Wrześniowy Hvar i dwie przygody na lądzie.

Epepa napisał(a):Pamiętam jak dziś podróż tym promem. Nam się trafiła wtedy piwnica. Niektórzy mieli duży problem, żeby później stamtąd wyjechać. Jeden Anglik przerysował cały bok wypożyczonego auta i zablokował wyjazd. W końcu ktoś z obsługi wsiadł i wyjechał mu tym autem, bo chyba by sobie nie poradził.

No nieźle. My jeszcze do piwnicy nie mieliśmy okazji wjeżdżać, więc nie wiem, jak bym sobie poradził.

Habanero napisał(a):Czemu Split a nie Drvenik ?

Z powodu Splitu oraz dwugodzinnego rejsu między wyspami Šolta i Brač i aby nie powtarzać atrakcji, bo przeprawą Sućuraj - Drvenik opuścimy wyspę.

walp

aby nie powtarzać atrakcji, bo przeprawą Sućuraj - Drvenik opuścimy wyspę.

I pewnie pojedziecie dalej na południe Po te lądowe przygody...

Katerina napisał(a):I pewnie pojedziecie dalej na południe Po te lądowe przygody...

Lądowe przygody będą, ale nie mogę zdradzać szczegółów (zwłaszcza ostatniej), żeby tej butelki wina za szybko nie oddać.

Dzień 2 (06.09) Rejs na Hvar c.d.

Ostatnie spojrzenia na stolicę Dalmacji z pokładu promu.




O 14:30 odbiliśmy od nabrzeża, mając przed sobą 2-godzinny rejs na trasie Split - Stari Grad. Na pewno nie był to czas stracony,
bo widoki ze wszystkich stron umilały czas. Zajęliśmy miejsca na otwartym pokładzie widokowym, podziwiając morze i okoliczne wyspy.








Nasza Astra "Voyager" wciśnięta między podróżujące auta.

Po lewej burcie mamy Brač...


...i wysepkę Mrduja...



a po prawej wyspę Šolta...

Mniej więcej w połowie trasy, mijamy ponad 700-metrowy przesmyk pomiędzy wyspami Šolta i Brač.




Droga z portu w Starim Gradzie do Ivan Dolac trwała jakieś pół godziny i ok. 17-stej zajechaliśmy do naszej bazy
- apartamentów Slavinka, gdzie czekała na nas właścicielka Maja. Po rozpakowaniu samochodu była pierwsza kąpiel w Jadranie,
a potem kolacja i wieczór spędzony na tarasie. A widok z tarasu mieliśmy piękny.


W tym miejscu chciałbym podziękować wszystkim, którzy służyli radą i pomocą podczas przygotowywania tego wyjazdu.
Szczególnie jestem wdzięczny forumowiczom: agata26061, tranquilo, m@rek za wiele cennych rad.
Dziękuję również Autorkom relacji z Hvaru (piekara114, corrina, wiolek_lp, Roxi), z których korzystałem.
Relacja Habanero dopiero się rozkręcała, więc za dużo nie skorzystałem. Jeśli kogoś pominąłem, proszę wybaczyć.

Ach...słońce i upał a my tu zamarzamy w domu Żeby tak teleportować się natychmiast do tego Twojego Splitu
Godzinne wycieczki po Splicie chyba w modzie - ostatnio też naszej Załodze tyle czasu tam daliśmy

Widok z tarasu fantastyczny - aż tak , że na plażę nie trzeba się spiszyć,lub...
....wybierać
Będęwaletować

Sporo tych samochodów na promie.
Nigdy nie byłem we wrześniu, więc się dziwię.

walp napisał(a):No nieźle. My jeszcze do piwnicy nie mieliśmy okazji wjeżdżać, więc nie wiem, jak bym sobie poradził.

Poradziłbyś sobie. Anglik pewnie był w szoku, bo dopiero co wypożyczył samochód z lotniska i jeszcze nie przyzwyczaił się do tego, że ma kierownicę z drugiej strony, a tu do jakiejś dziury kazali mu wjechać.
Dla nas to był pierwszy rejs promem w Chorwacji i od razu trafiła się piwnica. Pamiętam te widoki na Brac i Soltę. Coś pięknego. Tak zaczynała się nasza podróż poślubna.
Widzę, że na tarasie już stoi plavac? Piękny jest zatunelowy Hvar.

walp napisał(a):

Habanero napisał(a):Czemu Split a nie Drvenik ?

Z powodu Splitu oraz dwugodzinnego rejsu między wyspami Šolta i Brač i aby nie powtarzać atrakcji, bo przeprawą Sućuraj - Drvenik opuścimy wyspę.

My zrobiliśmy odwrotnie, Drvenik-Jelsa-Stari Grad-Split

walp napisał(a):Dziękuję również Autorkom relacji z Hvaru (piekara114, corrina, wiolek_lp, Roxi), z których korzystałem.

Super, że moja relacja choć nie dokończona Ci się przydała.... W tym roku Brać, więc chyba trzeba ten Hvar 2017 dokończyć, bo tak głupio

To jest genialne.
100km i różnica temperatur 2x.
W PL przejedziesz 650km i temp. taka sama albo i nawet gorsza nad morzem :/

walp napisał(a):...i wysepkę Mrduja...

Wysepka znana z Regat ... jest o niej piosenka

Może jeszcze znajdzie się miejsce na piętrze a nie w piwnicy
Tęsknię za wrześniowymi urlopami i jeszcze trochę wody upłynie zanim będę mógł swobodnie wyjeżdżać "przed" lub po sezonie więc chętnie popatrzę na ten Hvar we wrześniu

To i ja zajrze, bo wybieram sie na Hvar po raz pierwszy...