Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jeziora

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 01.01.2021 18:43

Ta druga plaża bardzo mi się spodobała.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 03.01.2021 08:47

piotrf napisał(a):Zatoka ( posezonowa ) wygląda świetnie , płytka woda na sporym obszarze musi mieć nawet późną jesienią bardzo przyjemną i zachęcającą do kąpieli temperaturę :D

Wszystko zależy co się uważa za temperaturę przyjemną :wink: . Nie zabrałem termometru by zmierzyć więc mogę polegać tylko na własnym odczuciu... a ono nie było zbytnio komfortowe :roll: . Też się spodziewałem że woda będzie ciepła a okazało się że była jednak chłodniejsza niż w innych miejscach gdzie się zanurzaliśmy. Oceniam tę temperaturę na max 22 stopnie.

piotrf napisał(a):Kusisz , Pawle , tymi białymi kamyczkami , ale jeszcze bardziej możliwością dojazdu na ten cypelek :mrgreen:

:D
Tędy można. Przez plażę odpada (chyba że rowerem :cool: ).

sakarun.jpg

Przez moment pomyślałem że fajnie byłoby tu przyjechać na nocleg :cool: , ale jednak wybraliśmy inne miejsce, jednak ponad romantyczne miejscówki :wink: bardziej cenimy święty spokój i brak potencjalnych kłopotów...

piotrf napisał(a):Przyznam się , że chyba nigdy nie braliśmy ( tak było do tej pory ) tej części wysp pod uwagę przy planowaniu jesiennych wakacji :oops:

Przy planowaniu jesiennych wakacji w Chorwacji wg mnie przede wszystkim warto wziąć pod uwagę sprawdzony i wiarygodny serwis pogodowy :wink: . Tym razem tym którzy wybrali wrzesień w CRO się udało, ale jak pisałem - 3 wrześnie sprzed lat dość dalekie były pogodowo od zadowalających...

piekara114 napisał(a):Ta druga plaża bardzo mi się spodobała.

To fajnie że nie jesteśmy jedyni :D .
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 03.01.2021 09:01

18 września, piątek cd.

Powoli przejeżdżamy do drugiej bodaj największej atrakcji północnej części Otoka. Latarnia morska Veli Rat została zbudowana w 1849 roku i wciąż jest jedną z działających latarni w Chorwacji. Wznosi się na wysokość nieco ponad 40 metrów. Obecnie można w budynku zamieszkałym przez latarnika z rodziną wynająć także pokoje :cool: .

Jadąc dość zniszczoną asfaltówką nie zauważamy niczego interesującego, jednak okolica ta sprawia wrażenie... nie wiem jak to ująć... leniwie turystycznej? :roll: :) . Inaczej mówiąc - prawdopodobnie w niewielkich osadach które gdzieś tam czasem odsłaniają się zza zarośli jest sporo wakacyjnych domów samych Chorwatów jak i zagranicznych właścicieli, widać też sporo zacumowanych w zatoce jachtów. Nie ma tu natłoku turystów, nie ma sznurów ciągnących do latarni samochodów... jest cicho, pusto i tylko kilkukrotnie widzimy spacerowiczów. Raczej nie ma tutaj przypadkowych turystów (takich jak my), wydaje mi się że wszyscy których mijamy dobrze znają Dugi Otok, albo są u siebie albo przyjechali tutaj nie po raz pierwszy.

Okolica latarni to rozległy trawiasty plac otoczony lasem i zaroślami, jest tu płasko, zresztą cała północna końcówka wyspy jest właśnie taka łagodna. Auto można porzucić niemal gdziekolwiek... nie wiem czy to dzięki terminowi drugiej połowy września, czy wiadomej sytuacji z pandemią, ale jest tu prawie zupełnie pusto, stoi zaledwie parę aut, ludzi nie widać wcale.

Widać za to dość imponującą latarnię.

Obrazek

Kapliczka jest zamknięta.

Obrazek

Nie wiedziałem że na Dugim Otoku zbudowano linię kolejową :wink: .

Obrazek

Latarnia jest naprawdę fajna. Podobno można dogadać się z latarnikiem (tak wyczytałem w poprzednich opisach wyspy) i wspiąć się na górę... ale my nie mamy ciśnienia na takie próby. Wystarczy nam widok z dołu, i tak bardzo się nam podoba zarówno latarnia jak i okolica.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wybrzeże za to podoba się nam mniej, jest skaliste i postrzępione. Nie poświęcamy mu większej uwagi.

Kościółek jest zamknięty, stanowi bowiem część kompleksu latarni - tak mi się przynajmniej wydaje.

Obrazek

Ten kurnik na pewno :) . A poza kurnikiem (fotki nie mamy) była tam porządna działka z pomidorami, paprykami itp .

Obrazek

Obrazek

Bardzo tu ładnie, ale czy chciałbym zamieszkać w latarnianych pokojach? Chyba wolałbym bardziej ustronne miejsce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Całości dopełnia ładnie umiejscowiona ławeczka :) .

Obrazek

Obrazek

Nie zasiadamy jednak na niej, wybieramy inną atrakcję :cool: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nahuśtaliśmy się jak za lat absolutnie młodzieńczych :wink: , a nawet lepiej. Pewne rzeczy docenia się bardziej i smakują lepiej gdy się ich dłuższy czas nie robi :cool: :lol: .

Bardzo się nam tutaj podoba, jest absolutnie spokojnie i sielsko. Jesteśmy podekscytowani tym że tutaj przypłynęliśmy, że tak się nam fajnie to wszystko poukładało - i pogoda, i dłuższy urlop... i w ogóle nawet Chorwację zaczynamy doceniać :wink: za to że potrafi być jednak różnorodna i nie wszędzie jest tak jak na wybrzeżu między Zadarem a Dubrovnikiem :roll: .

Zostawiamy auto i idziemy na spacer po okolicy...

c.d.n.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 03.01.2021 12:12

kulka53 napisał(a):
piotrf napisał(a):Zatoka ( posezonowa ) wygląda świetnie , płytka woda na sporym obszarze musi mieć nawet późną jesienią bardzo przyjemną i zachęcającą do kąpieli temperaturę :D

Wszystko zależy co się uważa za temperaturę przyjemną :wink: . Nie zabrałem termometru by zmierzyć więc mogę polegać tylko na własnym odczuciu... a ono nie było zbytnio komfortowe :roll: . Też się spodziewałem że woda będzie ciepła a okazało się że była jednak chłodniejsza niż w innych miejscach gdzie się zanurzaliśmy. Oceniam tę temperaturę na max 22 stopnie.

Myślę, że z temperaturą na Sakarunie jest tak, jak napisałam w mojej relacji ;):

maslinka napisał(a):Można by sądzić, że ze względu na tę płyciznę, woda jest ciepła, a tu niespodzianka - mamy do czynienia z najzimniejszym Jadranem na całej wyspie 8O Myślę, że rozwiązaniem zagadki muszą być jakieś dopływy strumyków, słodkiej wody, dzięki której dno jest piaszczyste. Takie wytłumaczenia zdaje się być całkiem logiczne :)

Podobnie jest zresztą na Braču, w uvali Lovrečina. Tam zawsze jest bardzo zimna woda i jakoś nie przemawia do mnie tłumaczenie, że to przez ujście Cetiny, które co prawda znajduje się mniej więcej naprzeciwko, ale jednak kilka kilometrów dalej...

Piaszczyste plaże w Chorwacji to zazwyczaj chłodniejsza woda...

Nam niestety nie udało się pohuśtać obok latarni :(, bo nagle "wysypała" się wycieczka, mnóstwo ludzi, chyba z fishpicnicku. Do huśtawki ustawiła się kolejka dzieciaków, więc sobie odpuściłam, a szkoda, bo widzę, ile Wam to przyniosło radości :D
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 03.01.2021 14:46

Nocleg w latarni dla mnie to była by super sprawa, bo ja latarnie uwielbiam, ale cena tego noclegu....
3 os w sezonie 1190 kn...
https://www.lighthouses-croatia.com/lig ... /veli-rat#
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 04.01.2021 12:02

maslinka napisał(a):Piaszczyste plaże w Chorwacji to zazwyczaj chłodniejsza woda...

Cóż, jak widać nie można mieć wszystkiego :wink:

Ale coś w tym musi być... woda w zatoczce Duboka Draga na Pagu była rzeczywiście też podobnie chłodna. A już w zatoce (sv Duh) naprawdę mocno ciepła 8O .

maslinka napisał(a):Nam niestety nie udało się pohuśtać obok latarni :(, bo nagle "wysypała" się wycieczka, mnóstwo ludzi, chyba z fishpicnicku. Do huśtawki ustawiła się kolejka dzieciaków, więc sobie odpuściłam, a szkoda, bo widzę, ile Wam to przyniosło radości :D

Pamiętam, tzn przypomniałem sobie o tym jak byłaś zawiedziona czytając Twoją relację przed przypłynięciem na wyspę :D . Nie wiedziałem czy te huśtawki jeszcze tam przy latarni będą, ale były - więc chętnie skorzystaliśmy z okazji że było zupełnie pusto :cool: . Faktycznie frajda była bo nie robiliśmy tego od co najmniej kilkudziesięciu lat :wink: :lol: a i nastroje mieliśmy mocno wakacyjno-wyluzowane :D .

piekara114 napisał(a):cena tego noclegu....
3 os w sezonie 1190 kn...

Sporo :roll:
To już pobliski kemping wyszedłby znacznie taniej :lol: .
Mi się wydaje że za taką cenę to chyba nie warto :roll: , ale może się nie znam. Nawet mimo to że latarnia jest ładna i że w ogóle to takie wyjątkowe dość miejsce... jednak nie.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 04.01.2021 12:05

18 września, piątek cd.

Na spacer idziemy w kierunku koniuszka wyspy. Dugi Otok, mimo że długi i wąski, miewa dość skomplikowany kształt – zwłaszcza na swym północnym krańcu. Już przed laty intrygowało mnie jak tam jest…

Najpierw przechodzimy obok bramy wjazdowej na kemping. Na małej plaży i skałkach nieopodal jest kilka osób, ale prawdopodobnie to oni przyjechali tutaj samochodami stojącymi tu i ówdzie pod drzewami, kemping mimo że otwarty (chyba) wygląda na kompletnie opustoszały. Nie zauważamy tam żadnego samochodu ani człowieka, zupełny brak ruchu…trudno nam odgadnąć czy to zwijanie interesu pod koniec sezonu, czy po prostu brak turystów o tej porze roku :roll: . Nie znam się na kempingach bo nigdy na żadnym nie byliśmy :) , ale ten chyba wygląda na przyjemny – choć jak dla nas jest bardzo drogo.

Idziemy dalej. Przy „skrzyżowaniu” szutrówek jest spory pusty plac, przeglądając mapy przed przypłynięciem na wyspę sądziłem że może to być dobre miejsce noclegowe, jednak teraz widzę że nie bardzo :roll: , za blisko kempingu i w ogóle tak na widoku… odpada. Wybieramy dróżkę na wprost, wcześniej sądziłem że może by pojechać dalej autem, ale zrezygnowałem – i słusznie bo po pierwsze stoją tu znaki zakazu a po drugie – dróżka jest kiepska z potem robi się jeszcze gorsza a do tego wąska. Bez porysowania auta porastającymi cały obszar krzakami ani rusz, odpada. Zresztą, ani się nam nie spieszy, ani to nie jest daleko :)

Zaglądamy na wybrzeże w zatoce. Trudno to nazwać plażą, ale ogólnie to nawet tu fajnie :) , jest płytko a i kamienie są takie jakby inne… nie okrągłe ale bardziej płaskie. Podoba mi się tutaj.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czy jest to inna Chorwacja niż ta którą poznaliśmy? Trudno powiedzieć, na pewno te krajobrazy są bardzo przyjemne i zachęcające. Płytkie i spokojne wody zatoki w połączeniu z niewysokimi, zielonymi pagórkami w niej zanurzonymi, świetna pod wieczór pogoda oraz brak wiatru… to wszystko nastraja bardzo pozytywnie do tego miejsca :cool: .

W pewnym momencie, po przewężeniu, ścieżka nie wraca już między zarośla, dalej trzeba iść kamienistym wybrzeżem. Ale idzie się dość wygodnie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Napotykamy dziwne budynki, w znacznej mierze zrujnowane, a przy nich jakieś jeszcze bardziej zagadkowe zbiorniki. Zarośnięte krzakami niszczeją, nie odgadujemy co tutaj mogło być, nie mamy też zdjęcia.

Do kamiennego mostu już stąd parę kroków, a na horyzoncie wyspa Molat.

Obrazek

Plaży tutaj nie ma, jedynie kamienista zatoczka. Ale bardzo płytka… lubię takie miejsca :) .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dalej już nie idziemy, to miejsce było naszym celem.

Obrazek

WTEM 8O

Obrazek

I sielanka na chwilę została przerwana :lol:

Obrazek

Obrazek

Zaglądamy na drugą stronę kamiennej grobli. Tutaj jest głębiej, są większe fale, a na brzegu zalega sporo wyrzuconych przez morze traw.

Obrazek

Obrazek

Ale i tak jest fajnie :D

Jeszcze pamiątkowa fotka…

Obrazek

I wracamy.

Trochę nam zeszło… a chcemy jeszcze się dziś wykąpać. W sumie moglibyśmy tutaj ale :? – i to jest jedyny minus tej okolicy – wszędzie tutaj jest zakaz FKK :roll: . Cała północna część wyspy jest objęta jakimś nie do końca zdefiniowanym obszarem ochrony przyrody i krajobrazu (czy jakoś tak) i ewidentnie taka forma wypoczynku nie pasuje do tej koncepcji. Także wracamy po prostu do samochodu i przejeżdżamy tak jak wcześniej było w planie – na plażę Sakarun. Wciąż, mimo że do zachodu słońca pozostało niewiele czasu, jest tutaj trochę ludzi, nie mamy zatem wyjścia i musimy się przyzwoicie przyodziać :wink: .

Ludzie się już powoli zbierają, wracają do swoich aut i odjeżdżają. Jedynie kamper wygląda na ewidentnie już zadomowiony :cool: , na sznurku suszą się jakieś rzeczy, klamoty plażowe leżą pod drzewem… my ostatecznie decydujemy że nocy tutaj nie spędzimy.

Wędrujemy na plażę. Rozkładamy się na miejscu bez trawy i bez ociągania włazimy do wody. Ta nie jest za ciepła :roll: , tradycyjnie Małgosi przeszkadza to mniej, mi trochę bardziej, ale po chwili już pływam :) . Dno jest cudownie mięciutkie :idea: , fantastyczne uczucie znów poczuć piasek pod nogami a nie te ostre kamienie…woda przejrzysta, nie zmącona bo i żadnych fal właściwie tu nie ma.

Po wyjściu na brzeg było nieco gorzej :wink: z tym tutejszym piachem. To jednak nie Bałtyk… piasek jest wilgotny i twardy, klei się do wszystkiego tak że bardzo trudno jest go usunąć. To prawdopodobnie dlatego że jest bardzo słony :roll: , tak sobie to tłumaczę, ale to też dziwne bo przecież w Grecji też jest masa plaż piaszczystych a takiego efektu nigdy nie było. To może dlatego że jest tak drobny? :roll: . W każdym razie musieliśmy się trochę namęczyć i czar Sakarunu nieco prysł :wink: .

Na nocleg jedziemy do pierwszego odnalezionego miejsca, placyk przy uliczce do kościółka Mala Gospa okazał się najlepszy. Już w niemal zupełnych ciemnościach rozkładamy obozowisko i zajmujemy się codziennymi czynnościami, potem też planuję kolejny dzień. Bo Dugi Otok jest niemały a my czasu nie mamy za wiele… Może jednak jakoś to będzie :) , a jak było – o tym niebawem :idea: .

Mapka na koniec dnia :)

otok1.jpg


A – port w Brbinj
B – plaża Veli Žal
C – kościółek Mala Gospa
D – plaża Sakarun
E – latarnia Veli Rat
F – kamienna grobla

c.d.n.
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14008
Dołączył(a): 14.01.2012
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 04.01.2021 12:45

O matko, a My już na Dugim Otoku? Jak zwykle, zalegam z czytaniem................

Plaża Sakarun momentami ma trochę apulijskich kolorów :) Ale tylko momentami

Ten Żal nie taki zły - na zdjęciach ze słoneczkiem Maslinki wygląda bardzo dobrze

pozdrowienia i dużo radości w '21!

:papa:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 05.01.2021 09:21

tony montana napisał(a): Jak zwykle, zalegam z czytaniem................

Pocieszę Cię - to już ostatnia wyspa :wink: , więc niedługo relacja się zakończy :)

tony montana napisał(a):Plaża Sakarun momentami ma trochę apulijskich kolorów :) Ale tylko momentami

Ten Żal nie taki zły - na zdjęciach ze słoneczkiem Maslinki wygląda bardzo dobrze

Kolorki są naprawdę spoko i tu i tu... a że nasze sprzęty utrwalają je jak utrwalają :wink: to niewiele możemy poradzić.
Najlepiej zobaczyć na żywo :D

tony montana napisał(a):pozdrowienia i dużo radości w '21!

Dzięki i wzajemnie :idea: :D
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 08.01.2021 08:24

19 września, sobota

Według prognoz dziś miał być już znów prawdziwie piękny i słoneczny dzień :) . Już wieczór na to wskazywał, ale wiadomo…że nigdy nic nie wiadomo o tej porze roku, jednak rano prognoza się potwierdziła i poranek był całkiem pogodny i bezwietrzny. W sam raz na poznawanie nowego lądu :cool: .

Wspomniałem że przy uliczce do stojącego na wyraźnym pagórku kościółka Mala Gospa odkryliśmy 2 noclegowe placyki…umieściliśmy się na jednym z nich, nieco pochyłym i bardziej odsłoniętym, chyba widocznym jak się okazało z przebiegającej powyżej głównej drogi wyspy. Tak to wyglądało o poranku.

Obrazek

Zanim oświetliło nas słońce byliśmy już po śniadaniu. Ale nie zbieraliśmy się szybko, postanowiłem że zanim stąd odjedziemy wybiorę się na krótką wycieczkę a Małgosia wykorzysta ten czas na swoje potrzeby.

Wczoraj aby zrobić przy kościółku zdjęcia okolicy podszedłem kawałek przez zarośla wyraźną ścieżką. Ciekawiło mnie dokąd ona prowadzi… tzn. wiedziałem że do leżącej poniżej zatoczki :) , ale chciałem zobaczyć ją z bliska…

To idę.

Obrazek

Naprawdę pięknie się prezentują okoliczne wyspy oświetlone porannym słońcem :idea: .

Obrazek

Dość stromą ścieżką schodzę w dół i niedługo w odsłoniętym miejscu odkrywam ławeczkę.

Obrazek

Napis na niej świadczy o tym że nie tylko mi się tutaj podoba :D .

Obrazek

Do zatoczki jest jakby niedaleko…

Obrazek

…ale może właśnie dlatego, a także przez rosnące na zboku drzewa i krzaki nie umiałem odpowiednio ocenić dzielącej mnie od niej odległości w pionie :roll: .

A ta była spora, w związku z czym ścieżka niedługo za ławeczką stała się porządnie stroma… tak stroma że chwilami aby nie zjechać po osuwających się kamykach musiałem się trzymać zwisających nad nią gałęzi 8O . Masakra :? , gdybym wiedział to może i bym się nie wybrał ale skoro już tak z pół drogi mam za sobą to szkoda mi odpuszczać… na razie wolę też nie myśleć że za chwilę będę musiał podejść z powrotem pod górę.

Ok, jestem na dole. Wzdłuż wybrzeża wiedzie wygodna ścieżka, są też oznaczenia szlaku.

Obrazek

Obrazek

Do zatoczki (nie udało mi się ustalić jej nazwy) jest rzut beretem. Jest kamienista i zalega tu sporo wyrzuconych przez morze śmieci :roll: , nie jestem zbytnio zachwycony. Jedyne fajne miejsce jest tutaj, pod wielką sosną.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sprawdzam temperaturę wody, wydaje się chłodna. Nie ma to znaczenia, z pewnością tutaj już nie wrócę, zejście i podejście dla Małgosi byłoby zbyt męczące a cel nie aż tak atrakcyjny by się tego wyzwania podjąć.

Ścieżka prowadzi dalej, mapa mówi mi że do kolejnej zatoczki a później do Božavy. Odpuszczam dalszy spacer mając na uwadze czekające mnie podejście.

Do samochodu docieram na trzęsących się w wysiłku nogach i w koszulce którą można wykręcać :roll: powietrze już jest gorące, ogrzane słońcem, a także nieźle wilgotne. Zmieniam ją, łapię oddech i opowiadam o tym co widziałem :) a potem zbieramy się i ruszamy… kolejnym na dziś celem będzie miejscowość którą właśnie odpuściłem będąc na dole :) .

c.d.n.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 08.01.2021 11:07

kulka53 napisał(a):Do zatoczki (nie udało mi się ustalić jej nazwy)

Jednak znalazłem - nazywa się Gruševica :)
Podobnie jak wysokość n.p.m. pagórka na którym wznosi się Mala Gospa - to 156 m. :cool:
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 597
Dołączył(a): 29.10.2017
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 08.01.2021 11:19

Spośród do tej pory pokazywanych miejsc na Dugim Otoku, największe wrażenie zrobiła na mnie ta ławeczka. Zapisałam sobie lokalizację na mojej mapce Google, bo kto wie, może kiedyś uda mi się obserwować z niej wschód słońca. :D
Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 09.01.2021 06:57

Epepa napisał(a):może kiedyś uda mi się obserwować z niej wschód słońca. :D

Jeśli nam się udało (ok, może miejsce obserwacji było ciut inne :wink: ) to nie widzę przeszkód by nie miało udać się Tobie :)
Kwaterka w bliskiej odległości by się przydała :cool: .
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 09.01.2021 07:00

19 września, sobota cd.

Jedziemy do Božavy, miejscowość ta dobrze widoczna była sprzed „naszego” kościółka i całkiem przyjemne sprawiała wrażenie. Ale zwiedzać jej nie mamy zamiaru, chociaż jak sobie teraz myślę :roll: to może krótki spacer po nabrzeżu nie byłby złym pomysłem. Jedziemy powoli dalej wąską uliczką prosto na północ jak wskazuje nam nawigacja i po chwili jesteśmy w uvali Zagracina. Uvala nie ma przeznaczenia plażowego, jest wybetonowana i może służyć do wodowania jednostek pływających... w tym momencie „slip” (tak się chyba nazywa takie miejsce) zajmują dwie czeskie jednostki...samochodowe :) obładowane przeróżnym sprzętem turystycznym, niekoniecznie pływającym. Czesi nie zwracają na nas żadnej uwagi, zwłaszcza że tylko przejeżdżamy obok zatrzymując się nieco dalej na samym niemal końcu drogi.

Ciekawostką dla której tutaj przyjechaliśmy jest... 8O

Obrazek

...jedna z wielu z tego co wiem takich budowli w Chorwacji. My nie widzieliśmy na własne oczy jeszcze żadnej...ta będzie pierwsza.

Schron dla łodzi podwodnych... chyba dobrze że miejsce pozostaje obecnie głównie ciekawostką turystyczną :roll: .

Obrazek

Obrazek

W okolicy poza Czechami nie ma żywej duszy. W środku też jest pusto chociaż ewidentnych śladów bytności ludzkiej nie sposób przeoczyć :lol:

Obrazek

Tunel jest spory, wysoki i długi. Niesie się w nim fajne echo :cool: .

Obrazek

Posiada różne zakamarki :roll: .

Obrazek

Przy końcu ktoś pozostawił pełno worków, butelek, wiaderek itp. Przypuszczamy że to miejsce wykorzystują w sobie wiadomy sposób okoliczni mieszkańcy, rybacy.

Obrazek

Porządny składzik :lol:

Obrazek

Obrazek

Strop jest obrzucony betonem i wygląda solidnie, nie czujemy obawy że zaraz coś odpadnie i zleci nam na głowy.

Obrazek

Dlatego też nie spieszymy się i oglądamy dokładnie tę ciekawostkę nie czując wcale się tutaj nieswojo. Ale w końcu wracamy.

Obrazek

Obrazek

Nam było przyjemnie chłodno ale auto smaży się w słońcu. Wsiadamy i przejeżdżając obok siedzących na betonie slipa Czechów (zdaje się czekają na kogoś bo chyba nie zamierzają w ten sposób plażować) odjeżdżamy.

c.d.n.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 09.01.2021 19:09

Tego schronu akurat nie widzieliśmy, ale przeszliśmy się po schronie w Dragove. Wyglądał tak samo :lol:

Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jeziora - strona 6...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone