rafik napisał(a):....Chciałem napisać, ze większość, a przynajmniej ja, zapomina jeszcze o jednym. A gdzie koszt jedzenia kupionego w kraju w moim przypadku ok 900 zł no i jeszcze najważniejsze. Koszt przygotowania auta do drogi i np. wymiana klocków, tarcz, oleju, zawieszenie a część z tych rzeczy wymieniałem tylko dlatego, że wyjeżdżałem do Cro. .....
Kolego no tutaj to trochę przesadziłeś.
Jedzenia za 900 zł - to chyba przyczepę ciągąłeś całą. Robiąc zakupy w Makro na 2 tygodnie albo lepiej nie wydaję więcej jak 300 zł i mam zapakowany cały bagażnik, więc może policz jeszcze raz .
Co do samochodu to nie wymienia się tych elementów jak mają 50 % zużycia. Podejrzewam, że były już mocno zużyte, może pojeździłbyś jeszcze jakieś 3-5 tys. km i tak musiał byś wymienić więc troszkę więcej obiektywizmu.
Moje doświadczenia są zgoła inne .
W tamtym roku byłem 16 dni w Primosten (1 raz w Cro) (3 osoby -kwatera 53 euro/d) i cały wyjazd wyniósł mnie około 5500 zł z czego dojazd 1000 zł (silnik 3,0 dci). Specjalnie nie chodziłem po knajpach (regionalnych spróbowałem) ale lody i inne smakołyki ile kto chciał .
Ponieważ moji rodzice wykupili sporo wcześniej wycieczkę do Tunezji i nie mogli pojechać, skorzystałem ja z niej. Koszt 6 dniowego pobytu w Tunezji dla 2 osób wyniósł około 4 000 zł w hotelu 3+ i to już po sezonie (pażdziernik) .
Porównując miejsce zamieszkania to kwatera w Cro biła na łeb tunezyjski hotel nie mówiąc już o jedzeniu .
Jak przejżałem sobie dobrze oferty to żeby zapewnić sobie porównywalne warunki jakie miałem w Cro i na taki okres - to musiałbym wydać na Tunezję z 15 000 zł.
A, jeszcze dojazd.
-Cro: od wyjścia z domu do apartamentu w Cro -17 h, powrót 15 h.
-Tunezja: od wyjścia z domu do hotelu - 12 h (lot oczywiście jak wszyscy zachwalają tylo 3h, pozosytałe to dojazdy, odprawy, czekania na bagaże itp ) powrót 13,5 h .
Nie wspomnę o nie porównywalnie lepszym komforcie na rzecz samochodu.
W tym roku byłem 7 dni w Rabacu - 2 osoby niezła kwatera - nie całe 3 000 zł - sporo jedzenia w knajpkach.
I to tyle według mnie.
Najlepsze jest to ze w sierpniu znowu do Cro