Ruszyliśmy naprzód z relacją, więc mogę z przyjemnością odnieść się do postów. Muszę powiedzieć, że jest mi niezmiernie miło,
że tak dużo forumowych znajomych tutaj zagląda.
tranquilo napisał(a):Ivan Dolać jest szczególnie bliski mojej osobie. Już nie mogę się doczekać powrotu tam w tym roku:)
Relacja zaczyna się super:)
Cześć Adrian. To Ty wraz z Agatą przekonaliście mnie ostatecznie do wyboru Slavinki. Za wszelkie porady dziękuję.
Mam nadzieję, że poziom relacji nie spadnie.
ZytaS napisał(a):Może też gdzieś się minęliśmy, byliśmy na Hvarze od 11-22 września
Całkiem możliwe.
My byliśmy na wyspie w terminie 6-14 września.
Katerina napisał(a):Naprawdę fajnie tu u Ciebie - najpierw obiecanka flaszki, teraz wielka fjaka
A widok na Vis i jeszcze dwie wysepki, które niedługo opiszę u siebie
Made my evening
Dziękuję za miłe słowa. Ciekawe, kto wygra flaszkę.
piotrf napisał(a):Chwilę mnie nie było na forum , a tu taka miła niespodzianka po powrocie - z tego co do tej pory przeczytałem i zobaczyłem , to będzie ciekawie
Witaj Piotrze, dziękuję za słowa uznania.
zumila napisał(a):To ja mam małe pytanko dotyczące tarasu - czy mieliście tam jakąś osłonę od słońca?
Jak już napisał Adrian (
tranquilo) jest zabezpieczenie w postaci markizy, którą rozwijamy i zwijamy ręcznie za pomocą specjalnej wajchy.
Markizę widać na zdjęciach
apartamentu nr 1 Należy pamietać (o co zwykle proszą właściciele), aby nie zostawiać jej rozwiniętej na noc
ani podczas wyjazdów z apartmana, ponieważ wiatr może ją uszkodzić.
Przy okazji muszę wyjaśnić pewną rozbieżność w terminologii, czy tam są balkony, czy tarasy.
Wg pewnej definicji:
Taras podobnie jak balkon znajduje się poza głównym obrysem bryły budynku i podobnie jak balkon jest otoczony balustradą. Główną różnicą między balkonem i tarasem jest ich wielkość. Balkon posiada mniejszą powierzchnię od tarasu. Na tarasie bez problemu powinniśmy zmieścić stolik kawowy i krzesła oraz pozostałe dodatki. Jego odległość, na jaką wystaje poza obręb budynku, jest znacznie większa niż w przypadku balkonów.
W opisie obiektu jest mowa o balkonach. W związku z powyższym, patrząc na budynek od strony morza, z prawej strony mamy balkon, chociaż z powodzeniem mieści sie tam stół oraz dwie ławki. Natomiast z lewej to... ani balkon, ani taras. Może loggia?
Tak czy inaczej, markiza jest tylko nad balkonem po prawej.
W związku z powyższym, zrobiłem drobne korekty w poście opisującym Slavinkę. te kiero napisał(a):Czyli jednak udało się namówić Cię do relacji
Super, tym bardziej, że jak będzie Hvar to pewnie ID i właśnie upatrzone od długiego czasu App. Slavinka.
Chyba, że dasz negatywa tej miejscówce.
Ps. Zawsze lubię poczytać info o drodze dojazdowej, a ujrzeć na zdjęciu jedno z moich ulubionych haseł języka chorwackiego - które często wplątuję w polskie słownictwo -
Držite Razmak, to już w ogóle zrobiło mi humor i wspomnienia
Cześć Dawid. Slavince ogólnie daję pozytywa, z zastrzeżeniem do łazienki. Piękne widoki, na dole restauracja, plaża tuż obok.
Opis trasy - choć bardzo skrótowy - z dedykacją dla Ciebie.
Calapula napisał(a):Będąc w Dalmacji, miałem sąsiadów Chorwatów, mieszkających w Niemczech a tutaj spędzających urlopy i dni wolne. Oni mówili mi też o tej stronie życia dalmatyńców, ale z wnioskiem, że to skończone lenie. Jakoś nie wzruszali się z tego powodu i nie widzieli w tym niczego innego jak skłonność do maksymalnego leniuchowania. Ciekawe.
Zawsze będą przynajmniej dwa punkty widzenia. Można
fjake postrzegać jako "skończone lenistwo", a można do tego dorobić filozofię.
Rozmawiałem kiedyś na ten temat z mieszkanką Pelješaca i nigdy nie użyła słowa
lijenost (lenistwo).
Gdybyśmy chcieli tylko leniuchować, nie zwiedzilibyśmy wyspy. Poza tym przeczytałem kilka chorwackich blogów. Na jednym z
nich można przeczytać:
I da budemo jasni, Fjaka nije izraz za lijenost ili izbjegavanje svakodnevnih obaveza. Fjaka je zaista umjetnost. Umjetnost nečinjenja apsolutno ničega.
"I dla jasności, fjaka nie jest wyrazem lenistwa, ani unikania codziennych obowiązków. Fjaka to naprawdę sztuka. Sztuka robienia absolutnie nic." Moim zdaniem z fjaką łączy się nierozerwalnie słowo "polako" - powoli. W naszej kulturze mam wrażenie dominuje "as quickly as possible".
Możesz zatem wybrać, czy odpowiada Ci definicja Twoich znajomych niemieckich Chorwatów, czy ta otoczona pewną filozofią.