WROCŁAW-ZIVOGOSCE p.Głuchołazy-Olomouc- Breclav-Wiedeń-itd

Witam wszystkich Forumowiczów.
W sierpniu czeka mnie, po raz pierwszy, nocna jazda non stop (ze względu na małe dzieci) na Makarską (dwa samochody na 3 kierowców - zmiany co 4 godz. / 2 godz. odpoczynku).
Przeczytałem sporo postów dot. wyboru trasy oraz rad na nocną jazdę i zdecydowałem się na trasę:
WROCŁAW-GŁUCHOŁAZY/MIKULOVICE-MOHELNICE-OLOMOUC-BRNO-BRECLAV-WIEDEŃ-GRAZ-MARIBOR-ZAGRZEB-ZIVOGOSCE (Makarska).
Czy dobrze zrobiłem? Okaże się w praktyce.
Mam kilka pytań do tych, którzy już ją pokonywali:
1) jak jest z oznakowaniem przygranicznych dróg czeskich, w kierunku na Olomouc przez Mohelnice - czy bez problemu można nań trafić?
2) podobno odcinek Jesenik-Sumperk jest trudny do pokonania. Na czym ta trudność polega?
3) jak jest na przejściu Breclav? Czy czynne całą dobę? Jak z oznakowaniem drogi, by trafić na Wiedeń?
4) przejazd przez Wiedeń z kierunku Breclav, Mikulov do autostrady A2 na Graz - podobno przejazd przez centrum Wiednia (korki) i nie łatwo trafić na A2. Czy to prawda? A może lepiej trochę nadłożyć drogi i jechać z Brna przez Znojmo, objeżdża się wówczas Wiedeń obwodnicą?
Za wszystkie rady i informacje dotyczące plusów i minusów tej trasy będę wdzięczny.
Nie ukrywam, że liczę na FUX-a i Piotrs-a, wielokrotnie podróżujących różnymi trasami do Cro, bo to ich posty przekonały mnie do wyboru tej trasy.
Pozdrawiam
Jacek

No z Wrocławia to trocę trasa na około. Rozważ inny wariant. A co do trasy to miedzy Jesenikiem a Sumperkiem jest duza "górka" ponad 1000 m. i dosyc ciasna droga serpentynami. Droga z Mochelnic do Ołomunca oznaczona jest jako ekspresowa ale w praktyce często jedzie się jednym pasem z powodu remontów i modernizacji.Czas dojazdu od Głuchołazów/Mikulowic do Breclawia około 3,5 godziny.Oznakowanie takie sobie jak to w Czechach.

Witam mam ten sam problem też jade z wrocławia i zatanawiam sie nad wyborem trasy moim zdaniem jak z wrocławia to lepiej jest jechać na przejście w Boboszowie , a co do reszty to sam jeszcze sie zastanawiam (też jade pierwszy raz) Pozdrawaim Tomiusz

krzysiek M. napisał(a):No z Wrocławia to trocę trasa na około. Rozważ inny wariant. A co do trasy to miedzy Jesenikiem a Sumperkiem jest duza "górka" ponad 1000 m. i dosyc ciasna droga serpentynami. Droga z Mochelnic do Ołomunca oznaczona jest jako ekspresowa ale w praktyce często jedzie się jednym pasem z powodu remontów i modernizacji.Czas dojazdu od Głuchołazów/Mikulowic do Breclawia około 3,5 godziny.Oznakowanie takie sobie jak to w Czechach.

Witaj krzysiek_M.
.. no nie tak znowu na około. Wg ViaMichelin do Wiednia trasa ta jest krótsza o 2 km (438-436=2km) od trasy Kudowa Zdr./Nachod-Hradec Kralove-Svitavy-Mikulov chyba, że źle policzyłem. Odcinek Mohelnice-Breclav to doga szybka (160 km) dodaj do tego 50 km autostrady z Wrocławia na Opole ... i to jest argument, który przemawia za wyborem tej trasy.
Jestem wdzięczny FUX-owi i Piotrs-owi za tę radę.
Pozdrawiam.
Jacek

jeśli zdecydujesz się jechać przez Boboszów (jechałem różnymi samochodami między innymi polonezem (w 3 dorosłe i 2 dzieci) i seicento a znajomi jechali cc; to w zasadzie masz tylko jeden ostry zjazd i kilka podjazdów za granicą. Mam jeszcze taką podpowiedź - mały skrócik: jak przejedziesz granicę w Boboszowie po kilkuset metrach dojedziesz do wiaduktu, za wiaduktem drogowskaz na Cerveną Wodę prowadzi w lewo, nie skręcaj tylko jedź prosto, wyjedziesz w Cervenej na rondzie (do którego też byś dojechał skręcając w lewo, ale tą drogą jest dalej) - na rondzie prosto (jak pojedziesz za wiaduktem w lewo dojechałbyś do ronda tak, ze musiałbyś skręcić w lewo) dalej oznakowanie nie jest tragiczne (w zasadzie jeden moment krytyczny jest w Olomuncu); droga ekspresowa - nie do końca zgodzę się, ze jest jednopasmowa, jeżdżę nią dość często i te remonty aż tak bardzo nie przeszkadzają, a skrzyżowania bezkolizyjne przyspieszają znacznie podróż (oczywiście u Czechów nigdy nie wiadomo kiedy zacznie się jakiś nowy remont)
Autem się nie przejmuj z pewnością dasz radę w końcu to nie takie straszne góry (Czesi dalej Skodą 100 tam jeżdżą)

tomiusz napisał(a):Witam mam ten sam problem też jade z wrocławia i zatanawiam sie nad wyborem trasy moim zdaniem jak z wrocławia to lepiej jest jechać na przejście w Boboszowie , a co do reszty to sam jeszcze sie zastanawiam (też jade pierwszy raz) Pozdrawaim Tomiusz

Witaj "tomiusz"!
Przeliczyłem wg ViaMichelin, różnica w odleglości trasy do Mohelnic (aby dostać się na szybką drogę) wynosi 9 km na korzyść Boboszowa, ale tracisz szybką i wygodną jazdę autostaradą (50km). Coś za coś nie ma lekko.
Pozdrawiam.
Jacek

piotrs napisał(a):jeśli zdecydujesz się jechać przez Boboszów (jechałem różnymi samochodami między innymi polonezem (w 3 dorosłe i 2 dzieci) i seicento a znajomi jechali cc; to w zasadzie masz tylko jeden ostry zjazd i kilka podjazdów za granicą. Mam jeszcze taką podpowiedź - mały skrócik: jak przejedziesz granicę w Boboszowie po kilkuset metrach dojedziesz do wiaduktu, za wiaduktem drogowskaz na Cerveną Wodę prowadzi w lewo, nie skręcaj tylko jedź prosto, wyjedziesz w Cervenej na rondzie (do którego też byś dojechał skręcając w lewo, ale tą drogą jest dalej) - na rondzie prosto (jak pojedziesz za wiaduktem w lewo dojechałbyś do ronda tak, ze musiałbyś skręcić w lewo) dalej oznakowanie nie jest tragiczne (w zasadzie jeden moment krytyczny jest w Olomuncu); droga ekspresowa - nie do końca zgodzę się, ze jest jednopasmowa, jeżdżę nią dość często i te remonty aż tak bardzo nie przeszkadzają, a skrzyżowania bezkolizyjne przyspieszają znacznie podróż (oczywiście u Czechów nigdy nie wiadomo kiedy zacznie się jakiś nowy remont)
Autem się nie przejmuj z pewnością dasz radę w końcu to nie takie straszne góry (Czesi dalej Skodą 100 tam jeżdżą)

Witaj "piotrs"!
Cieszę się, że się odezwałeś.
To rozumiem, że radzisz raczej Boboszów niż Głuchołazy? Trasa przez Boboszów jest krótsza tylko o 9 km do Mohelnic, ale za to szybsza i wygodniejsza jest przez Głuchołazy. Nie wiem jak jest po stronie czeskiej
Pozdrawiam
Jacek

Więc tak oznakowanie w Czechach jest ok.
Jadąc przez Głuchołazy jedziesz praktycznie przez same wioski i czeba liczyć od granicy do Mohelnic 2-2,5 godz.i uważać na policję , bardzo lubią łapać Polaków .Jeżeli będziesz jechał w godzinach nocnnych trzeba uwazać na zwierzynę leśną zwłaszcza w okolicach Cervonohorskiego sedla , jechałem 5 razy i jeszcze się nie zdarzyło żeby coś dużego nie przebiegło przed autkiem.

jacek20 napisał(a):Więc tak oznakowanie w Czechach jest ok.
Jadąc przez Głuchołazy jedziesz praktycznie przez same wioski i czeba liczyć od granicy do Mohelnic 2-2,5 godz.i uważać na policję , bardzo lubią łapać Polaków .Jeżeli będziesz jechał w godzinach nocnnych trzeba uwazać na zwierzynę leśną zwłaszcza w okolicach Cervonohorskiego sedla , jechałem 5 razy i jeszcze się nie zdarzyło żeby coś dużego nie przebiegło przed autkiem.

Witaj "jacek20"!
Dzięki, że przypomniałeś o zwierzynie. To ważne! No i o "radarowcach" też.
Na czym polega trudność odcinka Jesenik-Sumperk może wiesz? Jak jest na przejściu Breclav/Reinthal - czynne całą dobę?
Dzięki.
Pozdrawiam.
Jacek

Jadąc od Opola warto pokusić się na przejście graniczne w Trzebini - Bartultowice , 5 km za Prudnikiem . Potem Bruntal . Olomouc . Brno itd.
Teren bardziej "plaskaty" niż droga przez Czechy jadąc od Głuchołaz .

W sierpniu czeka mnie, po raz pierwszy, nocna jazda non stop (ze względu na małe dzieci) na Makarską (dwa samochody na 3 kierowców - zmiany co 4 godz. / 2 godz. odpoczynku).

głupota .... wiem bo sam tak jechałem w 2004 20 km za Split

przejazd przez centrum Wiednia (korki) i nie łatwo trafić na A2

w nocy korków nie ma a trafić łatwo (jest dobrze oznakowany zjazd na A2) tylko trzymać się prawej bo możesz nie zdążyć zmienić pasa (tak mi się zdarzyło) ale też bez problemu bo przelecisz przez centrum Wiednia (w nocy wygląda dużo lepiej niż w dzień) i też wylecisz na Graz bez problemu (1/2 h straty)

Na czym polega trudność odcinka Jesenik-Sumperk może wiesz? Jak jest na przejściu Breclav/Reinthal - czynne całą dobę?

Jest to odcinek miejscami bardzo kręty i niedaj Boże jak trafisz na ciężarówki
Podjazd i zjazd z Cervonohorskiego ok. 20 km , pózniej już jest płasko
I jeszcze jedno - Czesi to naród który lubi śmigać na rowerach i od godz. 5 rano zaczyna się jazda , ale tak jest praktycznie we wszystkich wioskach i miasteczkach , dojechać tylko do Mohelnic , pózniej jest ok.

Ja przekraczam granicę zawsze w Mikulov /Drashofen

Na czym polega trudność odcinka Jesenik-Sumperk może wiesz? Jak jest na przejściu Breclav/Reinthal - czynne całą dobę?

Jest to odcinek miejscami bardzo kręty i niedaj Boże jak trafisz na ciężarówki
Podjazd i zjazd z Cervonohorskiego ok. 20 km , pózniej już jest płasko
I jeszcze jedno - Czesi to naród który lubi śmigać na rowerach i od godz. 5 rano zaczyna się jazda , ale tak jest praktycznie we wszystkich wioskach i miasteczkach , dojechać tylko do Mohelnic , pózniej jest ok.

Ja przekraczam granicę zawsze w Mikulov /Drashofen

To rozumiem, że radzisz raczej Boboszów niż Głuchołazy? Trasa przez Boboszów jest krótsza tylko o 9 km do Mohelnic, ale za to szybsza i wygodniejsza jest przez Głuchołazy. Nie wiem jak jest po stronie czeskiej

W zasadzie musisz wybrać sam - myślę, że obie są równie atrakcyjne "czasowo" i "trudnościowo". Zależy o jakiej godzinie będizesz jechał, jeśli wyjedziesz wcześnie rano to różnica między autostradą A4 a drogą na Boboszów zatrze się dość znacznie (mały ruch), w godzinach południowych zdecydowanie szybciej przez A4. Jeśli idzie o drogę przez Czechy do Sumperka (bo potem to już ta sama droga) to jadąc przez Boboszów "dłużej jedziesz przez Ojczyznę
+ sami swoi, a co za tym idzie swoja policja, swoje znaki itp.
- to u nas są najsłabsze drogi
jadąc przez Głuchołazy , właściwie inni dali odpowiedź, jeśli miałbym porównywać to większe różnice wzniesień są jednak w Czechach na tej trasie i większe zakrętasy, ale jakość drogi bez wątpienia lepsza niż w RP, kiedyś wracając z Wiednia zabłądziłem właśnie za Sumperkiem (jadąc do Nysy) i może dlatego teraz jeżdżę na Boboszów, ale zgadzam się w 100%z Fuxem, myślę, że to dobra trasa. Pojedź sobie w jedną stronę jedną, a w drugą drugą drogą, a za rok jak połkniesz Cro bakcyla sam będziesz udzielał innym rad Dalej (czyli przez Prudnik) z Wrocławia nie ma sensu jechać (trochę równiej, ale dalej i po gorszych drogach)

i jeszcze jedno, przejście Postoma Reintal jest otwarte między 6 a 22, więc jeśli noc to tylko Mikulov