napisał(a) piotrs » 19.06.2006 21:38
Andrzej:
Jeśli jedziesz trasą przez Czechy od strony Boboszowa lub Głuchołaz wjazd na Słowację pozbawiony sensu; żadna oszczędność w kilometrach (dalej), dodatkowo przekraczasz jedną granicę (nie musi ale może być stanie), dodatkowo jedziesz koło dużego miasta (Bratysława i korki), dodatkowo zwiększasz koszt na winietach w Słowacji, gdzie i tak nie przyspieszysz specjalnie (kawałek drogi). Jedziesz nocą więc pewnie tych korków wiele nie trafisz, ale to też argument za trasą na Olomuniec Brno i choćby Mikulov.
Zdecydowanie odradzam.
Jeśli boisz się przejazdu przez Wiedeń to możesz przekroczyć granicę w Znojmo i wjechać po kilkunastu kilometrach Austrii na autostradę, która przeprowadzi Cię sprawnie przez Wien
Kawałek od Boboszowa jest łatwy do przejechania będzie jeszcze jasno więc to dodatkowy plus, o skrócie pisałem trochę wcześniej, trochę górek, potem przyjazna droga objazdów na razie nie ma (jak są to debilnie oznaczone - mała czarna strzałka na pomarańczowym tle bez podpisów, ale jak wiesz jak wygląda to trzymasz się jej choćby droga wiodła przez jakieś gospodarstwo
)
Do Sumperka - jedna większa miejscowość na którą kierujesz się z Polski przed Olomunicem nie wjeżdżasz, wcześniej skręt na Mohelnice (nie mylić z Mohernice
) gdzie praktycznie rozpoczyna się dwupasmówka i dalej lecisz na Brno.