Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jeziora

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 07.12.2020 18:24

Epepa napisał(a):Tam niestety nie dotarliśmy, chociaż chciałam na te plaże zerknąć. Przed zjazdem był podniesiony szlaban i informacja, że dojazd tylko dla mieszkańców. Zapytaliśmy kogoś miejscowego, czy możemy na chwilę podjechać na plażę, ale powiedział, że nie. :roll: Zanosiło się już mocno na burzę, więc bez sensu było tyle dreptać. To był kwiecień i miałam wrażenie, że byliśmy w okolicy jedynymi turystami. No nic, mówi się trudno.

Myśmy też aż tak wiele na Cresie nie widzieli... zresztą wszystko na ten temat jest w tym wątku trochę wcześniej :) .
W 2009 żadnego szlabanu przed zjazdem w Ustrine nie było. Pojawił się z tego co czytałem niedługo później, a szkoda bo pieszo to dość męczący kawałek wg mnie. Tym bardziej w kwietniu 8O , gdy na plażowanie i kąpiel raczej liczyć nie można :) .
Epepa napisał(a):W takim razie muszę się tam wybrać. Mam nadzieję, że wiosną się uda. :wink:

Widzę że preferujesz podróże mocno przedsezonowe :cool: . W sumie czemu nie... jeśli się jest nastawionym na zwiedzanie i ewentualnie opalanie... :) . Może już wiosną będzie normalniej :roll: .
Epepa napisał(a):Musi być fajnie obudzić się i słyszeć owce. :D Zupełnie inne klimaty, niż spanie w apartamencie.

To prawda :) , to zupełnie inny sposób na wakacje. Są plusy i minusy, jak wszędzie. Jednak dla nas plusy zdecydowanie przewyższają minusy... i tak już od 10 lat a wcześniej mieliśmy taki okres "przejściowo-przygotowawczy" :) .
Co prawda zamiast owiec wolałbym słyszeć szum fal... :cool: , ale to też często się nam zdarza. Niemniej i owce znacznie lepsze od imprezujących sąsiadów :roll: .
Epepa napisał(a):Piękna ta kaplica! 8O I pieta z białego kamienia.

Dlatego na ten widok zatrzymałem się bez wahania.

Pozdrawiam :)
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 08.12.2020 17:36

15 września, wtorek

Jedziemy dalej w kierunku Milny (Milnej???). Po drodze mijamy całe połacie wzgórz z usypanymi kamiennymi kopcami.

Obrazek

Obrazek

Murki są tu swoją drogą, ale takie kopce widzimy pierwszy raz w życiu. Krajobraz tej części wyspy jest bardziej "łysy" , wydaje mi się że to efekt pożarów :roll: .

Niedługo docieramy do zaskakująco ładnie położonej Ložišćy 8O , miejscowości z imponującą kościelną wieżą.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cyprysy też są tu imponujące :D .

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 08.12.2020 17:36

W drodze do Miln... do miejscowości Milna :wink: mijamy jeszcze niewielką i mniej ciekawą osadę Bobovišća. Bobovišće są dwie, jedna w głębi lądu na wzgórzach zaś druga w głęboko wciętej zatoce... z góry wyglądało to tak sobie więc zakładamy że obie Bobovišće sobie odpuścimy.

W Milnej (Milnie :roll: ) kierujemy się od razu do centrum. Tam zostawiamy auto na sporym żwirowym placu, okazało się że parkowanie tutaj jest z zasady darmowe. Nie spodziewaliśmy się.

Milna wita nas wielką tablicą z trasami rowerowymi Brača.

Obrazek

No proszę... tyle razy czytałem na forum że z rowerami do Chorwacji to nie ma po co, że to bez sensu :roll: a tu władze Brača tyle tras przygotowały...

Przyglądamy się też dłuższą chwilę słupowi z przywieszonymi drogowskazami do okolicznych atrakcji - zatoczek, i wielu innych, od nazw i odległości aż kręci się w głowie z mnogości tego wyboru :) , wygląda na to że w samej najbliższej okolicy można by spędzić porządny urlop :wink: . Ale my jesteśmy tu tylko przez chwilę a w dodatku jakoś nie pociąga nas turlanie się szutrami (wygodni się zrobiliśmy :wink: ), także udajemy się jedynie na spacer po Milnej.

Gdzieś wyczytałem że nie jest to zbyt atrakcyjna miejscowość. Fakt, plaży tu nie ma :roll: , ale poza tym jest naprawdę ładnie... przynajmniej nam się tu podoba :) .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widać pustki. Ewidentny pandemiczny pozasezon :roll: , ale w sumie pora jest jeszcze wciąż dość wczesna, ładne budki z pamiątkami dopiero się otwierają, przynajmniej niektóre.

Obrazek

Wieża kościoła nawet w małym ułamku nie jest tak ładna jak w mijanej przed chwilą Ložišćy. Ale palmy to tu spore urosły 8O .

Obrazek

Za to fasada - niczego sobie :) .

Obrazek

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 08.12.2020 17:37

Wchodzimy. No nie będę ściemniał, nie podobają nam sie chorwackie kościelne wnętrza :roll: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Za kościołem zastajemy ładną loggię.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Można przeczytać parę słów na temat tego miejsca.

Obrazek

Obrazek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 08.12.2020 17:37

Idziemy dalej wyłączonym z ruchu deptakiem. Restauracje świecą pustkami, chociaż przechodniów (w części w maseczkach) jest trochę ale absolutnie dominującym jest język chorwacki. Zagranicznych turystów można policzyć na palcach :roll: , z jednej strony to fajnie (dla nas), ale z drugiej (dla Chorwatów) pewnie nie za bardzo... Nie spodziewaliśmy się że będzie aż tak pusto, Krk i Pag jednak były bardziej "zaturyszczone".

Milna nie rzuca na kolana ale jest tutaj na pewno bardzo ładnie, nie spodziewaliśmy się że miasteczko aż tak się nam spodoba. Na pewno na odbiór ma też wpływ piękna, bezchmurna i bezwietrzna pogoda.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Szkoła podstawowa, właśnie końca dobiega jej remont, także okolica przed budynkiem jest chyba na nowo zagospodarowana.

Obrazek

Jeden z budynków z rodowodem zdaje się z XVIII wieku.

Obrazek

Obcięte (chyba uschnięte) palmy też zagospodarowano.

Obrazek

Obrazek

Ten budynek czeka na lepsze czasy (albo właściciela).

Obrazek

Można wędrować dalej i dalej, puste nabrzeże zachęca.

Obrazek

Obrazek

Ale my wracamy. Spacer w przypiekającym słońcu nie jest aż tak przyjemny.

Obrazek

Obrazek

Tutaj też została tylko fasada :roll:

Obrazek

Przy kościele także...

Obrazek

Ostatnie spojrzenia na ładne nabrzeże.

Obrazek

Obrazek

Milna bardzo nam się spodobała. Jak się potem okazało, została bračkim numerem 2 :) .

c.d.n.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 08.12.2020 18:47

Bardzo ładnie prezentuje się Milna na Waszych zdjęciach. Mnie w tym roku bardziej się spodobała niż za poprzednim razem ;)

Obcięte palmy to efekt spustoszeń, jakich dokonał szkodnik zwany crveni surlaš. Pierwszy raz spotkaliśmy się z jego "działalnością" :roll: 2 lata temu, w Czarnogórze. Niestety, rok później (albo i szybciej) dotarł na chorwackie wybrzeże...

Co do nazwy miejscowości, po chorwacku mówi się: u Milnoj, więc po polsku lepiej będzie: w Milnej/do Milnej, ale: do Milny też nie jest błędem, bo i tak upraszczamy trochę ;)
megidh
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5150
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 08.12.2020 19:55

kulka53 napisał(a):Deptak sprawia tak przyjemne wrażenie, pod każdym względem właściwie, że chętnie poszedłbym nim aż do Bolu :) , ale nie, wracamy. Odwiedziny czubka Złotego Rogu są bardziej obowiązkowe :wink: .
Deptakiem nie spacerowałam, więc wierzę Ci na słowo. My na plażę dobiliśmy stateczkiem.

kulka53 napisał(a):Zlatni Rat z bliska zaskakuje. Spodziewałem się złotego piaseczku :roll: , a tu jasnoszare kamyki.
Też tak myślałam przed wizytą na tej plaży, bowiem takie czytałam informacje. Jak to nie można wierzyć we wszystko, co jest napisane w internecie.

kulka53 napisał(a):Nie żeby nam to przeszkadzało... wcale nie, nawet wygodniej się chodzi :) .
Dokładnie takie same miałam odczucia.

kulka53 napisał(a):Dlaczego jednak z góry Róg jest Złoty a z bliska - szary? Oto jest pytanie... :lol:
Może to słońce, które oświetla te kamienie powoduje złoty odblask. Na Twoim zdjęciu kamyczki faktycznie są szare i nie widać pomiędzy nimi żadnego pisaku, ale jak napisałeś to było po wschodniej stronie plaży, która być może jest bardziej zalewana przez wodę wypłukującą piaseczek spomiędzy kamyczków. Ja będąc na Złotym Rogu plażowałam po zachodnie stronie (tej widocznej z Vidovej Góry) i tam te kamyczki przemieszane są z piaskiem, więc może dlatego Róg sprawia wrażenie, że jest Złoty. Wschodnia strona plaży jest z góry mało widoczna, ale gdyby to na nią był widok z Vidovej Góry, to może plaża miałaby inną nazwę.

kulka53 napisał(a):Złoty Róg spodobał się nam BARDZO, choć wiem że byliśmy tam w dość nietypowym czasie, do tego po sezonie. Ale na tym to polega.... by być we właściwym miejscu o właściwej porze :) , wtedy gdy wszystkie okoliczności się zgrają wtedy efekt jest pozytywny.
I to jest kwintesencja udanych wakacji :D
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 08.12.2020 20:51

Muszę przyznać, że po tytule patrząc nie zdawałem sobie sprawy, że pisze się tu akurat obecnie o Braću. A trafiłem tu, bo wspominam w przygotowywanej relacji z regionu Marche o waszych wpisach z 2103 z tamtych okolic zaglądnąłem więc gdzie teraz.
Fajnie poznać opinię innych o miejscu, na którym trochę podreptałem. I tak się zastanawiam, a może warto jechać gdzieś nie czytając nic, żadnej relacji, żadnych wskazówek. Takie zwiedzanie saute.
Milna świetna, surfer genialny. A pamiętając z kiedyś owcze odgłosy w okolicach Koloca chyba sobie dość dobrze wyobrażam wasz nocleg nad serpentynami opodal Murvicy. Ciekaw jestem miejscowości top 1...
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 09.12.2020 19:27

maslinka napisał(a):Bardzo ładnie prezentuje się Milna na Waszych zdjęciach. Mnie w tym roku bardziej się spodobała niż za poprzednim razem ;)

Też mi się te fotki podobają :cool: . Pogoda plus wdzięczny obiekt = mały sukces :lol:
Myślę że nie musimy już tam wracać, Milna spodobała się nam już wystarczająco za pierwszym razem :wink: .

maslinka napisał(a):Obcięte palmy to efekt spustoszeń, jakich dokonał szkodnik zwany crveni surlaš. Pierwszy raz spotkaliśmy się z jego "działalnością" :roll: 2 lata temu, w Czarnogórze. Niestety, rok później (albo i szybciej) dotarł na chorwackie wybrzeże...

Czytałem o tym szkodniku w Twojej relacji.
Zaskakujące jest że potrafi tak zupełnie zniszczyć dorodne rośliny. W Grecji na Serifos widzieliśmy palmy bardzo uszkodzone przez pożar... okazało się po jakimś czasie że gdy to samo miejsce odwiedził MCR palmy wciąż żyły i odradzały się.

maslinka napisał(a):Co do nazwy miejscowości, po chorwacku mówi się: u Milnoj, więc po polsku lepiej będzie: w Milnej/do Milnej, ale: do Milny też nie jest błędem, bo i tak upraszczamy trochę ;)

Dzięki, tak myślałem że może nam to wyjaśnisz :) . Wiem jaki jest Twój zawód :wink: a i o hobby językowym gdzieś przeczytałem :cool: .

megidh napisał(a):Deptakiem nie spacerowałam, więc wierzę Ci na słowo. My na plażę dobiliśmy stateczkiem.

Może to nic aż tak specjalnego, jednak rzadko mamy okazję spacerować deptakami :) , więc może dlatego tak mi się ten akurat spodobał.
megidh napisał(a):Też tak myślałam przed wizytą na tej plaży, bowiem takie czytałam informacje.

Ja nic nie czytałem :) , tylko widziałem zdjęcia, także na billboardach wiszących we Wrocławiu ze 2 czy 3 lata wstecz.
megidh napisał(a):Ja będąc na Złotym Rogu plażowałam po zachodnie stronie (tej widocznej z Vidovej Góry) i tam te kamyczki przemieszane są z piaskiem, więc może dlatego Róg sprawia wrażenie, że jest Złoty.

Bardzo możliwe że tak właśnie jest :idea: .
Abakus68 napisał(a):nie zdawałem sobie sprawy, że pisze się tu akurat obecnie o Braću.

W tytule wątku są wyspy :cool: więc szansa na Brac pewna była :lol: .
Abakus68 napisał(a):A trafiłem tu, bo wspominam w przygotowywanej relacji z regionu Marche o waszych wpisach z 2103 z tamtych okolic zaglądnąłem więc gdzie teraz.

Bardzo nam miło że trafiłeś na nasz nieco zapomniany i zakurzony wątek. W tym roku była szansa by go odświeżyć ale zamiast Apulii wybraliśmy się do Chorwacji więc odświeżyliśmy wątek niniejszy :)
Abakus68 napisał(a):może warto jechać gdzieś nie czytając nic, żadnej relacji, żadnych wskazówek. Takie zwiedzanie saute.

Myslę że warto czasem zrobić sobie taki właśnie luzacki i typowo relaksacyjny wyjazd. My jesteśmy już na etapie że całodzienne zwiedzanie (jak właśnie robiliśmy we Włoszech) już odpuszczamy. To zbyt męczące a po latach i tak niewiele się pamięta... choć oczywiście wrażenie chwili gdy odkrywa się coś wyjątkowo fajnego czy ciekawego jest bezcenne.
Ale to też nie jest tak że absolutnie żadnego pojęcia o wyspie Brać nie miałem :) . Przed laty gdy Chorwacja była dla nas bardziej interesującym kierunkiem i celem, wiedziałem to i owo... choć inne wyspy potraktowaliśmy wówczas bardziej priorytetowo niż tę. No i potem przez lata podróży do Grecji sporo zapomniałem, a na odświeżenie wiedzy czasu nie było :roll: .
Abakus68 napisał(a):Milna świetna, surfer genialny.

Dzięki :idea: .
Abakus68 napisał(a):Ciekaw jestem miejscowości top 1...

Będzie o niej niebawem. Bardzo mnie zaskoczyło że aż tak się nam tam spodobało... i ciekawe jakie opinie na jej temat mają znawcy Braca :roll: .

Pozdrawiam :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 09.12.2020 19:33

kulka53 napisał(a):
maslinka napisał(a):Co do nazwy miejscowości, po chorwacku mówi się: u Milnoj, więc po polsku lepiej będzie: w Milnej/do Milnej, ale: do Milny też nie jest błędem, bo i tak upraszczamy trochę ;)

Dzięki, tak myślałem że może nam to wyjaśnisz :) . Wiem jaki jest Twój zawód :wink: a i o hobby językowym gdzieś przeczytałem :cool: .

To akurat bardziej dzięki nauce chorwackiego ;) Przez 4 lata uczyłam się go na kursie, a mój mąż nawet pięć :D
Bardzo przydaje się w kontaktach z miejscowymi i uatrakcyjnia pobyt na kwaterze 8) Dzięki temu doświadczyliśmy m.in. radosnego biesiadowania z gospodarzami ;) Niestety, w tym roku, z wiadomych względów, był większy dystans, co nie przeszkodziło nam w ucięciu sobie kilku miłych pogawędek z naszą gospodynią :)
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 10.12.2020 19:46

maslinka napisał(a):To akurat bardziej dzięki nauce chorwackiego ;) Przez 4 lata uczyłam się go na kursie, a mój mąż nawet pięć :D

To jest z pewnością godne podziwu :) , przed laty, gdy kilkukrotnie wyjeżdżaliśmy do Chorwacji i innych słowiańskojęzycznych krajów regionu też miałem taki pomysł aby trochę lepiej poznać ten język. Ale to był tylko pomysł :wink: , tym bardziej gratuluję samozaparcia :) . Przez 10 lat wyjazdów do Grecji nie przeszło mi już przez myśl by nauczyć się greckiego :roll: , to z pewnością byłoby trudniejsze a poza tym... nie podoba mi się ten język :roll: :oops: .
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 10.12.2020 19:47

15 września, wtorek cd.

Zanim pojedziemy na jakąś plażę :cool: odwiedzimy jeszcze jedno miejsce, co prawda nie w Milnej :) a w pobliskiej Ložišćy. A dokładniej - pod Ložišćą.

Na północny wschód od tej ładnej wioski nad niewielkim, zielonym kanionikiem znajduje się kamienny most Franje Josipa. Czyli inaczej Franciszka Józefa :) , tego austriackiego cesarza który był także królem Chorwacji... O istnieniu tej lokalnej atrakcji nie mielibyśmy zielonego (jak kanion) pojęcia gdyby nie inni forumowicze, a konkretniej jedna forumowiczka, która ją w obecnym roku opisała i pokazała w swojej relacji z wyspy. Maslinko, dziękujemy :) .

Do mostu sprawnie doprowadza nas google. Końcówka szutrowej drogi wiedzie pośród zadbanych gajów oliwnych, z dorodnymi drzewami.

Obrazek

Na samym końcu czycha na nieuważnych turystów potencjalne zagrożenie :roll: , dość łatwo można po prostu pojechać dalej i zapędzić się (i swoje auto) w "kozi róg"... szeroka dość arteria pośród kamiennych murków oliwkowych działek zaczyna robić się coraz bardziej stroma, leżą coraz większe kamienie a spad równoważony jest kamiennymi progami. Można uszkodzić auto :idea: a zawrócić też nie będzie łatwo... na szczęście nas te nieprzyjemności ominęły ale naprawdę łatwo jest się zapomnieć i pojechać o parędziesiąt metrów za daleko :idea: .

Auto od biedy można pozostawić przy murku na rozwidleniu szutrówek i dalej podejść kawałek pieszo. Za zakrętem pojawia się taki widok na most.

Obrazek

Rzut oka na kanion.

Obrazek

Most jest ładny, ale widać że nie jest to zabytek sprzed wielu wieków... raptem sprzed jednego.

Obrazek

O historii tej budowli można przeczytać na podniszczonej tablicy informacyjnej, nie zrobiliśmy jej zdjęcia. Za to mamy uwiecznioną kamienną tablicę wmurowaną w most.

Obrazek

Obrazek

Podeszliśmy kawałek pod górę po drugiej stronie kanionu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie jest to chyba zbyt znane miejsce. W sumie nie robi jakiegoś wielkiego wrażenia, ale myślę że warto było poświęcić mu chwilę :) .
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 10.12.2020 19:48

Czas na plażę. Tak przynajmniej myśleliśmy i taki mieliśmy zamiar by w środku mniej więcej tego upalnego i bezwietrznego dnia znaleźć się w jakimś miłym, spokojnym i odludnym miejscu. Przegląd wybrzeża tej części wyspy podpowiedział nam jedno takie, które być może byłoby dla nas odpowiednie - sporą zatokę Stiniva na zachodnim wybrzeżu. Trasa wytyczona, jedziemy.

Kawałek przed Sutivanem skręcamy w lewo, w szeroką, porządną szutrówkę (za znakami do jakiegoś "Parku Prirode". Atrakcję tę mijamy, nie wiem co to za miejsce i w sumie mało nas to interesuje, chyba obecnie nie funkcjonuje. Szutrówek jest tu trochę, gdyby nie nawigacja pewnie nie wiedzielibyśmy którą wybierać na rozwidleniach - chociaż co ciekawe są tutaj też znaki z odległościami do chyba 3 innych zatoczek w okolicy. Droga którą jedziemy mija gaje oliwne i inne działki których właściciele postanowili zbudować sobie mniej czy bardziej okazały dom, z czasem staje się coraz gorsza :? . W pewnym momencie przed nami jest ostry zakręt a za nim dość stromy zjazd... na zakręcie właśnie parkuje osobówka na polskich numerach (którą też widzieliśmy w Milnej). Dwóch młodych chłopaków spogląda na nas z drwiącym raczej uśmiechem widząc że zjeżdżamy na dół...

Mieli rację. Zjechać pewnie by się jakoś dało, ale podjechać już byłoby potem gorzej. Zatrzymuję się może 100 m od zakrętu i zastanawiamy się chwilę...decyzja jest prosta, wracamy. Nie nawrócę, muszę cofać pod górę po stromym i kamienistym kawałku traktu... nie było to miłe, ale udało się... musiało się udać :) . Chłopaki poszli dalej pieszo, nam się już odechciało Stinivy :roll: , nie wiedzieliśmy w sumie co zastaniemy tam na dole.

Wracamy i spróbujemy dojechać do którejś innej zatoki do której prowadzą znaki. Po drodze zatrzymujemy się przy pamiątkowym miejscu - tutaj zginęło dwóch młodych chorwackich obrońców wyspy w wojnie domowej sprzed niespełna 30 lat.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ciekawe miejsce i ładnie, oryginalnie upamiętniona tragedia dwójki młodych ludzi. Daje do myślenia, myślę że warto zboczyć z utartych szlaków zwiedzania wyspy i tutaj zajrzeć.

c.d.n.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 10.12.2020 20:37

kulka53 napisał(a):Na północny wschód od tej ładnej wioski nad niewielkim, zielonym kanionikiem znajduje się kamienny most Franje Josipa. Czyli inaczej Franciszka Józefa :) , tego austriackiego cesarza który był także królem Chorwacji... O istnieniu tej lokalnej atrakcji nie mielibyśmy zielonego (jak kanion) pojęcia gdyby nie inni forumowicze, a konkretniej jedna forumowiczka, która ją w obecnym roku opisała i pokazała w swojej relacji z wyspy. Maslinko, dziękujemy :) .

Nie ma za co :)
Ja dowiedziałam się o Moście od Zdziha (Abakusa) 8)

kulka53 napisał(a):Ciekawe miejsce i ładnie, oryginalnie upamiętniona tragedia dwójki młodych ludzi. Daje do myślenia, myślę że warto zboczyć z utartych szlaków zwiedzania wyspy i tutaj zajrzeć.

Nie trafiliśmy tam, a szkoda. Też lubię takie miejsca poza utartymi szlakami. Nie udało nam się zobaczyć na Braču wszystkiego, mimo trzech pobytów na wyspie ;) Następnym razem :oczko_usmiech:

Stiniva - raczej niewiele straciliście:

Obrazek

Przynajmniej w 2015 roku plaża była rozjeżdżona przez samochody ;):

2015-07-16-16h11m18 (Custom).jpg
Abakus68
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1177
Dołączył(a): 19.09.2017
Re: Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jezi

Nieprzeczytany postnapisał(a) Abakus68 » 10.12.2020 21:28

Tak, i most i Spomenik poginulim braniteljima no Golom Brdu to są właśnie takie ulubione przeze mnie smaczki. Fajnie, że eksplorujecie takie meisjca.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Wrześniowa Chorwacja 07,08,09 i 2020 - góry,wyspy i jeziora - strona 5...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone