Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wróclem z chorwacji 04.06.-20.06.Przemyślenia

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
pasażer
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3391
Dołączył(a): 07.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pasażer » 05.07.2009 16:26

FUX napisał(a):Znaczy nie jechać :?:

W tym roku, by nie było korków na autostradach, jadą tylko osoby, których imię zaczyna się na spółgłoskę oraz ci co byli mniej niż 5razy. Kogo żona ma imię np Agnieszka, to jedzie za rok z innym. Reszta pilnuje forum, by go nikt nie zamknął. :mrgreen:
Bocian
zbanowany
Posty: 24103
Dołączył(a): 21.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bocian » 05.07.2009 18:02

Popiel napisał(a):
Bocian napisał(a):
bluesman napisał(a):Szanowny Panie Bocian to co będę pamietał z pobytu w Chorwacji to będzie mój prywatny bagaż wspomnień Z calym szacunkiem nie uważam by był Pan lepszy ode mnie .........

A czy ja gdzieś napisałem , że jestem lepszy? Dla mnie to możesz sobie pamiętać co tam sobie chcesz... Dla mnie ważniejsze są wspomnienia i informacje jakich się dowiedziałem o miejscu w którym byłem a nie cena piwa co do lipy... Ale każdy robi co lubi ... Ludzie piszą , że wrócili i dzielą się wrażeniami... że to czy tamto kosztowało tyle a tyle... a jak spytasz jakie poznał zabytki, co zobaczył ciekawego to usłyszysz , że karlovacko w butelkach 1,5 l lepiej się opłaca kupować niż w czteropakach po 0,25...

Nikt nie jest gorszy czy lepszy. Znam kilka osób, które w czasie studiów zjechały kawał Europy w stylu "Podróż za jeden uśmiech". Podróżując autostopem zwiedziły miejsca, do których nie docierają goście w wypasionych autach, których stać na każdy apartament. Jeżeli nie mam na wakacje 5 czy 10tys zł to oznacza że nie mam prawa zobaczyć Cro? Muszę chodzić do restauracji i mieszkać w domu blisko morza? W czasach szkolnych jeździliśmy pod namiot. Rozbity na tanim polu namiotowym lub gdzieś na dziko. Na rowerach zwiedziliśmy dużo więcej niż osoby mieszkające w luksusowym ośrodku na których codziennie o tej samej godzinie czekał obiad i z pewnością wakacje nie były mniej udane. Teraz jak by to powiedzieć inne czasy, panie bardziej wymagające... Jeden za jedną pensję pojedzie do Cro i o nic (ceny) nie pyta, drugi odkłada na taką wyprawę kilka miesięcy, pomyśli by zorganizować taniej... a woda w Jadranie jest jedna i taka sama dla wszystkich.

Bocian, myślę iż każdy kto wraca z Cro, rodzinie czy znajomym pokazuje miejsca w których był i opowiada o nich, a ceny schodzą na drugi plan. Mnie w Cro restauracje nie interesują, nie biegam gdzie taniej. Jedzenie tam to dla mnie drugorzędna sprawa. Historię kraju do którego się jedzie należy choć trochę poznać ale cała przyjemność z pobytu w cro to plaża z pięknym widokiem, klimat i to coś...

Jestem ciekaw czy ten user Jacek_Do napisze taką szczegółową relacje albo opowie rodzinie z takimi szczegółami swój pobyt w Cro... Rozumiem, że to temat "Ile kosztuje..." ale ... srajtaśma 8 kun za 10 rolek... :):):)
forum/viewtopic.php?t=22917&start=225
:)
pasażer
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3391
Dołączył(a): 07.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pasażer » 05.07.2009 20:01

Bocian napisał(a):Jestem ciekaw czy ten user Jacek_Do napisze taką szczegółową relacje albo opowie rodzinie z takimi szczegółami swój pobyt w Cro... Rozumiem, że to temat "Ile kosztuje..." ale ... srajtaśma 8 kun za 10 rolek... :):):)
forum/viewtopic.php?t=22917&start=225

No fakt, kolejny raz muszę się z Tobą zgodzić. Na moje to te ceny "jakie przychodzą do głowy" były spisane na kartce, studiowane wieczorami i po nocach nie dały spać. Więcej sraczki niż relaksu, ale za to papier w podobnej cenie niż u nas to gacie uratowane i za dużo proszku nie wyszło. Jakby nie było to jeden z symboli PRLu :lool:
Rozumiem podawane ceny winiet. Mam ochotę to płacę i jadę autostradą, nie to zwiedzam wioski. LPG w Austrii w podobnej cenie co paliwo, to nie szukam, nie tracę czasu, jadę dalej. Piwo jak dużo by nie podrożało to dla mnie i tak nie warto zabierać, bo by się tyle skrzynek do auta nie zmieściło. . . niemniej jednak jak pamiętam ceny to może właśnie LPG, piwa czy wody ale srajtaśmy, cebuli czy paluszków?
JAKOV2004
Odkrywca
Posty: 71
Dołączył(a): 09.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) JAKOV2004 » 05.07.2009 20:25

Chcesz jechać do Cro na urlop to jedziesz a nie mędzisz miesiąc wcześniej na forum, że kolega sąsiada był i PODOBNO :
- na granicy zabrali mu 3 konserwy turystyczne
- sraltaśma podrożała o dwie kuny
- chleb w piekarni się zmniejszył
- piwo zdrożało o pół kuny
- a klima w apartmanach jest po 6 euro a była po 5,50 euro
czyli ogólnie PODOBNO jest drogo.

Jak wiesz,że nie dasz rady finansowo, to nie jedziesz. Zbierasz kasę, pojedziesz za rok, dwa....
Tylko nie pisz tutaj epopei na temat ceny drożdżówki czy cevapici.


Ludzie, trochę wyobraźni i zdrowego rozsądku, bo aż żal czytać niektóre posty.
AndrzejJ.
zbanowany
Posty: 7149
Dołączył(a): 01.12.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) AndrzejJ. » 05.07.2009 20:27

Popiel napisał(a): Więcej sraczki niż relaksu,

Złota myśl Popiel ci się trafiła. :D
rafik
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 11.03.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) rafik » 06.07.2009 11:57

Oj widzę, że rozpętałem małą burzę swoim wpisem. Ale byłem pierwszy raz w CRO i napisałem swoje odczucia. Napisałem je nie dlatego, że siedziałem z kalkulatorem podczas pobytu i liczyłem , bo zapewniam, że tak nie było, ale po przyjeździe do domu, pewnie jak każdy, zacząłem liczyć koszty wyjazdu. Wyszło mi w okolicach 7000 zł a nie liczyłem wszystkich pierdół bo nie pamiętałem i nie chciałem sobie psuć wspomnień z wczasów. Nie wiem czy można jechać do CRO w cztery osoby na 14 dni i wydać na wszystko 5000 zł. Ja starałem się ale stanowczo nie wyszło. Ale nie oto chodzi. Chciałem napisać, ze większość, a przynajmniej ja, zapomina jeszcze o jednym. A gdzie koszt jedzenia kupionego w kraju w moim przypadku ok 900 zł no i jeszcze najważniejsze. Koszt przygotowania auta do drogi i np. wymiana klocków, tarcz, oleju, zawieszenie a część z tych rzeczy wymieniałem tylko dlatego, że wyjeżdżałem do Cro. Jeśli dodam jeszcze te wydatki to................. eh. Tak więc dla mnie było to nie opłacalne no bo jeszcze to gotowanie, a odpoczynek? Ale zaznaczam, że dla mnie to nie opłacalne ale innym się che i robią tak od lat i chwała im za to.
pasażer
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3391
Dołączył(a): 07.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pasażer » 06.07.2009 16:12

rafik napisał(a):Oj widzę, że rozpętałem małą burzę swoim wpisem.

... no i jeszcze najważniejsze. Koszt przygotowania auta do drogi i np. wymiana klocków, tarcz, oleju, zawieszenie a część z tych rzeczy wymieniałem tylko dlatego, że wyjeżdżałem do Cro. Jeśli dodam jeszcze te wydatki to................. eh. Tak więc dla mnie było to nie opłacalne no bo jeszcze to gotowanie, a odpoczynek? Ale zaznaczam, że dla mnie to nie opłacalne ale innym się che i robią tak od lat i chwała im za to.

Zaledwie mała bura, po której woda ledwo spada o jeden stopień, ale występują na forum prawdziwe burze z piorunami :wink:

Nowe klocki w aucie nie zginą. Jeździsz później bezpieczniej. Wcześniej czy później należało by je zapewne wymienić. Wiem - później. Olej to rzecz normalna co roku.
Ja Tobie powiem tak: Kupiłem nowe opony (poprzednie miały zaledwie rok ale marnej jakości były), w tym roku nowy kompletny tłumik i kilka innych drobiazgów, a po powrocie z Cro może sprzedam autko i nikt mi za to nie zwróci. W roku robię bardzo mało kilometrów, a i tak na wyjazd do Cro zawsze trzeba coś wymienić, sprawdzić itd. W ubiegłym roku zabrałem jeszcze kolegę, który złożył się tylko na paliwo/winiety. Dawał mi więcej, ale jak zaznaczyłem zabrałem kolegę, to tylko przejazd na połowę. Czasem jeszcze zakup GPS, CB...
Druga strona tego medalu jest taka, że nie wszyscy lubią samoloty. Znajomy woli pokonać 2000km w jedną stronę do Cro autem, niż 3godz w samolocie i mieć gotowe jedzenie w hotelu. Właśnie... w hotelu z basenem... rano świeża pościel... posprzątają... jeść dadzą... do plaży busik zawiezie... fale jak nad Bałtykiem... nieeeee!
Pozdrav
JAREKPIOTROWICZ
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 215
Dołączył(a): 17.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) JAREKPIOTROWICZ » 06.07.2009 17:49

Popiel napisał(a):Znajomy woli pokonać 2000km w jedną stronę do Cro autem, niż 3godz w samolocie i mieć gotowe jedzenie w hotelu. Właśnie... w hotelu z basenem... rano świeża pościel... posprzątają... jeść dadzą... do plaży busik zawiezie... fale jak nad Bałtykiem... nieeeee!
Pozdrav


100% poparcia.
caal
Croentuzjasta
Posty: 432
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) caal » 06.07.2009 22:55

Swoją drogą wielce pouczający wątek :wink:
LRobert
Cromaniak
Posty: 4129
Dołączył(a): 09.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) LRobert » 07.07.2009 06:49

Ja już kiedyś pisałem, że wyjazdy turystyczne się nie opłacają :cry: Ciągle trzeba wydawać pieniądze :x O ile wiem wyjazdy turystyczne, gdzie przywoziło się więcej pieniędzy niż zabierało w tamtą stronę już przeszły do historii :lol: Nie każdy lubi samoloty fakt, ale czasem nie ma wyjścia. To są dopiero duuuuże koszty. :evil:
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 07.07.2009 06:55

Można jeszcze na działkę POD pojechać... :twisted:
CinnamonGirl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1338
Dołączył(a): 08.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) CinnamonGirl » 07.07.2009 07:14

Ja podajc koszt mojego pobytu na 12 dni czyli 1450-1500zł od osoby policzyłam razem z jedzeniem kupionym w PL, ubezpieczeniem 60zł + moja czesc (1/4)ubezpieczenia samochodu oraz butami do wody z biedronki za 9,99, kosztami wstępów do zabytków ktorych wcale nie musiałabym ponosić gdybym tylko lezała na plaży (jakieś 150zł w przeliczeniu na pln) ;)
Licząc koszta jakie musiałabym poniesc jadąc nad Bałtyk to wyszło by mi: - noclegi tak samo bo w przeliczeniu 50zł
- dojazd porównywalny cenowo bo moze i nad bałtyk mam 700km ale jechałabym w 2 osoby a nie 4 (do Chr jechalismy ze znajomymi).
- na jedzenie bym wydała podobnie bo nad polskim morzem musiałabym wszystko kupowac w knajpach, a ze było by zimno to i bym duzo wiecej jadła niz w Chr (w chr miałam obiadki z polski)- wiem z doświadczenia.

A co do wspomnianej strajtaśmy to faktycznie mają tam ogromne róznice od 7 kn do 30 kn - za paczkę ;)
Toji
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 51
Dołączył(a): 16.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Toji » 07.07.2009 07:39

Fux i po co ten sarkazm :P niech każdy robi co lubi, nawet ponarzeka jak mu to ma poprawić samopoczucie, żyj i daj żyć innym. Ale (wiem nie zaczyna się zdań od ale :) ), że tak wrócę jeszcze to tego tematu rzeki, po pierwszej mojej bytności w Chorwacji też miałem z tym niejaki problem. Jak można za kwatery typu wczesny gierek wołać tyle kasy :) ale nie był to główny temat naszych rozmów bo okoliczności przyrody rekompensowały naprawdę wiele :) Taki już urok Chorwacji i albo będziesz tam wracać albo po pierwszym razie dasz sobie spokój i będziesz wybierać last minute np do Tunezji. Na rynku, również tym turystycznym istnieje prawo popytu i podaży więc nie ma się co dziwić Chorwatom, że chcą zarobić (jak byśmy byli na ich miejscu też byśmy robili tak samo) chodzi tylko o to żeby zawsze znaleźć kompromis. My nie chcemy się czuć jak chodzące portfele, z których każdy chce zabrać ile tylko może a oni nie będą przecież przyjmować turystów charytatywnie. To szukanie kompromisu czasem wymaga troszkę czasu i wysiłku ale da się dogadać w końcu to też są Słowianie więc płynie w nas ta sama krew :)

Ps. Po tym linku Tomasza Lisa wydaje mi się, że ci co pojadą w tym roku do Chorwacji mogą mieć tańsze wakacje mimo, iż kurs EUR mało korzystny, jak nie ma turystów to ceny powinny lecieć na łeb na szyje :P
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13027
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 07.07.2009 08:08

Toji napisał(a):
Ps. Po tym linku Tomasza Lisa wydaje mi się, że ci co pojadą w tym roku do Chorwacji mogą mieć tańsze wakacje mimo, iż kurs EUR mało korzystny, jak nie ma turystów to ceny powinny lecieć na łeb na szyje :P

Sprawdzę za dwa tygodnie; jak wrócę, to zapewne w tym watku cos skrobnę...
Choć ktos napisał, że miejscowości, do której jedziemy, byl problem z kwaterami w ciemno...
Toji
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 51
Dołączył(a): 16.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Toji » 07.07.2009 08:10

Fux szczekamy z niecierpliwością :)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Wróclem z chorwacji 04.06.-20.06.Przemyślenia - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone