To jest droga , jaką tygryski lubią najbardziej ale też z wielką przyjemnością popatrzyłem na Twoje zdjęcia z Sucuraju .
Pięknie go pokazałeś
Pozdrawiam
Piotr
Bravik napisał(a):walp napisał(a):Pod nami Tučepi...
To akurat jest Podgora. Po prawej widać Galebova krila’.walp napisał(a): Na prawo Makarska i Brač...
A to jest własnie Tučepi i Osejava oddzielająca je od Makarskiej
piotrf napisał(a):To jest droga , jaką tygryski lubią najbardziej
piotrf napisał(a):ale też z wielką przyjemnością popatrzyłem na Twoje zdjęcia z Sucuraju .
Pięknie go pokazałeś
Kapitańska Baba napisał(a):Niezła ta droga
walp napisał(a): Proszę wybaczyć, to moja pierwsza chorwacka relacja.
Bravik napisał(a):A co tu wybaczać Tym bardziej, że z tej wysokości wszystkie te miasteczka są bardzo podobne.
Bravik napisał(a):Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Twoja relacja, podobnie jak relacja Maslinki i Habanero będą jak znalazł.
mchrob napisał(a):A mi ta Nebeska šetnica wcale do szczęścia nie jest potrzebna. Teraz pewnie kolejki do wjazdu z jej powodu się tworzą a nie było mnie tam jeszcze
mchrob napisał(a):Ale przynajmniej mam Twoją relację - na teraz mi wystarczy
mchrob napisał(a):A mi ta Nebeska šetnica wcale do szczęścia nie jest potrzebna.
Kapitańska Baba napisał(a):A tak z ciekawości - co daje więcej emocji? Wjazd czy zjazd??
walp napisał(a):Kapitańska Baba napisał(a):A tak z ciekawości - co daje więcej emocji? Wjazd czy zjazd??
Moim zdaniem większe emocje są podczas wjazdu, zwłaszcza jeśli pod maską nie ma 200 KM.
Powrót do Nasze relacje z podróży