napisał(a) bahrij » 14.06.2011 12:11
Witaj wroclave. Ja wyjeżdżam do Mlini 28.07., więc Ty będziesz już chyba wracać. Jadę z Poznania. Po lekturze cro-stron i innych "wywiadach" doszedłem do wniosku, że pojadę z noclegiem na Węgrzech (blisko granicy HR), a potem autostradą do jej końca i dalej do Mlini jadranką. Ostatnio do Trogiru jechałem bez noclegu, pogoda była fatalna, korki po drodze (niestety musiałem jechać w sobotę przez HR) i bez snu prawie 22 godziny to bez sensu. Z Wrocławia do Mlini wychodzi ok 1400 km więc nocleg zależy od Ciebie. Jak juz ktoś pisał tu, cena noclegu po drodze to tyle samo co jeden nocleg wiecej w HR, a komfort podróży bezcenny. Bedę jechać Poznań - Wrocław - Miedzylesie - Olomouc - Brno - Wiedeń i na tym dużym zakręcie autostrady w Austrii skręcam w lewo na Węgry do Kormend, a potem pionowo na południe i nocleg w okolicach Lenti, Redics. Na drugi dzień przez Słowenię omijam autostradę przez Lendavę i do autocesty w HR i dalej już "prosto". W ub roku jechałem ta drogą. Wszystko pięknie do HR, tu zaczęły się korki, deszcz. Na szczęście w magicznym miejscu po skręcie w Bosiljevo wyszło słońce i tak już było przez 12 dni.
Myślałem też o drodze przez Słowację, Węgry i Bośnię i Hercegowinę. Ale oszczędność czasu prawie żadna, a emocje w BiH prawie murowane. Zresztą po drodze chcę odwiedzić gospodarzy z ub roku.
Chociaż w Wrocka to najszybciej po autostradach w Czechach, Austrii, ominięcie autostrady na Słowenii i dalej juz autocestą. Wybór zależy od Ciebie. Czy to ma być przejazd wakacyjny (jak wielkrotnie tu pisano) czy formuła 1. Zreszta każdy ma inne predyspozycje i je zna i ma wolny wybór. Pierwszy raz jechałem do Zadaru z noclegiem w Bratysławie i było super. Drugi raz dałem sie namówić na jazdę bez noclegu i bardzo żałowałem. Trzeci raz tylko z noclegiem po drodze. HR i Mlini na pewno poczekaja na mnie. Pozdrawiam