kaeres napisał(a):Gospodarz u którego mieszkaliśmy w Jelsie przestrzegał jedynie aby zakładać długie spodnie bo sporo żmij po drodze na szczyt.
Czy słyszeliście o tym aby w tych miejscach było to jakoś faktycznie uciążliwe ?
Jeżeli chodzi o ten konkretny szlak, nie doszukałem się szczególnie niepokojących informacji dotyczących jadowitych gadów. Nie widzieliśmy też ani jednej żmii podczas wędrówki.
Z lektury forum i innych materiałów wiem, że na kilkanaście gatunków chorwackich węży tylko trzy z nich są jadowite, a najbardziej niebezpieczny jest Poskok, żmija której jad jest mocno toksyczny.
Nie wyobrażam sobie wędrowania w podobnych miejscach przy takich temperaturach w długich spodniach, zresztą nie jestem pewien, czy stanowią one ochronę przed dość długimi kłami owego poskoka (dł. do 13 mm). Poza tym, znane są przypadki ukąszenia niekoniecznie w terenach górzystych, a np. w zatoce Maslinica.
Jak można zminimalizować ryzyko? Nie schodzić niepotrzebnie ze szlaku, nie wchodzić w gęste zarośla, a jeśli już coś nas ukąsi, to stosować się do podstawowych zasad:
- natychmiast zadzwonić pod numer 112 i starać się dostać do najbliższego szpitala;
- nie wysysać rany, ani nie nacinać, ale w miarę możliwości obwiązać ranę opaską;
- w przypadku ręki, unieruchomić i nie unosić kończyny powyżej poziomu serca;
- unikać wysiłku, lepiej iść dwie godziny niż biec 30 minut;
- jeśli jest szansa, zrobić zdjęcie gadowi w celu identyfikacji.
Z takimi zasadami wychodzimy na szlak.