napisał(a) walp » 18.02.2020 21:52
Dzień 1 (05.09) Droga i nocleg tranzytowyOdlazimo na Jadran...
Wyruszyliśmy w czwartek rano, 5 września, sprawdzoną w ubiegłym roku trasą przez Słowację i Węgry, ale z pewną modyfikacją.
W Polsce, aby uniknąć korków w okolicy Częstochowy, zjechaliśmy z „jedynki” na Radomsko, Zawiercie, żeby w okolicy Dąbrowy Górniczej wjechać na S1.
Droga przebiegała spokojnie, bez żadnych utrudnień. Jedynie na „jedynce” w Czechowicach-Dziedzicach trochę się korkowało.
Na obiad zatrzymaliśmy się w Węgierskiej Górce, w karczmie „Pod Niedźwiedziem”.
Po godzinie ruszyliśmy w dalszą drogę. Na Węgrzech też była mała zmiana trasy, ponieważ ze względu na to, że nocleg tranzytowy
mieliśmy w Magyarszerdahely, po zjechaniu z M86, zamiast 86-stką pojechaliśmy drogą nr 84, a potem nr 74, czyli
takNa miejsce dojechaliśmy wieczorem. Zadzwoniłem do pani Eriki. Powiedziała, że możemy wjechać na teren posesji, klucze są w drzwiach,
a ona przyjedzie za parę minut, załatwić formalności. Do dyspozycji mieliśmy piękny, niewielki domek.
Miejsce noclegowe polecam. Domek dla czterech osób za 160 PLN (oferta posezonowa). Link do obiektu ->
Márfi vendégház1024 km za nami. Szybka kolacja, prysznic i do łóżek.
Jo ejszakat, znaczy dobranoc.