sv. Stjepana.
Hvar był już tyle razy opisywany na forum, w tym rok temu przeze mnie, że wrzucę tylko kilka fotek :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Idziemy na zakupy, które zostawiamy w pontonie i postanawiamy przespacerować się jeszcze wzdłuż brzegu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kaktusy ładnie zakwitły.
No właśnie... niewątpliwą zaletą wakacji w czerwcu jest to, że wszystko kwitnie. Nie będę wspominała o zeszłorocznych agawach, które kwitły wszędzie na potęgę, ale np bugenwille we wrześniu już też powoli usychają.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I powoli wracamy do gumiaka.

Obrazek

Przez chwilę oglądamy muszelki i ręcznie robione pamiątki. Muszę przyznać, że ładnie wyglądały i prawie, prawie się skusiłam ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wracamy przez Wyspy Piekielne... może to za dużo powiedziane, bo przepływamy tylko przy jednej z nich i kierujemy się w stronę Jagodnej.

Obrazek

Obrazek

Mijamy nasz pomost w Jagodnej i postanawiamy przepłynąć się jeszcze do Bojanić Bad.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cumujemy ponton i idziemy się przejść. Trzeba przyznać, że mają tutaj nieźle pod górkę, ale za to wiemy gdzie mniej więcej szukać Cromaniaków ;)

Obrazek

Obrazek

Teraz wracamy już do siebie.

Obrazek

Tutaj muszę napisać parę słów uznania dla Artura, który codziennie dzielnie wskakiwał do wody i cumował/odcumowywał Uninura.

Obrazek

Chociaż nie ma tego złego... przynajmniej sobie popływał :twisted:

Obrazek

I pontonik już odpoczywa ;)

Obrazek

Odpoczywajcie i Wy, przed następnym odcinkiem... idziemy w góry! :oczko_usmiech:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16385
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 22.09.2016 18:40

Roxi napisał(a):
AniaJ. napisał(a):Galaretki wcinaj, to zawsze dobre na stawy :D
Galaretki i żelki :D
Tak mi się przypomniało Jak powstają żelki?

Hercklekot napisał(a):Nie mam swojej łódki a z nurkowania to tylko snorkeling więc dla mnie to zupełnie inny wymiar wakacji. Fajny ten Hvar, już 6 lat minęło jak tam byłem... Miodzio relacja, czekam na c.d.
Ja mam tak samo, ale mimo 11 pobytów w Cro to na Hvar nie dotarłam jeszcze....
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6448
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 22.09.2016 20:04

ajdadi napisał(a):
Roxi napisał(a):No to lecimy :)


Po nadrobieniu zaległości lecę z Wami... :wink: :papa:


ja też :D
Sara76
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 763
Dołączył(a): 25.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sara76 » 22.09.2016 20:24

Bardzo sympatyczna relacja, zresztą podobnie jak ta z poprzedniego roku. Widzę, że "raciczka" dała radę, mimo, iż wyczytałam, że bez operacji się nie obejdzie :(
nosekdomin
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 353
Dołączył(a): 02.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nosekdomin » 22.09.2016 20:34

Mmmm ... Hvar to jest wyspa. Jeszcze kiedyś tam wrócimy. Fajne fotki.
:papa: :hut:
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 22.09.2016 21:23

Roxi napisał(a):Dzięki za miłe słowa :)
Blond jest ładny, ale jak tu być blondyną, jak Ci wszyscy Ruda mówią :mrgreen:
Nikola jeszcze nie zdobyty... moje kolano pozwoliło nam pójść tylko do groty. W sumie się cieszę, że pozwoliło dojść aż tam.


8O ooo też masz problem z kolanem ,ja z tego powodu dałam sobie spokój w tym roku z Chorwacją ,w zamian ....pojechałam zdobywać Szczeliniec i inne Adrśpachy :twisted:
A wracając do Nikoli ,szkoda ,ale my też doszliśmy tylko do groty i to wcale nie taka pestka ,szczególnie w upałach ,więc i tak brawo :)
A że chcecie za rok wrócić na Hvar to wszystko przed Tobą ,tylko kolanko napraw :)

..Czytam że jest nas więcej z tymi kolanami ,to na pocieszenie napiszę ,że ja miałam 7 lat temu robione i jest ok do tej pory a drugie miałam w maju a w lipcu już śmigałam po górkach ;) oba łąkotka ,dość szybko się rehabilituje ,miejmy nadzieję że i u Ciebie tak będzie ...dobra koniec z gadaniem ,idę Hvarek oglądać :)
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 23.09.2016 07:46

piekara114 napisał(a):Jak powstają żelki?


O! 8O
No to już pożelkowałam.

krakusowa napisał(a):ja też :D


Zapraszam, zapraszam :)

Sara76 napisał(a):Bardzo sympatyczna relacja, zresztą podobnie jak ta z poprzedniego roku.


Dzięki :)

nosekdomin napisał(a):Mmmm ... Hvar to jest wyspa. Jeszcze kiedyś tam wrócimy. Fajne fotki.


Mało tego, że Hvar to wyspa...to jest piękna wyspa :D

andeo napisał(a):A wracając do Nikoli ,szkoda ,ale my też doszliśmy tylko do groty i to wcale nie taka pestka ,szczególnie w upałach ,więc i tak brawo :)
A że chcecie za rok wrócić na Hvar to wszystko przed Tobą ,tylko kolanko napraw :)


W trakcie naszej wycieczki upału na szczęście nie było :)
Nawet gdzieś mi tam zaświtała myśl, żeby przedłużyć trasę do Nikoli, ale odpuściłam. Nie ma co przeginać.

andeo napisał(a):..Czytam że jest nas więcej z tymi kolanami ,to na pocieszenie napiszę ,że ja miałam 7 lat temu robione i jest ok do tej pory a drugie miałam w maju a w lipcu już śmigałam po górkach ;) oba łąkotka ,dość szybko się rehabilituje ,miejmy nadzieję że i u Ciebie tak będzie ...dobra koniec z gadaniem ,idę Hvarek oglądać :)


Okazuje się, że z kolanami ludzie mają naprawdę wielkie problemy, ale opinie taka jak Twoja podnoszą na duchu, że będzie dobrze! :)
No, ale właśnie... koniec gadania, trzeba ogarniać następny odcinek :)
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 23.09.2016 10:17

5 września- poniedziałek: Špilja Svete Nedjilje.

Ranek nie wita nas błękitnym niebem i słońcem, ale chmurami i falującym Jadranem.
Cóż tu robić? Jako, że w planach mieliśmy podejście do groty w Św. Niedzieli, to lepszej pogody na wędrówki mieć już chyba nie będziemy.
No to w drogę.
Zaparkowaliśmy niedaleko Mini Marketu... który tak naprawdę jest mini, mini, mini ( i gdybym użyła jeszcze jednego mini, to wcale nie byłaby przesada ;) ) marketem.

Obrazek

Obrazek

Na znaku napisali, że wędrówka powinna zająć około 25 minut... dziwne, że na znaku położonym wyżej, dobre 15 minut dalej, napisali, że wędrówka powinna zająć 35 minut :oczko_usmiech: Rozumiem, że czas w Cro ucieka przez palce, ale żeby aż tak? ;)

Obrazek

Na początku idziemy wąskimi uliczkami, jest ładnie.

Obrazek

Przechodzimy obok szkoły. Jak to jest, że tam opłaca się utrzymywać szkołę dla kilkunastu dzieciaków, a u nas nie :roll:

Obrazek

Cały czas jest lekko pod górkę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zaczynają się ładne widoki na port. Szkoda, że Jadran nie ma swojego koloru, bo wyglądałoby to bosko.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dochodzimy do pierwszej jaskini.
Ja ze względów już wcześniej opisywanych wielokrotnie, zostałam na szlaku, ale Arturo poszedł penetrować ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Idziemy dalej.

Obrazek

Obrazek

Wejście na Nikolę kusi :)

Obrazek

Jest i grota.

Obrazek

W grocie Augustianie zbudowali klasztor i mały kościół w XV wieku. Opuścili klasztor w 1787 roku, ale kościół był cały czas użytkowany do momentu, aż inny kościół został zbudowany w osadzie w 1823 roku. Do dzisiaj zachował się tylko kościół klasztorny i część budynku klasztornego.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie otwierajcie studni... wylatują wtedy dzikie hordy komarów ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po schodkach idziemy trochę wyżej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Udało się zzmoować ławeczkę ;)

Obrazek

Wracamy.

Obrazek

Obrazek

Droga powrotna i druga część dnia w następnym odcinku :)
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6658
Dołączył(a): 25.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 23.09.2016 10:30

pierwsze zdjęcia ogladam z .... nie powiem sentymentem 10 min po wizycie w tym Twoim mini mini złamałem obie ręce ......

Pozostałe sa super :papa:
Hercklekot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1270
Dołączył(a): 23.10.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Hercklekot » 23.09.2016 11:57

8O 8O 8O 8O 8O
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 23.09.2016 14:49

Roxi napisał(a):
piekara114 napisał(a):Jak powstają żelki?


O! 8O
No to już pożelkowałam.



Ojej, a co tam jest w tym linku :?: Bo ja się boję zaglądać jako nałogowy żelkożerca :?

Patrząc na te fotki, to ja już chyba zacznę dni odliczać :wink:
ajdadi
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 21665
Dołączył(a): 04.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 23.09.2016 15:53

Roxi napisał(a):...jest ładnie....


...a nawet bardzo ładnie...

:papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16385
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 23.09.2016 16:28

ruzica napisał(a):
Roxi napisał(a):
piekara114 napisał(a):Jak powstają żelki?
O! 8O
No to już pożelkowałam.


Ojej, a co tam jest w tym linku :?: Bo ja się boję zaglądać jako nałogowy żelkożerca :?

No cóż, jest prawda, ale jakby się tak wszystkim przejmować to parówki i spora część szynek ze sklepu jest nie zjadliwa....
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 23.09.2016 16:57

"Moje "krzesełko nadal stoi :)
co do studni i jej otwierania, to chyba zależy od pory roku ,my byliśmy w lipcu i nie było komarów ,a woda z niej uratowała nam życie :) Było tak gorąco że ochlapanie się nią dało kopa i siłę na zejście :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Wrześniowy Hvar - strona 7
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone