ArliJ napisał(a):nie wiem jak to opisać ale tak jakoś czułam….jeszcze tylko gdyby nie było nikogo na plaży to byłaby bajka….
longtom napisał(a):ArliJ napisał(a):nie wiem jak to opisać ale tak jakoś czułam….jeszcze tylko gdyby nie było nikogo na plaży to byłaby bajka….
Dubovica jest super, bardzo nam się tam podobało, choć byliśmy tam zdecydowanie za krótko.
Bez nastrojowych zabudowań, ale za to również bez ludzi, niedaleko Dubovicy jest plaża Pišćena.
Byliśmy tam kajakiem z Sv Nedjeli.
janusz.w. napisał(a):Arli, dlaczego relacja straciła ciąg
pozdr
Lidia K napisał(a):ArliJ, Arleta?
Zaglądam w relacje z Hvaru przez sentyment do hvarskiej sosny. Przepięknie ją sfotografowałaś. My nie mamy zdjęć ze szczytów o zachodzie słońca. Nie wpadło nam to do głowy. A trochę ich było. Sv Nikola też.
Świetnie się czyta i ogląda zdjęcia w Twojej relacji.
Ciekawe co się stało obiektywowi ?
Jak to dobrze, że nie potraficie zadowolić się tylko 2 tygodniowym wylegiwaniem na plaży a ciągnie was do zobaczenia jak najwięcej. Hvar ma tyle zakamarków. I do tego hity jak Vrboska (wyszła Ci rewelacyjnie - te odbicia w nieporuszającej się wodzie), sv. Nikola czy pałac Hektorovica. Ale żeby to wszystko dało się realizować z tak malutkim dzieckiem, nie wierzyłabym gdybym nie zobaczyła na własne oczy
Jak się sprawdził Duster na szutrach i innych drogach? Mieścił się wszędzie gdzie mieliście ochotę stanąć?
TomKinS napisał(a):ArliJ. Wiem, powtarzam się, ale Twoja relacja i te cudowne zdjęcia sprawiają, że znowu tam jestem. Pomimo że wróciłem z Dalmacji i Hvaru 3 tygodnie temu. Dzięki. Urok Twoich słów, piękno Twoich zdjęć i czar Hvaru sprawiają, że wakacje nie kończą się po powrocie do Polski.
mariusz_77 napisał(a):Suuper zdjęcia z Nikoli... na prawdę warto pofatygować się tam przed samym zachodem słońca wrażenia niesamowite... ze zjazdu pewnie też
Pozdrawiam
ARTUR_KOLNICA napisał(a):Fajna relacja, pisz i wklejaj jak najwięcej!
dangol napisał(a):Na Hvar zawsze "wracam" z ogomną przyjemnością, a po porcji Twoich wspaniałych fotek, najchętniej wróciałabym także w realu.
ArliJ napisał(a):
Powrót do Nasze relacje z podróży