Kochani!
Jak patrzę na linki do sklepów w CRO i na ceny żywności TO MI SIĘ WŁOS
NA GŁOWIE JEŻY@!!!
Jadę po raz pierwszy i jestem może "neptkiem" w temacie Chorwacji którą nie jeden z Nas polubił, ale jak analizuję ceny codziennych wydatków to mnie "powala"!
Jadę z dziećmi w czerwcu do Rabac na camp pod namiot (2 dorosłych + 2 dzieci) i załamuje mnie koszt wyżywienia - ceny naprawdę mnie dobiły!
Wiem, że powinienem zabrać max. "papu" z naszej Ojczyzny, ale "do diaska" - jak mi ktoś powiedział, że za jajecznicę na boczku ( 10 jaj)
z pieczywkiem w przeciętnej knajpce zapłacił ok 70 zł to mi przeszła
ochota na taki "podstawowy" specjał!
Jadę w terminie 18.06 - 02.07.05 i mam ok 1000EUR + 3000KUN i 1500zł na drogę w obie strony (paliwo+2 noclegi w Mikulov) - czy to MI WYSTARCZY? Wiem, że można żyć jak pustelnik, ale haruję cały rok po to, aby w wakacje wypoczywać "bez ograniczeń" przez te 2 tygodnie w roku!
POCIESZCIE MNIE PROSZĘ, ale i "wiadro zimnej wody" z pewnością nie zaszkodzi....
POZDRAWIAM!
Michalk